Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

love666

zostałam zwolniona z pracy, bo poprosiłam o podwyżkę..

Polecane posty

awansowałam rok temu na wyższe stanowisko, nie dostałam wówczas podwyżki, chciałam poczekać aż skończę studia żeby mieć dodatkowy argument że mam już tytuł, przygotowałam się więc na rozmowę z szefami... po tygodniu powiedzieli, że z wykształceniem wyższym to oni nie potrzebują... na dniach wraca koleżanka z macierzyńskiego i po biurze już chodzą ploty że dadzą ją na moje stanowisko, jeszcze wypowiedzenia nie dostałam ale wiem że na dniach pewnie mi dadzą, trochę się zdołowałam, bo uczę się jeszcze zaocznie i kredyt wzięłam....... a tu gdzie mieszkam, to raczej żadnej roboty nie znajdę, zastanawiam się czy w ogóle to ja mam szanse zarobić więcej z inżynierem... robie teraz magistra i nie wiem czy go nie przerwę .. nie wiem też czy może to ja pierwsza powinnam wystąpić z wypowiedzeniem czy też poczekać aż to oni będą chcieli mnie zgnoić przed wszystkimi z pracy, czy miał ktoś podobną sytuację? dodam, że pracuje tam 2 lata i z sekretarki awansowałam do księgowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu piszesz ze zostalas zwolniona i siejesz sensacje, skoro to nieprawda? chyba ze uprawiasz samospelniajace sie przepowiednie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka baranka 2 kije
a komisja pracy czy cos takiego??zbieraj dwowody szybko zanim cie zwolnią bedziesz miala czym walczyc:) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apple juice
nie maja prawa Cie zwolnic wg mnei,... ale niech sie wypowie bardziej znajaca sie na prawie pracyu osoba... a poza tym - jeszcze Cie nie zwolnili wiec nie przejmuj sie ... moze to tylko plotki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostane zwolniona tak czy siak, wiec wychodze naprzeciwko temu, jak nie chcesz to nie pisz nikt ci nie kaze sie tu wypowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wątpie zeby dowody cos daly, firma w ktorej pracuje ma wlasnie takie swoje 'widzi mi sie' zwalniaja ludzi na potege, pozniej nie ma komu robic, szefy strasznie sie panosza, zreszta to malzenstwo, nie szanuja pracownikow, liczy sie tylko kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skad wiesz ze zostaniesz zwolniona? z plotek, tak? :D (chociaz jesli tak na wszystko reagujesz drazliwie, to sie nie dziwie......)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadas
po pierwsze - opierasz się na przypuszczeniach i plotkach. po drugie - nic jeszcze nie wiesz poza tym, że ona wraca po trzecie - zapomnij o tym co gadają koleżanki.... po czwarte poczekaj, samo się rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DSVSD
a niby dlaczego nie mogą jej zwolnić? oczywiscie ze mogą, jak zecha znajdą jej słaby puinkt i podepra wypowiedzenie paragrafem, ja bylam w podobnej sytuacji i zdecydowalam sie pierwsza odejść w dniu kiedy mialam dostac wypowiedzenie faksem wyslalam swoje do firmy i gdy przyszla regionalna z papierem ja sie tylko uśmiechnelam i powiedzialam, że niestety ale sie spóżniła,zbieralam dowody kserowalam papiery mialam nawet zdjęcia, oplacalo się...:) dostałam odszkodowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wraca 3 listopada, zagrozili jej ze ja zwolnia i wraca bo nigdzie indziej roboty nie znajdzie, bylam takze u kadrowej ale powiedziala ze nic nie wie ale watpie w to bo po samej gadce wyczulam ze cos nie tak pozaty dodala ze jakby nawet cos wiedziala to mi nie powie, czyli cos wiedza, a plotki sa z tego ze dwie kolezanki z mojego biura byly na rozmowie u szefow i u kadrowej, pozatym szukam mieszkania do wynajecia i obawiam sie ze jak wezme takie mieszkanie a mnie zwolnia to juz wogole katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
love, spokojnie, jeszcze nie masz tego na piśmie, że Cię zwolnili, więc lepiej będzie dla Ciebie jak nie będziesz sobie tego wmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz daliscie mi do myslenia, czy sie zwolnic i nie dreczyc sie i nie wyjsc na nieudacznice co to ja zwolnili, czy poczekac az sami zwonia miec zasilek i szarpac sie o odszkodowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezprzyszlosciona..
jak nie ma to sobie pewnie wymysla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
love666 awansowałam rok temu na wyższe stanowisko, nie dostałam wówczas podwyżki, chciałam poczekać aż skończę studia żeby mieć dodatkowy argument że mam już tytuł, przygotowałam się więc na rozmowę z szefami... po tygodniu powiedzieli, że z wykształceniem wyższym to oni nie potrzebują... na dniach wraca koleżanka z macierzyńskiego i po biurze już chodzą ploty że dadzą ją na moje stanowisko, jeszcze wypowiedzenia nie dostałam ale wiem że na dniach pewnie mi dadzą, trochę się zdołowałam, bo uczę się jeszcze zaocznie i kredyt wzięłam....... a tu gdzie mieszkam, to raczej żadnej roboty nie znajdę, zastanawiam się czy w ogóle to ja mam szanse zarobić więcej z inżynierem... robie teraz magistra i nie wiem czy go nie przerwę .. nie wiem też czy może to ja pierwsza powinnam wystąpić z wypowiedzeniem czy też poczekać aż to oni będą chcieli mnie zgnoić przed wszystkimi z pracy, czy miał ktoś podobną sytuację? dodam, że pracuje tam 2 lata i z sekretarki awansowałam do księgowości Ale Ty jesteś głupia :O 1. Nie zwolnili Cię jeszcze 2. Nie składaj wymówienia, bo stracisz odprawę. Na wszelki wypadek szukaj innej pracy gdyby Cię zwolnili. Jak Cię nie zwolnia nie musisz przyjąć nowej pracy. 3. Rób magistra i doktorat, to inwestycja. Później możesz wyjechać do dużego miasta, albo za granicę. Drugi fakultet też się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIgdy się sama nie zwalniaj !!!! Jeśli Cię zwolnią pewnie napiszą redukcja etatów z powodu trudnej sytuacji finansowej. Każda firma moze tak mieć i przyszły pracodawca nie bedzie tego źle postrzegał. Zawsze też możesz przyszłemu pracodawcy powiedzieć, ze zwiększyłaś swoje kwalifikacje zawodowe, i nie byli w stanie nic adekwatnego do wykształcenia i oczekiwań finansowych Ci zaproponować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze jeszcze mnie nie zwolnili, ale w przeciagu tych 2 lat jak pracuje przewinelo sie przez biuro 32 osoby, wiem ze to swiadczy o zlym pracodawcy ze nie potrafi utrzymac pracownika ale... wszystko wskazuje na to ze ja wylece, mimo trafnych i mocnych argumentow z jakimi wystapilam o podwyzke odnioslam wrazenie, ze co bym nie robila, to i tak na podwyzke nie mam co liczyc, z tym faktem tez sie zdazylam pogodzic jeszcze przed pojsciem na rozmowe, ale z tym ze inna ma wskoczyc na moje stanowisko... to jakies takie przykre, tymbardziej ze wiem ze wykonuje dobrze swoje obowiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda mi tej pracy bo fajna, lubie to robic i to chyba najbardziej mnie dreczy, bo moze juz tak fajnej to nie bede miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....pomawiacz..... dzieki, dobrze radzisz, jak bede na tyle humanitarni to moze nie namieszja mi w papierach tylko napisza tak jak Ty tutaj, kolezanka wraca 3 listopada, mi zostalo 16 dni urlopu (bo wogole mam 36) wiec 2 tyg jako na urlopie to moze znajde robote w innym miescie... rany...ze wszystkim mam pod gorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec przyjdzie mi zyc w niepewnosci przez najblizszych kilka dni albo i dalej, i nie wiem czy wynajmowac te mieszkanie czy dac se spokuj, cala ta sytuacja komplikuje mi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
love666 [zgłoś do usunięcia] ....pomawiacz..... dzieki, dobrze radzisz, jak bede na tyle humanitarni to moze nie namieszja mi w papierach tylko napisza tak jak Ty tutaj, kolezanka wraca 3 listopada, mi zostalo 16 dni urlopu (bo wogole mam 36) wiec 2 tyg jako na urlopie to moze znajde robote w innym miescie... rany...ze wszystkim mam pod gorke Najdłużej kochamy tych właśnie, co nas porzucają. Może dlatego, że czujemy do nich coś w rodzaju Nie rozumiesz. Oni nie mogą Ci namieszać w poapierach. Pracownika nie wolno zwolnić bez powodu, bo możesz wystąpić do sądu pracy o przyerócen ie do pracy, albo odszkodowanie. Mogą zwolnić z powodu złej kondycji firmy, cięć etatowych, lub dyscyplinarnie. Dyscyplinarnie mogą zwolnić tylko za ciężkie naruszenie kodeksu pracy (np. pijaństwo w miejscu pracy), albo przestępstwo karne przeciwko firmie. Tyle, że wtedy musieliby się gęśto tłumaczyć. Jak by to było bezpodstawne, to puściłabyś ich firmę z torbami. Tak moją ciotkę która miała sklep załatwiła zwolniona dyscyplinarnie była sprzedawczyni (w dodatku kradła w sklepie towar naprawdę). Ale została zwolniona przed orzeczeniem sądu. Tym się nie przejmuj, że mogą Ci namieszać w papierach. nie leży to wich interesie. Nawet nie mogą Ci wystawić złej opini, jak zadzwoni do nich twój przyszły pracodawca, jeśli nie będzie zgodna z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×