Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynamodnowa

zaczynam od nowa-po zerwaniu

Polecane posty

Gość zaczynamodnowa

wczoraj zakonczylam nasz zwiazek 3 letni, mialam dosc klamstw,moze nie byly w waznych sprawach ale nie znioslabym tego wiecej.a teraz zostalam sama poniewaz odkad z nim bylam oddalam sie naszemu zwiazku w calosci byl tylko on i on.Nie mam rodzenstwa, zostalam sama, boje sie jak on zacznie prosic,przepraszac,przyjezdzac, nie bede umiala mu powiedziec zeby odszedl, ze wkoncu odpuszcze,tak bardzo go kocham,ale jak sluchac serca skoro rozum mowi cos innego?Chcialabym umiec sobie z tym wszystkim poradzic..ale boje sie ze zwątpie i wroce i znowu bede cierpiec..przeplakalam cala noc z bezsilnosci, a czarne mysli przepelnialy moja glowe.musialam sie komus wygadac;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danielek
Chcesz się bzykać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jestes pewne swej decyzji ,nie dopuszczaj do spotkania ,a tym samym rozmowy,bądz konsekwentna w soich wyborach,sama wiesz najlepiej ,co dla Ciebie dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynamodnowa
mamy u siebie swoje ciuchy,kosmetyki, tak czy tak musi dojsc do spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie trzymaj się swojej decyzji,nie odpuszczaj ,jesli wiesz ,że wrócisz to punktu wyjscia,najlepiej ,gdy byłaby z Tobą jakaś bliska osoba,przyjaciółka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, jestem w takiej samej sytuacji, tez zaczynam od nowa. Cos we mnie peklo, gdy napisal mi ze robi impreze, bedzie jego znajoma (do ktorej od pol roku bezskutecznie podbijal chodzac ze mna), on nie widzi powodu zeby sie z nia nie bawic, uprzedza mnie zebym nie czula sie nieswojo (!) i oczywiscie jestem mile widziana. Nie mialabym za grosz honoru gdybym sie tam zjawila. On juz dokonal wyboru, piszac mi ta wiadomosc na gg. Nie winie tamtej dziewczyny, bo traktuje go raczej po kolezensku. Winie jego, za jego ciagle flirty, nadstakiwania dziewczynom, nieszczerosc, egoizm. Zapytalam, czego mu brakuje? we mnie, w naszym zwiazku..? niczego, absolutnie niczego, kocha mnie, chce kiedys miec ze mna dzieci, dobrze mu ze mna. - to dlaczego to robisz? - Dowiedzialam sie ze to taka forma zabezpieczenia sie, gdyby ze mna nie wyszlo, bedzie latwiejszy dostep do tej drugiej. poza tym jest facetem, nic nie poradzi ze dzialaja na niego inne dziewczyny. nie komentuje tego nawet. zal mi straconych lat, minelo ich prawie cztery, tez zamknelam sie na innych ludzi trwa przy mnie najlepsza przyjaciolka i rodzina, ktora tez mi ten zwiazek odradzala. co zamierzasz dalej ze soba robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynamodnowa
tylko ze ciezko mi teraz zobaczyc swoja przyszlosc w jakis normalnych barwach,nic nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzmaria123
Jestem w tej samej sytuacji :( Też nie wiem, czy nie zmienię mojej decyzji jak on zacznie nalegać :( Chociaż z drugiej strony mam nadzieję, że on dorośnie i wtedy wszystko będzie jak dawniej. Rozstaliśmy się godzinę temu, a mnie już dobija ta cisza. Ciężko jest. Aha- byliśmy ze sobą ponad 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynamodnowa
nie wiem,spogladam caly czas na telefon, sama nie wiem po co, wiem czego moge sie spodziewac. Obietnic, ze sie wszystko zmieni, ze nigdy tak nie zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynamodnowa
chcialabym zeby zrozumial ze zwiazek to powazna sprawa, nie mozna klamac drugiej osoby jezeli podobno sie ja kocha...nie rozumiem tego, bo sama nigdy tak nie robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jestescie pewne,że ten związek był do bani,nie żałujcie swych postanowien,trzymajcie się dzielnie :)pozdrowka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzmaria123
Mnie też najgorzej dobijały jego kłamstwa. I to praktycznie przy każdej okazji. Nigdy nie robiłam problemów, kiedy gdzieś wychodził, a dzisiaj się dowiedziałam, że w czasie kiedy mi wmawiał, że jest w domu czy w pracy, był na jakiś imprezach. A najgorsze, że nie chce się do tego przyznać, mimo że widziało go parę osób. Patrzy mi prosto w oczy i mówi, że był w domu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynamodnowa
u mnie bylo raz klamstwo o impreze jakies 2 lata temu,potem takich powaznych nie bylo, klamie o spotkania z kumplami, wychodzi odemnie wczesniej klamiac ze musi sie wyspac do pracy a tak naprawde jedzie do kumpli na piwo, zajarac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzmaria123
Czy my przypadkiem nie byłyśmy z tym samym facetem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynamodnowa
raczej wszyscy faceci sa tacy sami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzmaria123
Idę chyba na piwo ;) w końcu mam pierwszy wolny weekend od ładnych paru lat ;( Najgorsze że nie wiem co zrobić z taką ilością wolnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynamodnowa
ja nawet nie mam z kim isc na to piwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja juz nie licze ze sie zmieni w stosunku do mnie. moze w zwiazku z inna dziewczyna, ktora sie tak nie zaangazuje bedzie mu lepiej. Rozchodzilismy sie juz dwa razy w ciagu tych czterech lat. najdluzej na 10mies. pozniej wracalismy z jego inicjatywy. i wiecie co? czasami po sprzeczkach zdarzalo mi sie zatesknic za tymi miesiacami, gdy juz przebolalam, zajelam sie soba, nawiazalam znajomosci poczulam sie duzo bardziej atrakcyjna, niz w zwiazku, gdzie on kreci z innymi. Pierwsze miesiace beda trudne, nie ma co sie oszukiwac. ale wiem ze jesli sie ugne i wroce, nie bede szczesliwa. A w kwestii zagospodarowania czasu, ktorego tez odczuwam nadmiar, to ide dzis na spotkanie organizacyjne do szkoly tanca ;-) okazalo sie ze sa zajecia tylko dla dziewczyn, pol godiznki ostrej rozgrzewki a pozniej godzina latynoskich ukladow ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×