Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolorowa mama zuzi

moja corka gdy czegos jej zabronie podnosi na mnie reke

Polecane posty

Gość kolorowa mama zuzi

w skrocie corka ma 18 m, nigdy nie podnioslam na nia glosu, nie uderzylam itd.. od pewnego czasu kiedy czegos jej zabronie nie chce dac.. cos jest nie po jej mysli podnosi raczke i bije mnie czy meza.. lape jej raczke wtedy i stanowczym tonem mowie ze "nie wolno".. tlumacze ze mnie boli.. najpierw reagowala placzem i sie przytulala a teraz to po niej splywa i robi tak coraz czescij co mam robic??pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddac
:D :D soory, zle przeczytalam, myslalam ze 18-lletnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon po super
Nianie uwielbiam czytac jak rodzice nie umieja postepowac z wlasnym bachorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fedrrrrr
to jest własnie bezstresowe wychowywanie, nie zabraniałaś jej do tej pory, robiła co chciala no to masz teraz. Pretensje tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gratuluje O
Tzw bezstresowe wychowanie ....no comment!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa mama zuzi
nie rozumiem bezstresowe wychowanie?? tzn powinnam 18 mies dziecku wtluc po tylku?? przeciez ona nie bije mnie z tego samego powodu dla ktorego uderzylaby matke 12 letnia dziewczynka!! krytykowac jest latwo.. ciezej dac jakas rozsadna rade ja nie jestem za biciem, nawet za klapsami dla tak malego dziecka uwazam ze to uczy dziecko rozwiazywania problemow poprzez agresje.. czy naprawde nie ma tu mamy ktora miala podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa mama zuzi
ok znalazlam odpowiedz i raczej jest ona zgodna z moimi zasadami i pogladami dla mam ktore maja podobnyproblem: "Dzień dobry! Moja Zosieńka mnie bije! Ma półtora roku i robi to od 3-4 m-cy. Tłumaczenie nie pomaga, grożenie też nie, krzyk wzmaga u niej wściekłość, w końcu klapsy i oddawanie - wiem, że to okropne - też nie. Jestem bezsilna. Nie chcę jej bić. Jest bardzo, bardzo żywotnym dzieckiem. Pracuję w domu, niewiele zresztą, więc sporo czasu jej poświęcam. Całuję ją, uwielbiam ją przytulać. Tańczymy, chodzimy na basen. Jestem przekonana, że nie brakuje jej ciepła i uwagi. Jaki błąd popełniam? Może za dużo z nią żartuję? Odnoszę wrażenie, że Zosia wie i pamięta wszystko. Logicznie myśli, kojarzy. Posądzam ją o złośliwość. Tak to wygląda, ale czy takie dziecko może być złośliwe? Ma bardzo uporządkowane życie. Stałe pory jedzenia, stałe pory snu (2 x dziennie), kąpieli i zabawy. Wydaje się, że wszystko chodzi jak w zegarku...., a jednak.... Błagam, pomocy!!! Anna OANNA RUTKOWSKA, psycholog: Witam! Z Pani listu wynika, że nie może Pani opanować agresywnych zachowań córki. Dziecko bije Panią i wydaje się, że nic nie pomaga. Ani groźbą, ani prośbą nie udaje się zmienić zachowania córki. Jest Pani troskliwą mamą, otacza Pani opieką córkę, organizuje w ciekawy sposób czas. Zastanawia się Pani, gdzie tkwi błąd.Wiele może być przyczyn takiego zachowania dziecka. Proszę nie obarczać się winą za tą sytuację. Niezależnie od przyczyn, ważne jest że szuka Pani rozwiązania. W obliczu trudności, chce Pani zrozumieć, co się dzieje i stawić im czoła. Na temat reagowania na agresję dziecka pisaliśmy już wcześniej. Proszę się zapoznać z tekstem Dziecięce histerie oraz odpowiedzią na list 3-latka, która bije mamę, opublikowanych w Musie. Odnosząc się do Pani listu, dodam że można dziecko powstrzymać przed uderzeniem, przytrzymując mu rękę. Stanowczo i spokojnie, bez agresji. To ważne, żeby pokazać że Pani panuje nad sytuacją. Przy tym warto jasno zaznaczyć, że „nie wolno nikogo bić”. Tłumaczenie może być pomocne w przypadku tak małego dziecka, jeśli będzie zwięzłe, krótkie i proste. Gdy będziemy zbyt długo i zawile mówić, dziecko nie zrozumie, jeszcze mniej zapamięta. Najprawdopodobniej jednokrotne powstrzymanie przed uderzeniem nie wystarczy, dlatego proszę się przygotować, że to potrwa zanim dziewczynka przestanie tak reagować. Kluczowy jest tu spokój i opanowanie rodzica. Odnosi Pani wrażenie, że dziecko robi Pani na złość, a jednocześnie poddaje taki wniosek w wątpliwość. Czy taki maluch może być złośliwy? Proponuję raczej spojrzeć na sprawę, jak na problem do rozwiązania i pewną trudność, z którą córeczka i Pani ma sobie poradzić. Łatwiej będzie Pani zachować spokój. Gdyby nie udawało się opanować bicia, proszę pomyśleć o konsultacjach z pediatrą i/lub psychologiem. Wtedy należałoby dokładniej zdiagnozować sytuację, poszukać przyczyny takiego zachowania. A następnie ustalić odpowiednie postępowanie w tej konkretnie sytuacji. " i jeszcze jedno dla "madrych" radzacych zanim udzielicie jakiejs rady z tylka wzietej to warto by bylo 1- przezyc cos podobnego co przezywa osoba ktorej udzielamy rady 2- wziac pod uwage ze kiedys i ciebie moze spotkac sytuacja .. gdy bedziesz szukac pomocy a ktos zamiast dac ci rade bedzie staral sie zgnoic i osmieszyc zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamo Zuzi nie
przejmuj się debilnymi wypowiedziami. Tu na forum pelono babsztyli które wszystko wiedzą i są matkami polkami, które wszystko potrafia i u nich w domu jest wszystko idealnie. Ja nie mam takiego problemu (na razie:) ) z mają 1,5 roczną córka ale wiem ze dzieci czasem ni z tego niz owego zaczynają coś robić i trudno dociec przyczyn. Musisz konsekwentnie powtarzać ze tego nie wolno, a jak dlugo nie pomoże to np jakaś kara tylko od razu zastosowana żeby mala wiedziala co z czego wynia. Pozdrawiam i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamo Zuzi nie
przepraszam za literówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mają różne tempo
ja tam matką nie jestem, ale tak na LOGIKĘ biorąc (i minimum wiedzy o ludzkiej psychice), to w przypadku kiedy dziecko zachowuje się niewłaściwie powinnaś ją po prostu ukarać. Niekoniecznie bijąc. Są różne sposoby, zależy od dzieciaka. Najlepiej powinnaś wiedzieć jaka kara poskutkuje skoro jesteś jej matką. Wychowanie polega na nagradzaniu i karaniu. Jeszcze tego nie odkryłaś ? Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynka32
ciekawy temat. moj maly natomiast przy taki sytuacjach jak zakazywanie, zabieranie niebezpiecznych przedmiotow, lub odciaganie od niebezpiecznych sytuacji zaczyna ryczec na caly glos. a wiem, ze nie płacze, bo jak zauwazy cos ciekawego to zaraz cisza i zadowolenie. tylko czego on tak sie drze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mają różne tempo
Może próbuje coś w ten sposób na tobie wymusić, np. żebyś przestała mu czegoś zakazywać ? Ja pierniczę po co wy robicie te bachory jak nie macie pojęcia o wychowywaniu. Zawsze twierdzę, że płodność powinna się uruchamiać tylko u ludzi, którzy mają chociaż przeciętny iloraz inteligencji, czyli około 120 IQ :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
haha, widac, ze matka nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mają różne tempo
to jeszcze nic strasznego jak po mnie nie widać. Najgorsze jest to, ze nie widać tego po tych, które są :D A konkretnie to co jest nie tak w tym co mówię ? Masz jakies argumenty czy tak tylko sobie pieprzysz bez sensu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
kochana, pierniczysz Ty, sama sie przyznajesz nikt sie nie urodził specjalistą od wychowywania dzieci, wszystkie matki uczą sie na błedach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mają różne tempo
siła twoich argumentów mnie powala. Jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia - milcz. Kolejna prastara prawda, rzadko stosowana niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
siła Twojego samouwielbienia jest zadziwiająca ja z Tobą nie dyskutuje, zeby przytaczac argumenty ja twierdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mają różne tempo
poza tym nie trzeba być specjalistą żeby wiedzieć, że wychowuje się przez MĄDRE (czyli rozumne, sensowne, z tzw. pomyślunkiem) nagradzanie i karanie. Poza tym myślący, dorosły człowiek wie, że każde dziecko w mniejszym lub większym stopniu próbuje na rodzicach różne rzeczy i zachowania wymuszać, nie ? Np. płaczem, agresywnym zachowaniem itd. itp. To są podstawy. Jeżeli ktoś decyduje się na dziecko a potem rozkłada bezradnie ręce już przy pierwszych problemach to naprawdę powinien się nad sobą zastanowić. Nie trzeba być rodzicem, żeby logicznie myśleć i kierować się rozsądkiem. Myśleć !!! Myśleć !! A nie tylko płodzić dzieci !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mają różne tempo
hehe...żal Nie dyskutujesz, bo nie masz jak. Twierdzić to sobie można każdą głupotę. Trzeba jeszcze umieć UZASADNIĆ to co się twierdzi. Ja na przykład twierdzę, żeś głupia. Zgodnie z twoją logiką uzasadniać nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhej....
kara- wg mnie jedyne i najlepsze rozwiazanie ona pokazuje ze po niej to splywa i widzi ze napewno ty i maz sie bardziej denerwujecie-robi to celowo wg mnie za kazdym razem-ale to za kazdym postawic ja do kata jak tak pojdzie siedziec za kare na 2 minuty to za ktoryms tam razem zastanowi sie czy warto udawajcie ze po Was tez to splywa ze was bije, poprpstu werz mala za reke i zaprowadz do kata i niech tam stoi 2 minuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
zabawna jestes i banalna wpierniczylas sie dziewczynie w topik nic konstruktywnego nie wniosłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freaka
Dziecko to człowiek myślący, mający własny chcrakter i temperament, na którego kształtowanie się wpływa znacznie więcej czyników, nie tylko pełna miłości i cieprliwości matka. Wiele zachowań deprymuje środowisko zewnętrzne, nawet muzyka czy obraz tv. Jeśli ktoś uważa, że będzie wspaniałym rodzice, urodzi dziecko i od razu posiądzie tajemnicę złotego środka a dziecko będzie takie, jak marzenia - jest po prostu debilem. Bo to oznacza, że rodzic będzie chciał wprowdzić w domu reżim i podporządkować sobie dziecko. Normalnie nie jest to normalne. Dziecko ma prawo do agresji w domu. Tu rodzice mają mozliowść jako pierwsi pokazać jej skutki i złe strony. Lepiej żeby spotkanie z agresją nie nastąpiło z nienacka szkole. Bo wtedy dziecko nie będzie wiedziało, jak zareagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mają różne tempo
wolę być banalna niż głupia jak ty. A co ty konstruktywnego wniosłaś do wątku? Śmiało, pochwal się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
myslisz, ze taka mała postoi w kącie? moj synek na pewno by sie szybko z tamtąd wyniósł :) dobrze , ze wrocilismy do tematu, a nie połajanek z mądralą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mają różne tempo
tematu to ty w ogóle nie zaczęłaś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
powiem wam, ze sama zastanawialam sie, dkad male dzieci mają tendencje do bicia. moj maly nigdy nie widzial i nie mial do czynienia z sytuacja bicia, ale kiedy na podworku dziewczynka go kopnela, po jakims czasie wrocil do niej i zamachnal sie ręką. na szczescie jeden jedyny raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mają różne tempo
KONSEKWENCJA, mówi ci to coś ? Kolejne obce słowo? Wyznaczasz karę i konsekwentnie egzekwujesz to co chcesz. Trudne do pojęcia, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlvlvlvlvlv
No nie da się ukryć, że dupa z ciebie a nie matka, skoro lekceważy cię 18-miesięczne dziecko. Ciekawe co będzie dalej skoro już teraz nie masz u niej za grosz autorytetu i respektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ża-ne-ta
Na szczęście mnie ominęło "bicie", a moj synek ma już 4,5 roku. Za to widziałam, jak moja przyjaciółka coreczka 2-letnia waliła centralnie po ręce. Matka tłumaczya, prosiła i nic. W końcu udała, że płacze, bo ją to bardzo boli. Potłumaczyła tę sytuację małej, która bardzo się z martwiła widząc mamę w takim stanie. Wiem, że od tamtego dnia nigdy tego już nie zrobiła, ale często jeszcze rozmawiały, że nikogo nie wolno bić, bo wyrządza się tym krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ża-ne-ta
A czy 18-miesięczne dziecko rozumie pojęcia "autorytet i respekt"? Może to jest po prostu sposób na wzbudzenie zainteresowania. Nie czarumy się, mamy też swoje zycie i potrzeby, i nie w każdą sekundę jestesmy do dyspozycji dziecka. To niemożliwe, nawet jeśli nasze maluchy kochamy ponad zycie. One jednak tego nie rozumieją. Im więcej nas mają, tym większe prawo sobie do nas roszczą i uzurpują nad nami władzę właściwie na wyłączność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×