Gość agnieszka0212-81 Napisano Listopad 21, 2008 Witajcie widze ze nie spicie tylko cały czas szukacie nowinek to dobrze:) A tak odnosnie tego zawału itp o udar tez w naszym przypadku łatwiej... niestety tak powiedziala mi moja gin:( ale to dobrze ze lekarze tez sie tym interesuja moze w koncu znajdzie sie jakis lek i na nasza przypadłość. Lucynko co do plastrow nie podpowiem bo niestety nie wiem.... nigdy nie korzystałam z tego typu antykoncepcji jakies 7 lat temu jak poroniłam moje pierwsze maleństwo to przez ok 1,5 roku brałam tabletke i od tamtej pory nic .... a i tak zachorowałam mimo iz nie miałm objawów typu pryszcze brak okresu itp tylko w oststnich 3 latach nabrałam na wadze i okres trzoche sie spóział tak maks do 7 dni. pozdrowienia dla wszystkich i do po "ŁIKĘCIE" pppppppppaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miz_k Napisano Listopad 21, 2008 Masz rację, z udarem jest tak samo duże prawdopodobieństwo, niestety :( Dlatego myślę, że trzeba leczyć to choróbsko paskudne, nawet jeśli nie planujemy ciąży w najbliższej przyszłości...Mimo, że nie da się go wyleczyć, a tylko zaleczyć, to jednak chyba warto przedłużyć sobie życie i też polepszyć jego komfort. Chociażby po to żeby nasze dzieci (te już narodzone i te dopiero planowane :) ) miały matki tak długo, jak długo będą ich potrzebować. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah 28 Napisano Listopad 21, 2008 Hej Lasencje! Bylam dzisiaj u gin no i w sumie... wrocilam troche smutna, aczkolwiek niczym mnie Pani Doktor nie zaskoczyla. Na USG owulki u mnie nie widac, ale ja mam 35 dniowe cykle wiec moze ciut za wczesnie bylo. Mialam brac Clo od nast cyklu ale jak ginka zobaczyla wynik mojego meza... to od razu powiedziala ze najpierw on musi sie podleczyc. Tak wiec nie wiem jak dlugo u nas to jeszcze potrwa:( Troche sie podlamalam i mam dola. A moimi wynikami ginka byla zahwycona. Tylko co mi teraz po nich... Pozdrawiam was cieplo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia 29 0 Napisano Listopad 21, 2008 Hej! Sarah nie załamuj sie to, że Ty masz dobre wyniki to już jest duży plus teraz tylko trzeba je utzymać. Co do meża to powinnaś sie cieszyć, że pani doktor nie powiedziała, że nic nie da sie z tym zrobić. Musisz znaleść w tym wszystkim pozytywy. Wszystkie pragniemy dzidziusia i każde przesuniecie możliwego poczecia to dla nas tragedia. Ja musze czekać kolejne pół roku, a na poczatku miały być 3 miesiace i tak to trwa w nieskończoność. Trzeba znaleść w tym coś pozytywnego (może to głupie), ale np: że można wyjechać na romantyczny urlop i tam coś sie niespodziewanie wydarzy :-) Pozrdawiam Was wszyściutkie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah 28 Napisano Listopad 21, 2008 Kasia29 dziekuje za cieple slowa. Moze za kilka dni kiedy to przemysle poczuje sie lepiej. Ostatnio mam dosc ciezkie chwile. Wszystko jakos naraz sie wali... na dodatek moj synus zaczyna mi pokaslywac i juz sie boje bo przez ostatnie lata zawsze mielismy okropne problemy z jego alergia ktora objawy ma podobne do astmy oskrzelowej i dopadalo go to zawsze na jesien... Moj dziadek zlamal wczoraj noge w biodrze i w srode bedzie mial operacje a ma 85 lat i roznie to w tym wieku bywa z operacjami. Moi rodzice przyjechali do mnie w odwiedziny no i teraz jesli z dziadkiem cos bedzie zle to beda musieli wracac do Polski:(:(:( Na dodatek moja przyjaciolka prawie ze umiera w szpitalu w Polsce.. ma 27 lat i polroczna coreczke.. po urodzeniu malej bardzo zachorowala na serce i juz jest po kilku operacjach... pol roku lezy w szpitalu i teraz jest w stanie krytycznym... z moim M jeszcze nie rozmawialam ale juz mnie zdazyl uprzedzic ze nie bedzie szukal wiecej lekarzy i nie chce sie leczyc. On tez ma juz dosc... Z tych nerwow zezarlam pol czekolady... a mialam sie odchudzac... i jak tu sie nie zalamac... po prostu odechciewa mi sie w takich chwilach wszystkiego... Przepraszam Was... musialam sie komus wyzalic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinos Napisano Listopad 21, 2008 Sarah wiesz co jak na tyle negatywnych wydarzeń w Twoim życiu to pół czekolady to naprawdę nic , nawet jakbyś 5 zjadła to też będzie ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Listopad 21, 2008 Hej Widze ze nowe wiesci odnosnie leczenia pco. Juz o tym slyszalam, sama zapisalam sie do takiej internetowej stronki i przysylaja mi nowosci w sprawie leczenia pco. Wiadomym jest, ze u nas czesto oprocz insulioopornosci wystepuje wysoki poziom cholestorolu i trojglicerydow. W moim przypadku zazywanie metforminy spowodowal 15% spadek wagi, a co za tym idzie znaczaco spadly mi trojglicerydy , ktore wczesniej byly juz w gornej granicy normy. Nie bralam jednak zadnych lekow w tym kierunku. Ostatnio zachwalali jakies inne specyfiki, ziolka..ogolnie duzo tego i wszystkie badania prowadzone sa jednak na dosc malej grupie kobiet. Podobno melatonina, hormon odpowiedzialny za sen i wiele innych czynnosci bardzo korzystnie wplywa na jajniki i ich prace. Tu jest link o jej dzialaniu :http://www.resmedica.pl/zdart1013.html Tam nie pisze nic o pco, ale w tym co dostaje po angielsku pisze, ze melatonina ma dzialanie chroniace jajniki. Co ciekawe, mialam problemy ze snem i przyjmowalam ja przez okolo 3 miesiace w ubieglym roku. A potem zaszlam w ciaze i problemy ze spaniem sie skonczyly..moze i to mialo jakis wplyw ze sie udalo ? Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A_psik 0 Napisano Listopad 21, 2008 Czesc wszystkim :) Ostatnio nie mam czasu na nic... nawet na czytanie, ale dzis poczytam caly topik i dowiem sie co u Was :) U mnie znowu lipa ;( @ nie ma juz okolo 40 dc ostatnio byla w 55 dc, juz mi sie odechciewa wszystkiego, dlaczego tak sie stalo??? Odkad przestalam sie odchudzac @ sie rozregulowala :(, dobra jakos dam rade, jestem raczej wstrzasnieta tym co napisalyscie odnosnie udaru i chorob serca zwiazanych z pcos, nawet mnie nie starszcie ostatnio tak fatalnie sie czuje ze szok codziennie boli mnie serce, mam bardzo wysokie cisnienie czuje ze tab;letki na nadcisnienie w ogle na mnie nie dzialają :( skaka mi jak szlaone raz 150/100 raz 116/60 poprostu jestem tak wybita z rytmu i ospala ze nie wiem co robic :(a w dodatku od jakis 2 tyg. czuje \"cos\" w glowie taki uciska tylko po [prawej stronie tak jakby mnie cos ciagnelo w gore az od podniebienia - dziwneee ale okropne uczucie, niewspominajac juz ze od okolo mieisaca musze jesc codzinnie ranigast na zgage bo nie wytrzymuje z ta cholerką :( i ten okropny bol w klatce pierisowej :( jestem wrakiem czlowieka czuje sie jak 70 staruszka przechodzaca menopauze itp. sorki ze tak Wam sie zwalilam z moimi problemami ale powiem tylko jedno.... boje sie.... p.s. moja cera wyglada tragicznie, wloasy rosna jak szalone, a na glowie coraz ,mniiej, ludzie mnie nie poznaja na ulicy :( przykre to, kiedy to sie skonczy?????????? Ide czytac wpisy, odezwe sie pozniej papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Listopad 21, 2008 sarah tak to w życiu jest ze jak sie wali ...to wszystko w jednym czasie współczuje ci ... tyle problemów na raz mam nadzieje ze wszystko szybko sie poukłada Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Listopad 21, 2008 a_psik ból w klatce piersiowej moze byc z bardzo uporczywej zgagi zrób cos z tym bo nie mozna brac tak dlugi czas renii czy podobnych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Listopad 21, 2008 Sarah wlasnie doczytalam...:( jak sie wali to na calego. Mysle, ze przede wszystkim powinnas skupic na tym co masz i w tym odnajdywac szczescie. Rozumiem pragnienie drugiego dziecka, ale jest ono inne niz pragnienie tego pierwszego, kiedy dom pusty i cichy... My z mezem juz postanowilismy, ze jak nam sie uda zajsc w druga ciaze bedzie super, ale skonczymy maksymalnie na leczeniu farmakologicznym. Jak sie nie uda w ten sposob, bedzie tylko Ninka. Rozumiem wiec twojego meza, chociaz moze to jego pierwsza reakcja i moze jeszcze zmienic zdanie. Zycze duzo szczescia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
titanic 0 Napisano Listopad 21, 2008 Mam 20 lat i nieregularny cykl miesiączkowy. Zazwyczaj mój cykl trwał od 30 do 40 dni, podczas których były także lekkie plamienia.teraz nie miesiączkuje już prawie 2 miesiące i czuje cięzar w jajnikach-czy to może być jakaś choroba? podkreślam,że nie jestem w ciązy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Listopad 21, 2008 Apsik, daj spokoj. Schudlas a to juz powid do dumy. na cere wlasnie zaczelam stosowac maseczke z glinki francuskiej - mam nadzieje, ze pomoze. A co do nieregularnosci to klaps na pupe i do lekarza..zrozum w koncu, ze tylko nielicznym dziewczynom z pco uda sie zajsc w ciaze bez pomocy. Moze tobie sie uda, ale sama widzisz ze znow pco atakuje. A naprawde szkoda czasu na zamykanie sie na swiat i popadanie w depresje. Lepiej te sily przeznaczyc na walke z choroba i starania o dzidzie. I mam nadzieje, ze sie na mnie nie obrazisz za szczerosc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Listopad 21, 2008 titanic, normalne to to nie jest, ze nie miesiaczkujesz regularnie. Moze warto sprawdzic dlaczego? Idz do jakiegos dobrego lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miz_k Napisano Listopad 21, 2008 Surfitko, a propos naturalnych metod leczenia, to ja zauważyłam że na różnych zagranicznych forach dziewczyny piszą dużo dobrego o cynamonie i tranie. A Ty o jakich ziółkach słyszałaś? W moim przypadku metformina nie wchodziła w grę raczej, ponieważ jestem raczej szczupła, a dodatkowo na samych anty. i diecie niskowęglowodanowej schudłam dodatkowo 10 kg w 3 msc., więc ten lek mógłby po prostu na mnie nie zadziałać (jak mówi lekarz), a ewentualny dalszy spadek wagi byłby nieporządany, bo i tak mam już BMI poniżej normy :/ No i stąd właśnie ta simwastatyna. Mimo, że z cholesterolem też nie mam żadnych problemów, jak pisałam. Ale ponoć to nie ma znaczenia w przypadku skuteczności tego leku przy pcos. W każdym bądź razie, w miejscu gdzie się obecnie leczę, już od dłuższego czasu stosują tę formę leczenia i generalnie wyniki są super, dlatego nie mam większych obaw, związanych z tym, że to jednak jakaś tam nowość. Poczekamy, zobaczymy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Listopad 21, 2008 Pisalam maila i mi zjadlo :( Powinnysmy przyjmowac multiwitaminy zawierajace: - chrom -magnez -cynk -koenzym Q10 -witaminy grupy B-kwasy tluszczowe Omega 3/Omega 6, czyli tran Taki kompleks bardzo pozytywnie wplywa na przyswajalnosc weglowodanow, utrzymanie wlasciwego poziomu glukozy we krwi. A co do ziolek- najlepszy jest podobno niepokalanek pospolity. http://www.parazyt.gower.pl/vitex.html Hamuje wydzielanie Fsh, wspomaga wydzielanie LH, czyli hormonu odpowiedzialnego za dojrzewanie jajeczka. Obniza prolaktyne. Obniza poziom estrogenow, zwieksza poziom progesteronu. Wspomaga organizm w celu uzyskania rownowagi hormonalnej. Podobno jego dzialanie mozna zauwazyc po 3-6 miesiacach przyjmowania. Dobre dzialanie przy przyjmowaniu np. metforminy ma Ostropest plamisty, z niego wytwarza sie popularny sylimarol. dziala wspomagajaco i ochronnie na watrobe. Cynamon, swietny w walce z insulioopornoscia. Kwiaty konczyny czerwonej, liscie malin, wplywaja na plodnosc. No i oczywiscie znany juz wiesiolek. Pewnie jest znacznie wiecej ziolek. Jak poszlam do apunkturzysty, to dostalam zestaw ziolek skladajacy sie chyba z 20 roznych. Ale nie wiem jakich bo wszystko w Polsce zostalo. Pamietam, ze musialam gotowac a na koncu dosypywalam cynamon, i wkrajalam swiezy imbir. A wlasnie mi sei przypomnialo, dziewczyny, czemu nie chcecie skorzystac z akupunktury? Znam osobe ktroej to pomoglo i moze mnie samej tez. W kazdym razie fajnie jest na takiej sesji :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinos Napisano Listopad 21, 2008 dziewczyny wiecie co czytam Was i tak się zastanawiam...to nie jest fajne schorzenie, ale nie macie jeszcze aż tak źle. Pewnie nie jedna się wzburzy, ale pomyślcie sobie narzekacie , że tyle dni nie macie okresu a co byście powiedziały jakbyście go miały bez przerwy lepiej by Wam było? Ja Wam trochę zazdroszczę. Też bym tak wolała bo samą chorobę i tak posiadam już lat 12. I wszystkie możliwe przez to choroby serce wątroba depresja i nerwica stawy rozwalone żołądek i wiele innych nie jest aż tak źle mogłybyście mieć gorzej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Listopad 21, 2008 Malinos, wiesz co, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ja ci napisze z mojego punktu. Jak nie biore lekow nie mam @ nawet i 3 miesiace..a moze dluzej bo na wiecej sobie nie pozwalam i szlam do lekarza po wywolanie. Bez @ zaczynam tyc. Czuje sie pekata. Bola mnie piersi. Wychodzi mi okropny tradzik - twarz, dekolt, plecy, przedramiona. Wlosy jakby szybciej rosly a na glowie sie przetluszczaja. I jeszcze jedno - brak @ uderza w moja kobiecosc. Nie czuje sie normalnie z tym. Juz nie wspomne o medycznych sprawach zwiazanych z jego brakiem, jak przerost sluzowki macicy, czy nawet rak szyjki :o I nie wypowiadam sie co gorsze, ale brak @ nie jest za fajny. I byloby milo, gdyby inni potrafili to zroumiec. A wiadomo, ze sa gorsze choroby na swiecie niz pco i nigdy nie twierdzilam, ze to ze mam pco czyni mnie w jakis sposob ulomna. Po prostu taka jestem i juz. Ja sie zaakaceptowalam juz dawno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinos Napisano Listopad 21, 2008 ciekawe co byś powiedziała jakbyś posiedziała trochę na moim punkcie :) ja na takim jak Twój kiedys siedziałam i mogę porównać teraz kiedy biorę jeden z najsilniejszych leków , którego podobno nie powinno się w tym wieku przyjmować, a wszystkie inne nie działają i widzę , że są chwile kiedy i ten przestaje działać, nie ma lekarza, który by się porządnie zainteresował to co ja mam sobie myśleć a wszystkie inne objawy , które pisałaś mnie nie omijają nie myśl sobie no może oprócz otyłolości, ale nigdy nie byłam i nigdy nie będę otyła choćbym miała nic nie jeść, od razu wyjaśnie że miałam taki moment że ważyłam 65 kg i to była dolna granica normy do mojego wzrostu, ale ja całe życie miałam niedowagę i tylko taksię dobrze czuję, oczywiście nie jest to teraz takie łatwe jak kiedyś ale jakbym chciala to tydzień i ważę trzy kilo mniej( tylko batony lubię )pisząć to staram się żebyście rozpoznały w tekście że stram się żartowąć tak jak np. z tą wagą bo nie da się tak żyć nie myślę o tym co będzie jak leki zawiodą bo strach mysleć pamiętam takie sytuacje i fajnie nie było nie móc mieć dzziecka choć się go bardzo pragnie to najgorsza przypadłość tej choroby i najbardziej niesprawiedliwa, ale to wszystko inne co opisujecie (bardziej chodzi mi o te problemy z okresem a nie o inne poważniejsze przypadłośći albo wydarzenia życiowe , tak jak u Sarah np. to oczywiście jest powód do smutku) to nie tragedia.wystarczy że masz okres przez miesiąć na hormonach np. i już nie wiesz na jakim świecie żyjesz a jak przez 4 miesiące to chodzisz po ścianach i nic nie pamiętasz. jeżeli chodzi o nie występowanie okresu może wszystko zależy od organizmu ale ja kiedyś nie miałam po 70 albo 80 dni i wspominam to ninajgorzej a już na pewno nie rozpamiętywałam tego w kategoriach braku kobiecości. Moja przyjaciólka nie miala przez trzy lata nic jej nie rozsadziło na pewno nie było to zdrowe i nie chodzi mi o to by nic nie robić w kirunku żeby się wyleczyć ale nie popadajmy w przesadę dodam, że po tych trzech latach zszla w ciążę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinos Napisano Listopad 22, 2008 wielką tragedią na pewno je st popronienie dziecka bardzo bardzo współczuję tym osobom (ich sytuacja jest najgorsza z naszych wszystkich, albo sytuacja sarah , u której kilka smutków zwaliło się na raz na głowę ( nie jesteś sama Sarah i mam nadzieję ,że się tak nie czujesz są osoby które myślą o Tobie i życzą Ci żeby wszystko się szczę śliwie poukładało) ,a nie tam jakiś brak okresu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinos Napisano Listopad 22, 2008 Surfitka... cytując Ciebie mam nadzieję, ze się na mnie nie obrazisz za szczerość ... :) nie znam całej Twojej sytuacji po prostu tak przeczytałam tak uważam tak czuję to mnie złości więc piszę, po prostu myślac o swojej sytuacji że jest beznadziejna ( akurat czepiam się tylko tych okresów tutaj ) zastanóowmy się czy ktoś nie wolałby takiej sytuacji od swojej, może i jest ktoś kto wolałby moją od swojej taki ten świat jest, a my mamy niewątpliwie ciężką przypadłość( 100% kobiecość okres 30 dni na 31 w miesiącu - żart) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinos Napisano Listopad 22, 2008 Tym akcentem chyba zakończę występowanie na forum. Każdej z Was życzę zdrowia, każdej która tego pragnie dzidziusia, a ktoś tu nawet o trojaczkach wspominał, a już na pewno każdej z Was kogoś bliskiego u boku kto Was wysłucha. pozdrawiam Surfitka :) nie złość się już Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A_psik 0 Napisano Listopad 22, 2008 Miki masz racje czytalam juz o tym kiedys koniecznie musze sie wybrac do lekarza bo przeciez nie moge brac wiecznie tabletek na zgage:) Surfitko, dzieki za klapsa ;) ostatnio u mnie brak czasu na lekarzy, staranek prawie nie ma i naprawde nie licze na zajscie w ciaze bez wspomagaczy. Malinos Ty chyba żartujesz ???? Zazdroscisz nam ze nie mamy @, przeciez w leczeniu pcos glownym zadaniem jest doprowadzenie do regularnosci @, wywolania owulacji itp itd. dla mnie to jest przykre ze nie ma tak dlugo @ bo bnie dosc ze mam inne problemy (o ktorych nie musze tu pisac bo nie na temat tu) to jeszcze dochodzi dodatkowy i zgodze sie z Surfitką uderzający w moją kobiecośc, to ze nie mam innych problemow i tragedii nie znaczy ze nie moge sie martwic z tego ze @ nie mam. wiesz co naprawde dziwna ta Twoja wypowiedz. a i kazda z Nas predzej czy pozniej tez bedzie miala inne powiklania dzieki pcos... w ogole co to znaczy moglybyscie miec gorzej???? Skad mozesz wiedziec co dla czlowieka jest gorsze??? Mialam jeszcze napisac ale jakos stracilam ochote :( Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lucyna 79 0 Napisano Listopad 22, 2008 Witajcie! SURFITKA- jak czytalam co napisałas to tak jakbym czytała o sobie. A dziewczyny co piszą ,ze problem z @ a raczej jego brak to nie problem to chyba nie rozumieja tego do końca!!!!:( Ja tez nie miłam do 3 miesięcy a nawet do pół roku więc te ciagłe oczekiwanie kiedy będzie to dramat! A z powiekszeniem sie wagi to juz nawet nie wspomne 0 zatrzymaniU wody w organizmie! ECH!!! zdołowałyscie mnie strasznie tymi udarami,itp.stosuje plastry i tez zakrzepica ......zyc sie nie chce!!! ŻAŁUJE ,ZE NIE JESTEM FACETEM:(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lucyna 79 0 Napisano Listopad 22, 2008 agnieszka0212-81- przykro mi z powodu poronienia:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah 28 Napisano Listopad 22, 2008 Hej Kobietki Bardzo Wam dziekuje za mile slowa, i za to ze za marudzenie nie wyrzucilyscie mnie z forum;) Moje cykle od poltora roku sa dosc regularne wiec moze nie powinnam sie wypowiadac w tej kwestii, ale widze ze na forum zrobilo sie odrobine nerwowo, wiec nie moge przejsc obok tego obojetnie. Wiem, co znaczy nie miec @ nawet 3, 4 miesiace bo wiele takich 'chwil' mialam i wiem, z autopsji ze to nic milego. Nie dosc ze nie czulam sie kobieta to jeszcze wiedzialam ze to nie jest normalne i ze to oznacza ze PCO bierze gore nade mna... Z tym wiaze sie tycie oraz niesie to inne zagrozenia o ktorych nie bede sie rozpisywac bo kazda z nas to wie. Natomiast rozumiem tez Malinosa. Bo jak sobie pomysle ze mialabym miec okres caly czas... bez przerw.. to az wlos mi sie jezy. Przeciez mozna sie wykrawic! A co jesli jej leki przestana dzialac?? Dlatego dziewczyny, niezaleznie jak sie objawia nasze PCO nic nie zmienia faktu, ze je mamy. Kazda z nas podchodzi do tego subiektywnie i takie mamy prawo. Dla kazdej z nas nasza osobista sytuacja zdrowia wydaje sie byc najgorsza. Zatem zakopcie topor wojenny kochane babeczki:):):) I Malinos: Nie znikaj z forum, nie takie akcje juz tu mialy miejsce:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lucyna 79 0 Napisano Listopad 22, 2008 Sarah 28 - nikt tu nie wyciaga toporu wojennego ! spokojnie! po to tu jestesmu aby wyrażac swoje opinie a nie zeby miec ze sobą jakieś spory:) Zresztą tyle juz razem przeszłysmy(moja choroba) ze wiem iz zawsze moge tu sobie wszystko napisac i wiem ,ze Wy mnie rozumiecie i ze jestescie ze mną tak ja jestem z Wami myślami jaki na n-k lukam do Was często. Zatem bez obaw JeSTESMY RAZEM NA DOBRE I NA ZŁE !!!!! ECH! ale mi sie napisało....hihihi:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dunia26 0 Napisano Listopad 22, 2008 Lucyna Agnieszka nie poroniła ona po latach dopiero co zaszła właśnie w ciąże :) małe sprostowanko;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lucyna 79 0 Napisano Listopad 22, 2008 Dygus- albo ja dzis nie jaze bazy albo Ty? Pisła ze własnie poroniła jakis czas temu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lucyna 79 0 Napisano Listopad 22, 2008 a dokładnie 7 lat temu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach