Czy brzydka dziewczyna może zrobić pierwszy krok??

Jestem nieatrakcyjna. To znaczy nie jakaś tragiczna, ale mam tzw "niebanalną urodę" :D, nie jestem laską. Zakochałam się w jednym chłopaku. Wydaje mi się, że on może trochę też tego, ale nic do tej pory nie zrobił. Jutro zobaczę się z nim ostatni raz. Jeśli się nic nie zadzieje, to stracę z nim kontakt na rok, bo nie mam nawet numeru telefonu. Przy czym on nie wie, że to nasze ostatnie spotkanie... Czy warto coś zrobić?? I jeśli tak, to co? Subtelne sugestie chyba się nie sprawdzą w takiej sytuacji, a jak mu się rzucę na szyję/wyznam uczucie to jest możliwość, że zrobię z siebie idiotkę. Czy warto??

a to ja wyrwałam mojego chłopaka. w pewne święta Bożego Narodzenia nudziło mi cholernie, mówię do siostry: "daj mi jakiś numer komórki, jaja sobie porobię". wtedy nawet kolesia nie znałam, napisałam: "elemela dudki gospodarz malutki" i jesteśmy ze sobą już 3 lata :):D wcale nie trzeba być laską, by wyrywać chłopaków. i to wcale nie brzydkich :)

Jutro zobaczę się z nim ostatni raz. troche bez sensu zaczynac cos skoro wyjezdzszasz....bedzie ciezej to zrobic jak go poznasz i ci sie spodoba...

dziewczyno - Twoje życie w Twoich rękach. lepiej żałować całe życie że się próbowało, a nie wyszło, niż całe życie pluć sobie w brodę, że nic się nie zrobiło, a może coś by z tego było... do dzieła :)