dlaczego w ogłoszeniach o prace

prawie zawsze pojawiają się te same wyświechtane i oklepane motywy typu : możliwosc rozwoju, atrakcyjne warunki pracy..... od osoby aplikującej wymaga sie super-hiper przebojowosci i pisania rzeczy oryginalnych , nieoklepanych , a pracodawcy pisza oferty na odpie..l , pisza rzeczy na wyrost , których nie da sie zweryfikowac przed podjeciem pracy. do tego kaze sie ludziom pisac LM a tam tez jest przeciez masa sciemniania i rzeczy weryfikowalne po podjeciu zatrudnienia. cała ta rekrutacja to gra pozorów i bezsensowna pisanina . dziwne ze kiedys sobie ludzie bez tego radzili i znajdywali pracodawce/ pracownika.

MOGLIBY CHOCIAZ PISAC JAKIE JEST WYNAGRODZENIE , ALE ONI CHCA ZEBYS PRZYJECHAL NA SPOTKANIE I WOWCZAS CIEBIE SIE SPYTAJA A SAMI ZACHOWUJA POKEROWE MILCZENIE BEZNADZIEJNE KREATURY . ;-)

a mnie wkurwia jak piszą : "praca w młodym dynamicznym zespole" oklepane jak sulczysyn :-O

To prawda az rz...c sie chce juz od tych ogłoszen i oklepanych zwrotów.... w dodatku ostatnio wielokrotnie zetknąłem się z rekrutacją prowadzoną bardzo och i ach, z wielkom rozmachem , a proponowali najprostsze zajecie fizyczne ( rozładunek towaru). po co komu LM na takie stanowisko i rozmowa z prezesem?

mają wygórowane nazewnictwo stanowisk np Specjalista od spraw logistyki - a pracuje w magazynie przy wydawaniu towarów , przyjmuje towar i czasami też musi za miotłę złapać pracownik biurowy - robi ksera albo jest gońcem w urzędzie cały czas śledzę ogłoszenia pomimo że pracuję

DEWALUACJA POJĘCIOWA to jest , konsultant ---- okazuje sie ze to np zwykły akwizytor, specjalista ds. sprzedazy---- tez sie okazuje ze to zwykły komiwojażer . niedługo pracownika do wykładania towaru w markecie nazwą SPECJALISTA DS. PLANOWANIA EKSPOZYCJI TOWARU

tego, że każdy ma studia i chce mieć adekwatną do tych studiów pracę. Przecież żaden socjolog czy psycholog nie pójdzie do pracy fizycznej więc dlatego tak piszą, bo inaczje nikt nie zostawiłby nawet CV....

bo pracodawcy którzy szukają pracowników przez ogłoszenie reprezentują ten samo poziom co ludzie szukający pracy z listem motywacyjnym skopiowanym z internetu. czyli DNO.

ciekawy punkt widzenia

podobało mi się jak powiedzieli w kabarecie: pracodawca do pracownika - na początek 1000 zł a jak będzie pan dobrze pracował,poświęcał się, nie chorował, nie chodził na urlopy i robił nadgodziny to będzie więcej PÓŹNIEJ a pracownik - no.....to ja przyjdę PÓŹNIEJ

te wszystkie rekrutacje to lipa i tyle

trzeba zmienić kodeks pracy! Aby podawali kwotę! Tak jak na zachodzie!

zdecydowanie!!!!!

mnie to sie juz nawet pisac o tym nie chce:o

Kasijjjjaaaa dobrt skecz:D:D:D:D:D:D

czesc setunia

Rewq