Walka z lenistwem i obżarstwem!

Ejj! Dziewczyny co z Wami? Wszyscy już zrezygnowali?

Witajcie! jeśli mogę do dołącze sie do Was. Też mam problem z powstrzymaniem sie od jedzenia. Rano spoko ale najgorzej jest po południu a raczej podwieczór. Może z Wami prędzej mi sie uda wytrwać.

Pewnie, że tak. Zresztą jakoś ostatnio dziewczyny powywiewało z tego topicu. Dużo masz do zrzucenia kilogramów? Ja chciałabym tak z 8. Rozumiem, że tylko wieczorne opychanie się chcesz wyeliminować, a poza tym żadnej konkretnej diety nie stosujesz?

Trochę poczytałam na temat diety strukturalnej i chcę się nią kierować. Narazie odłożyć chlebuś. przynajmniej tyle co ty chce spadnąć z wagi. Waże 58:/ a dawniej ok49. Ale waga 50kg będzie dla mnie sukcesem. Zresztą jak każdy kilogram mniej ;) Mam 2letnie dziecko i zawsze z nią cos podgryzam:/ Przytylam nie podczas ciąży ale dopiero potem. Mam nadzieję że uda nam się pozbyć troszkę tego zbędnego:)

No wiec ja juz dzis na dietce jestem :) Jak do tej pory zjadlam 2 kromki chrupkiego chleba zytniego, kefir 400 ml, jablko, dzwonko lososia (chyba smażony :o)...zaraz zrobie sobie 1,5 litra zielonej herbatki :) Moim utrapieniem sa ogromne udziska! W najgrubszym miejscu mam 65 cm :o !!!!!!!!!!!!!!! Ogolnie chce poleciec z centymetrow bo strasznie sie zapuscilam :( Napiszcie mi czy stosujecie slodziki?

Ja słodzików nie stosuję, bo po prostu nie słodzę. Moje uda też są tłuste, ale najbardziej wkurza mnie brzuch, bo wcześniej miałam idealnie płaski, a teraz zrobiły mi się wstrętne boczki. Poza tym mam problem z łydami, ale one grube były zawsze, więc już chyba nigdy nie zostanę szczęśliwą posiadaczką zgrabnych nóżek. Teraz ważę około 161 kg przy wzroście 167cm. Chciałabym dojść do tych 52. Może wrzucimy swoje wymiary, żeby było można zobaczyć jakie efekty dają nasze diety?

Wrzucam swoje wymiary: waga 62kg wzrost 167cm łydka 37cm udo 55cm biodra 96cm talia 75cm biust 94cm Jak widzicie do ideału mi daleko, ale mam nadzieję, że razem damy radę to zmienić:)

Czesc Wam... jak wasza walka z lenistwem i obżarstwem? ja dziś zostałam poczęstowana sałatką jajeczną z sosem i w sumie to bardzo mi smakowała,ale tym samym nieco zaburzyła moje menu planowe. co do ruchu to jutro znowu godzinka basenu a dzis wskocze na swojego orbitka . A Wy jak?

Widze,że spasowałyście.Ja nie. juz na basen sie spakowałam i dziś ide popluskać sie nieco.Wczoraj planowo na orbitreku kręciłam jakąs chwilkę przy muzyce . miłego dnia

Adorinka, zazdroszczę siły, żeby tak wcześnie na basen lecieć. Ja dopiero zwlokłam się z łóżka. Zaraz ogarnę siebie i pokój, a potem biorę się za ćwiczenia. 4 dzień A6W:)

Jestem, jestem! Tak jak pisałam wczesniej byłam w górach kilka dni ale nie zdążyłam się z Wami pożegnać. Dietę nawet trzymałam (chociaz ten alkohol... :O). Fajnie, że wątek dalej żyje! Dysonans gratuluję A6W- oby tak dalej! ;) Później też się pomierzę i wrzucę swoje wymiary. teraz zmykam na jakieś śniadanko. Buziaki!