Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martwie sie bardzo

Czy on ma jakies prawa

Polecane posty

Gość ty masz prawo rzadac
acha napisalas juz o tym. no to on nie ma zadnych praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma prawo do płacenia
masz rację to twoje życie, powodzenia! uczuć syna wogóle w tym swoim życiu nie bierzesz pod uwagę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
od spotkania minelo ok 14 godzin :) a prawo moze miec do wszystkiego! Do wszystkiego, co nie jest zwiazane ze mna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no macie racje to jest wyrodna matka bo nie zależy jej na alimentach :o bo potrafi bez marudzenia, narzekania utrzymać siebie i swoje dziecko ... a opinie że nie zależy jej na synu i jego życiu ( bo nie chce alimentów) są żałosne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze troche krotko zeby wysuwac jakies hipotezy. mysle jednak ze tak jak ty go przedstawilas na poczatku to nie masz sie co obawiac, ze bedzie sie rwal do placenia zaleglych alimentow...bo to by przyszlo automatycznie. moze on tez jest teraz caly w nerwach bo sobie mysli ze jak go zobaczylas to wrocilo ci "uczucie" i bedziesz go chciala przywiazac do siebie poprzez dziecko. nie panikuj, odczekaj i nic nie rob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaa jasne
ma prawo do płacenia---> To wg Ciebie dziecko ucierpi nie znajac takiego tatusia, ktory krzywdzi matke, funduje jej taki a nie inny los ? To jak kobiety, ktorych mezowie leja je dzien w dzien w koncu uciekaja od tyranow to powinny czuc sie winne, bo nie wziely pod uwage uczuc dziecka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
laVita---> On raczej nie mogl tak pomyslec, bo przez tyle lat nic od niego nie chcialam... A co on mysli dokladnie to nie zdazylam sie dowiedziec, nie chcialam. Ucielam rozmowe i poszlam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
Spotkanie zupelnie przypadkowe! W ogole sie nie spodziewalam, bo on nie mieszkal w moim miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zauwazyl w ogole obecnosc dziecka, powiedzial z jedno zdanie na ten temat czy zignorowal obecnosc twojego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
kurwa to musi byc jakis horrror dla tego faceta nie uklada mu sie z kobieta a po latach okazuje sie, ze jedno spotkanie przekresla jego dotychczasowe zycie chcialabym jako kobieta wczuc sie w twoja krzydwe (?) ale nie moge nic poradzic na to, ze oceniam to fatalnie moze wynika to z mojego niedostatku informacji ale spisalas wylacznie te, ktore chcialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
Zainteresowal sie bardzo. Wypytywal co u mnie, jak sobie radze, zaczal wypytywac o syna ile lat i takie bzdety (jak kazdy pyta znajomy spotkany na ulicy...) ale nie dalalm mu zabrnac dalej. Pociemnialao mi w oczach, ucieklam wlasciwie - wolnym krokiem, zeby udac ze po mnie to splynelo. Ale cala noc nie spalam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
ojciec nieznany! pomyslec ze jeszcze kiedy szlas z nim do lozka byc ci znany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
dziekcko nie pytalo o tate jeszcze. Mialam w planie powiedziec mu ze umarl. Ale teraz chyba powiem prawde, ze odszedl. Nie chcialam sie za bardzo rozpisywac. O to chodzi, ze nam sie ukladalo. Jak mnie tak opuscil z dnia na dzien po prostu dotarlo do mnie, ze przez te 3 lata naszego zwiazku (dla mnie idealnego) on byl ze mna z desperacji, bo mu sie wydawalo, ze zadna inna go nie zechce. A z kasa to moze inaczej. Nie wiem - po prostu odszedl, nawet nie bylo czasu na maly kryzys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
byl nie znany, bo jak widac ukrywal przede mna swa prawdziwa twarz. Oszukiwal mnie 3 lata, ze mnie kocha. Jak sie kocha to sie z dnia na dzien nie wyprowadza bez slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
mialo byc "nie byl znany".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze wszelkie nasze dalsze dywagacje trzymaja ciebie tylko przy temacie. czas pokaze na ile on sie naprawde zainteresowal dzieckiem i czy ma jakies podejrzenia...i plany. jedno jest pewne, ze jezeli sie naprawde uprze to juz przez samo podobienstwo, nie bedzie mial problemu aby zazadac ustalenie ojcostwa. acz moze to byc wszystko dla niego za kosztowne. i ty naprawde po tym jak cie zostawil nigdy z nim nie rozmawialas, nic nie wyjasnialas...tak po prostu wyszedl...i dla ciebie "umarl"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
Po prostu wyszedl. Probowalam dzwonic, odrzyucal, potem chyba w ogole zmienil numer. Wiedzialam gdzie mieszka - ale to bylo na drugim koncu Polski, a ja ledwo wiazalam koniec z koncem. Poza tym nie chcialam sie tak upokarzac :O No a jak sie dowiedzialam o ciazy to juz w ogole minelo sporo czasu... Zakladajac, ze nie stracil tych pieniedzy wszystkich to byc moze stac by go bylo na badania. Czy ja musze sie na nie zgodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego zostawił Cię z dnia na dzień? mówił coś? moim zdaniem w tej chwili powinno być dla Ciebie najważniejsze dobro dziecka. I tak się dziecko dowie, i tak. I co będzie? Co powiesz synowi, jak zapyta, dlaczego go oszukiwałaś? Co bedzie, jak się od Ciebie odwróci? To oszustwo nie do wybaczenia. Pomyśl o tym. Zabranie niewinnemu dziecku ojca, czy matki (w tym przypadku ojca) jest straszne i niewybaczalne!!! dZIECKO MA PRAWO ZNAĆ OJCA, BYC PRZEZ NIEGO WYCHOWYWANYM, utrzymywac kontakt, bez względu, jak jest miedzy matka i ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
chyba powiesz prawde? obudz sie dziewcyzno ludzie od siebie odchodza i to nie jest tak wielka zbrodnia zeby faceta karac czym takim nie mowie juz o dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
Ale jak ja oszukuje dziecko? Nie pytal, wiec nic nie mowilam. Zastanawialam sie co powiem i zamierzam powiedziec prawde - ze odszedl. Gdzie tu oszustwo? Dziecko sie ode mnie odwroci? Bo mu nie powiedzialam o takim ojcu? 4 lata sobie radzilam, nie po to zeby ktos teraz z butami w moje zycie wchodzil na gotowe. To juz po tych ciezkich latach nie mam prawa do swietego spokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwie sie bardzo
ludzie od siebie odchodza - ale nie tak odchodza. Odszedl w ten sposob, to niech nie oczekuje, ze w kazdej chwili moze wrocic i zaburzac moj spokoj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam wrażenie, że Ty chcesz ukarać tego faceta, a moim zdaniem najbardziej ukarzesz swoje dziecko poza tym, ważne jest dlaczego on odszedł, pisałaś coś o pieniadzach - w jaki sposób one wpłyneły na tą jego decyzję? może miał inną kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
autorko jelsi chcialas miec spokoj trzeba sie bylo zaplodnic z baku spermy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka ta wygrana była
i dlaczego pozwoliłaś, żeby zgarnął całą kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
tak czy siak ja nie zmaierzam sie wtracac w twoje zycie przeciez to ty je przezywasz nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
no i very good. wpisałaś NN wiec jak bedzie chciał "być ojcem", to będzie musiał wystąpić do sądu o badania. podstępem ich nie zrobi, bo w polskim prawie dowody zdobyte w nielegalny sposób są nieważne. a tatusia znajdziesz synkowi lepszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×