Po jakim okresie znajomosci najlepiej wziasc slub?

ale najlepiej za dlugo ze soba nie chodzić

2 lata to za szybko?>

lepiej jest wziąć a nie wziąść

oki

Na to nie ma reguły jesli już to jak będziecie gotowi -na bycie razem 24 na dobę...

z nikim nie mogalbym byc 24 h na dobe

chce ale sie i boje bo nie wiem jak to jest miec meza>? Wlasnie jak to jest?

ja jestem z moim chlopakiem juz 2 lata .. oboje mamy po prawie 21 lat ... ja bym chciala wziac juz slub a on dopiero za ok.5 lat :((

"wziąść? chyba w ogole się nie da ;)

a co myslicie o tym ?? moj chlopak mowi ,ze dopiero za 5 lat slub :(( bo narazie chce sie wyszalec bez obowiazkow,bez dziecka ... nie czuje sie jeszcze odpowiedzialny :(( boje sie ze to tylko wymowka ;((

skoro on ma dopiero 21, to faktycznie, jest młodziutki my wzięliśmy slub jak mąz miał niecałe 25, po 5 latach związku (ja 2 lata starsza od niego)

no i co w tym zlego? ja jestem rok starsza od ciebie i tez chce za 5 lat, a moj facet za 3. to tylko papierek. Wazne ze mamy siebie dla siebie.

no to pewnie macie racje :)) dzieki :)

a co złego w tym że ona chce wziąć wcześniej ślub a nie za 5 lat?

ja jestem z moim 4 lata, mam 28 on 25 i slub... pewnie nigdy, bo to ktos kto chce wszystkie sroczki za ogon trzymac a ja bym chciała, no ale chyba musze poszukac innego faceta i tyle. Echh

bo ja sie po prostu boje ,ze on jest ze mna ,bo jest ,bo mu dobrze ,a jak bede chciala slub to sie ulotni :(( i nie chce za np.5 lat zostac sama jak palec :(( chce byc z kims kto jest pewny ,ze chce mnie juz na zawsz :( i po prostu boje sie eh :(

dziewczyno daj spokoj - a gadalas z nim o slubie ?

jak kocha to sie nie ulotni, ja powidzialam ze chce miec meza i moj odrazu powiedizal dobrze :-)

myślę, że przed ślubem trzeba razem pomieszkać CO NAJMNIEJ rok. jeśli po roku wspólnego mieszkania nadal będziecie chcieli się pobrać, to mało istotne będzie to, czy przed zamieszkaniem byliście ze sobą 1,5 roku, czy 10 lat.

tak, ale jest "kiedys" "za jakis czas" czesto mu sie wymyka tekst ze na naszym slubie to czy tamto, a jak mu pokazuje pierscionki na necie to nie kuma nic, a mnie juz to kiedys zaczyna nudzic

jasne mieszkac rok, robic za jego praczke, sprzataczke, kochanke a w zamian dostac jeszcze wieksze nic, bo wtedy to po co slub jak sie ma wszystko i seks na skinienie palcem? bez sensu

do: dziewczyno ty spokój- a kto Ci każe prać i sprzątać? Nie rozumiem, dlaczego kobiety robią z siebie kury domowe? Raz sprzątasz Ty, a raz Twój chłopak. Gotować też każdy potrafi.Obowiązki można podzielić na wieeeele sposobów. Jeśli chodzi o bycie jego kochanką, to na prawdę nie rozumiem o co Ci chodzi?! Skoro jesteście razem, to chyba normalne? Ty jesteś jego kochanką, a on Twoim kochankiem:] co może ma Ci jeszcze za to zapłacić? To się chyba nazywa prostytucja. Mówiłam o poważnych długoterminowych związkach, a nie jakiś przelotnych znajomościach.

Ja uwazam ze najlepie wogole nie brac slubu:)

ja nie chce z nim mieszkac przed slubem bo wlasnie obawiam sie czegos takiego jak ,,dziewczyno ty spokoj'' ;/ skoro dostanie to wszsytko przed slubem to juz wogole mu nie bedzie spieszno do wesela bo przeciez juz bedzie mial luksus ;/ nie ma szans na mieszkanie przed slubem ;/ nie dam sie zrobic w bambuko :((

fdddddddddddddddddddd- Ty nie przesadzaj:/ teraz z nim nie zamieszkasz, a po ślubie już tak? Jeśli od razu nie pokażesz jaka jesteś na prawdę, to po ślubie ten chłopak od Ciebie ucieknie, jeśli nie spodobają mu się Twoje zasady. Nie radzę Wam mieszkać przed ślubem razem, żeby "pobawić się w dom" tylko po to, żeby zobaczyć jak wygląda życie razem! Jeśli teraz zaakceptuje podział obowiązków, to dobrze- będziesz pewna, że możecie się pobrać, a jeśli ucieknie, tzn. ,że prędzej czy później by to zrobił. Wolisz zmienić chłopaka przed ślubem czy po ślubie?..

blaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa