Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHF

Czym uprawa seksu odróżnia się od uprawy okopowych?

Polecane posty

Gość CHF
No wiesz, Hiszpanka, żeby uprawiać okopowe, potrzebne są hektary. Dla ludzi miejskich uprawa okopowych to czysta abstrakcja. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Czesc CHF. No jakos dziwnie sie ocknelam :) Aha, dodam jeszcze, ze czlowiek pozbawiony zarowno okopowych jak i seksu nie umrze, bo przezyc mozna bez trudu, tyle ze niedobor ziemniaka to stosujac porownania czysto techniczne chyba niemal zadna strata ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
No i chyba nawet niewiele literowek robie zwazywszy na fakt, ze pisze z pozycji lezacej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHF
Nie, Hiszpanka. Człowiekowi daję zadowolenie jedynie uprawa na dużym areale. Podobnie jest z uprawą seksu. Co za przyjemność daje mała uprawa seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
A jaka to jest mala uprawa seksu? I jak sie dokonuje pomiarow, zeby stwierdzic, ze jest duza lub mala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHF
Bardzo ważne, Hiszpanka. Żeby uprawa dała odpowiedni rezultat, muszą koniecznie zostać spełnione pewne warunki. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHF
Wyjaśnię Ci to innym razem, Luśka. Teraz muszę na miasto. Potrzebuję na gwałt pewnych papierów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHF
Najmocniej przepraszam, iż tak drążę ten temat, lecz moja osobista brukiew nieopędzona stoi .. i stoi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Nie ma pospiechu, zreszta i tak do niczego mi sie taka wiedza nie przyda, wiec nawet nie wiem po co pytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHF
Dobrymi chęciami jest piekło wybrukwiowane. :-) Hiszpanka, nie o chęci chodzi ale o zadowolenie i satysfakcję. To oczywista!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Hiszpanka, wlasnie sobie uswiadomilam, ze nigdy nie mialam checi do upraw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Hiszpanka, myslisz, ze rozumiesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Tak, bez upraw mozna sie obejsc, gorzej bez zycia seksualnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Tzn. bez zycia uczuciowego, a w tym seksualnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Nie wiem, mozliwe, ja nie jestem idealna, ale nie wiedzialam, ze to dlatego, ze o seksie czasem rozmawialam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHF
Do uprawy brukwi także potrzebne jest uczucie. Nie wyobrażam sobie uprawy okopowych przez ludzi pozbawionych serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaczy kuper
Nie wyobrażam sobie uprawy okopowych przez ludzi pozbawionych serca... tudzież poręcznych narzędzi:-) Dzień dobry Franku A dzisiaj dostanę przepis???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dzisiaj
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W..
Jak ten czas szybko leci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do uprawy seksu uczucie jest
zbędne.... roślinki miłości potrzebują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miecz Damoklesa
I ja tak sądzę. Brukiew uprawiana bez uczucia nie ma szans, żeby wyrosnąć na dorodny okaz. W przypadku uprawy seksu żadne uczucie nie jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×