Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ferdydurka

Walka z lenistwem i obżarstwem!

Polecane posty

Wypowiadam wojnę swojemu lenistwu i obżarstwu! Wracam do sylwetki, która pozwalała mi czuć się dobrze w swoim ciele... START! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam z Tobą:) Ja już walczę od dłuższego czasu, ale niestety ostatnio się strasznie opuściłam i opanowało mnie obżarstwo. Zaraz zabiorę sie za ćwiczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam czas odchudzania, a później motywacja gdzieś odpłynęła i parę kilogramów wróciło... Stawiam na zdrowe odzywianie i ćwiczenia. A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jak zawsze podstawą będę ćwiczenia: hula- hop, taniec, aerobik, może zacznę 6 weidera, ale jakoś brak mi chęci, rozciąganie i biegi. Podobają mi się też ćwiczenia z serii "Ja chcę mieć taki.." Co dokładnie masz na myśli mówiąc "zdrowe odżywianie"? Rozumiem, że żadnej konkretnej diety nie stosujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stosuję żadnej konkretnej diety, bo to u mnie nigdy nie zdawało egzaminu. Postaram się ograniczyć pieczywo, zrezygnować ze słodyczy i przede wszystkim- jeść dla zaspokojenia głodu, a nie z innych powodów. Czasem jem żeby jeść... :( Tez uwielbiam hula-hop. Czasem ćwiczę w domu z dvd, mam kilka tytułów z gazety Shape, bardzo fajne ćwiczenia. Lubię chodzić na basen, ostatnio mam dużo obowiązków i nie bardzo mi się to udaje, ale postaram się jakoś zorganizować tydzień, by choć raz iśc popływać. Dziś zjadłam już jajecznicę z pieczarkami i małą grahamke do tego. Na obiad planuje ciemny makaron z warzywami. A ćwiczenia? Chyba dvd i power joga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety też jem nie tylko z głodu. Czasem opycham się z nudów, do telewizji, z nerwów albo po prostu , bo jest coś dobrego w domu. Potem czuję się tak okropnie ciężka i wstrętna, że najchętniej siedziałabym tylko w domu..i dalej żarła. Porażka! Dziś zjadłam już 2 bułki z ziarnami. Co będę mieć na obiad jeszcze nie wiem, ale nic mi się nie chce robić, więc pewnie mrożonkę chińską zjem:) Myślę, że potem jakieś warzywka lub owoce tylko, no i obowiązkowo ćwiczenia. Wezmę się za A6W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Cię za A6W... kiedyś próbowałam i wytrwałam tylko 10 dni. Może spróbuje jeszcze raz? Wiem, że będzie mi ciężko ale może jak bedę świadoma, że Ty się nie poddajesz, to zacisnę zęby i tez przetrwam ;) W końcu mamy walczyć z lenistwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! Chętnie sie do Was dołączę, chociaż ja juz swoja dietę zaczęłam. Po prostu potrzebuje dodatkowej motywacji i mam nadzieje, ze rozmowy z Wami mi jej dodadzą. Mój patent na chudnięcie to po prostu ograniczenie żarcia plus ćwiczenia fizyczne w fitness clubie. Z jedzenie wyeliminowałam oczywiście słodycze i fastfoody. Natomiast zdarza mi sie zjesc coś smazonego (tylko na oliwie z oliwek). Staram sie jesc duzo ryb i warzyw. Niemal codziennie jem zupy. Co do ilosci posilkow- to oscyluja gdzies pomiedzy 3 a 5 dziennie. Jeśli jestem glodna to jem nawet o 20 (ale tylko owowce!). Pije niemal hektolitry zielonej herbaty. 4 razy w tygodniu chodze na fitness- wybieram tylko cwiczenia spalajace tluszcz (fatburning i kick power). Waga spada mi powoli- ale tego wlasnie chcialam. Nigdzie mi sie nie spieszy:) Wyznaje zasade, ze odchudzac nalezy sie z glowa, bo to nie \"odbiera\" zdrowia i nie powoduje ostatecznie efektu jo-jo. Mam nadzieje, ze Wy rowniez sie z tym zgodzicie. P.S. Na sniadanie zjadłam dwie kanapki razowego pieczywa (sama sobie pieke chleb) z serem feta i warzywami, a na obiad rybe po grecku. P.SII Dodam tylko, z na swojej \"diecie\" jeszcze ani razu nie czulam sie glodna, a cwiczenia fizyczne sprawiaja, ze mam mnostwo energii i siły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabriss
witam :) ja tez zaczne walke z moim lakomstwem, lenistwem i pociagiem do slodyczy! Dzisiaj jeszcze ide na impreze wiec wiadomo ;) Ale juz jutro chyba zaczne od oczyszczania (wiadomo, ze kacyk mi lekko pomoze w NICNIEJEDZENIU :D) Mam zamiar stosowac 1000 kcal, nielaczyc wegli z tluszczami, duzo sie ruszac, ograniczyc owoce (1 jablko dziennie styknie ;) ) i duuuuzo pic! pozdrawiam was serdecznie :) (mam 170 cm i waze w granicach 71 kg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, uwierzcie mi- ja tez na poczatku nie moglam sie wyzbyc mojego lenistawa i juz w iele razy chcialam sie poddac, ale zbaczycie, ze jak ludzie zaczna dostrzegac, ze chudniecie to to Was zmotywuje straszliwie!!! Mnie chyba najbardziej motywuje mój DROGI karnet na aerobic. Na sale musze dojezdzac az pol godziny i nie chce mi sie za kazdym razem podnisc dupy z kanapy, ale jak sobie pomysle, ze przez lenistwo moglabym wywalic te pieniadze w bloto to od razu wstaje i leze na przystanek:) A co to jes A2W, czy jakoś tak?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A6W to zestaw ćwiczeń na brzuch, mnóstwo informacji można znaleźć w internecie. Też uważam, że należy chudnąć wolno, dlatego nie będę stosować jakiś drastycznych ograniczeń jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinita staram się ćwiczyć codziennie ale nie zawsze mi się to udaje... słodycze zawsze mnie w końcu skuszą, więc od czasu do czasu na coś sobie pozwole. Teraz zmykam do nauki, bo na wtorek mam dużo czytania. Odezwę się później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc .Dołanczam sie do WAs- cwiczyc juz zaczełam -basen, spacery, czasem jogging ale chce odzywiac sie racjonalnie i zdrowo 5 niewielkich ,ale nie głodowych posiłków!!!!!!!!!!!!to moj cel. i co najważniejsze -patrzec na siebie z akceptacją a nie z dostrzeganiem wszystkiego co złe!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdydurka, przyłączaj się do A6W. Ja dziś zaczynam:) Kiedyś już zrobiłam całą. W połączeniu z dietą efekty miałam fantastyczne- brzuch płaściutki i z zarysowanymi mięśniami. Witam Cię Karolinito:) Również planuję powoli zrzucać kilogramy, bo efekt jojo przerobiłam już zbyt wiele razy. Ja ćwiczę codziennie. Raz w tygodniu tańce i aerobik. Spróbuję trzy razy w tygodniu biegać. Do tego codziennie hula hop, teraz dojdzie A6W i rozciąganie. Do tego w zależności od nastroju inne ćw. z płytek, kompa, itp. Ja mam nadzieję nie jeść żadnych słodyczy, ale jeśli coś mi nie wyjdzie, to katastrofy nie będzie. Gabriss, dużo picia (oczywiście niegazowanego) popieram, ale rezygnacja z owoców? Rozumiem, że można ograniczać banany, winogrona, itp. ale gruszki, jabłka( choć od nich podobno podkręca się apetyt), morele, truskawki..Ja bym z nich nie rezygnowała. Adorinka, masz świetną figurę z tego co widać w twojej stopce. Dalej chcesz chudnąć? Ćwiczenia popieram przy każdej wadze, racjonalne odżywianie również, ale w Twoim wypadku posiłki chyba nie muszą być niewielkie? Z czegoś jesteś niezadowolona w swoim ciałku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriss
ograniczę owoce bo zauważyłam że hamują mi chudnięcie. Dla każdego to sprawa indywidualna.. A ja kiedy zjem 2 jabłka to chcę jeszcze i jescze :o ...to tak dla mojego własnego dobra :) Ja też zacznę A6W z wami! :D:D Taka mobilizacja dla mnie ;)...ja startuję od jutra Trzymajcie sie cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam sobie trening z listopadowego numeru Shape, jest świetny! Jesli lubicie ćwiczyć z telewizorem to polecam zakupić ;) Trening cardio jest wyczerpujący, aż od razu poszłam pod prysznic. A6W zacznę pod koniec tygodnia, gdyż we wtorek może wyjade na dwa dni w góry i na pewno nie będe miała tam możliwości poćwiczyć. Chyba już dziś nic nie zjem. Wsunęłam sporą porcję makaronu na obiad i trzyma mnie do teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinita, Dysonans nie chce juz schudnąć.Osiągnęłam etap ,w którym była zadowlona ze swojego ciała- jakis miesiąc temu .Dostrzegałam ładnie wypracowany brzuch-co widac na fotkach z wakacji .a nogi nawet były sugestie,ze mam za chude,wiec nie miałam większych zastrzezen do siebie.Teraz jednak moje anty -nastawienie do siebie i swojego wyglądu ma raczej źródło w kryzysie nastroju jaki mam a przerabiam to ,ponieważ niełatwo mi po zakończonym związku:( Widze w sobie wszystko źle... a co do ćwiczen-bo taki jest temat wątku a nie użalanie sie nad sobą ...to ćwiczę na orbitku , czasem biegam i chodze 3 razy w tygodniu na basen. Chce lubic siebie,akceptowac swoje ciało i czucu sie w nim dobrze i w ciuchach i bez nich ... podeślijcie jakies info o tym\"A6W\"tez sie przyłacze chetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i udało się przetrwać pierwszy dzień ;) Wygrałam z obżarstwem i lenistwem. Po ćwiczeniach chyba będę miała zakwasy, czego już dawno nie odczuwałam. Ale to dobrze... Ja juz dziś sie nie pojawie na forum, więc do jutra! Trwajmy w swoim postanowieniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wytrwałam. Mam nadzieję, że tak będzie do grudnia chociaż:) Od jutra zaczynam intensywne ćwiczenia rozciągające, bo wymarzyło mi się zrobienie szpagatu. Dobranoc wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! ;) Zastanawiam się kiedy mnie skusi ważenie :P Zazwyczaj nie mogę się powstrzymac i robię to codziennie, ale teraz, chociaż 5 dni muszę wytrzymać. Tak żeby chociaż 1 kg spadł. Biegnę zaraz na uczelnie i odezwę się dopiero późnym popołudniem, bądź nawet wieczorem. Mam nadzieje, że nasz wątek nie spadnie na drugą stronę spisu. A teraz idę zjeść smakowite, lekkie i sycące sniadanko. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Proponuję ważenie co piątek. Mogłybyśmy też wrzucić w tedy swoje wymiary, np. udo, biodra, talia, biust, a potem patrzeć jak nam ładnie oponki i goloneczki znikają:) Poza tym w mieście w którym studiuję nie mam wagi, więc ważyć mogę się co około miesiąc. Moje śniadanie: jogurt naturalny z otrębami, pomarańczą i jabłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis podejme sie tej A6W -zobaczymy jak będzie,bo standardowych brzuszków nie lubię ,ale za to skrętne uwielbiam ,wiec moze A 6 przypadnie mi do mięśniowej pracy:) poza tym planuje dzis wskoczyc na orbitka i isc na godzinke na basen. I skoczyc na zakupy spożywcze -bo pustki w mojej lodowce a jakies zdrowe produkty wskazane.Zwalaszcza,ze za chwile bedzie szaleństweo w marketach za zniczami. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś: zrobiłam 2 dzień A6W poćwiczyłam 30 minut aerobik z kompa rozciągałam się przez 30 min Planuję jeszcze pokręcić przez godzinkę hula hopem, oglądając seriale:P Na obiad zjadłam grochówkę( bez śmietany, mąki i ziemniaków, sama woda plus warzywka), planuję jeszcze zjeść trzy marchewki i kapustę kiszoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodna jestem i walczę, żeby nie zjeść kolejnego talerza grochówki, a tu nie ma nikogo, żeby mnie sprowadzić do pionu.. o ja biedna, chyba nie wytrwam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×