Czy znacie jakieś małżeństwo, które...

a no właśnie!!! strzeż się!! nie znasz dnia ani godziny, gdy ktoś roszyfruje Twoje podteksty!! :P

komiczne cytuję- "to prawda - po 50 malzonek jest dla nas rownie pociągajacy jak i kazdy inny mebel stojacy w domu i wtedy juz nie przeszkadza, ze ktos tam sobie umoczył, podobnie jak nie przeszkadza, ze ktos siedzial na naszym krzesle..." twoja powyższa wypowiedź swiadczy o tym jakim jesteś mentalnym smarkaczem,bo tak naprawdę to g..wiesz jak jest po 50siątce:-o i na czym wogóle polega miłość

Podteksty?Przecież Ty komiczne kochasz myśli niewypowiedziane.Czyz nie?

zdradziłam-rozwodzę się

\"twoja powyższa wypowiedź swiadczy o tym jakim jesteś mentalnym smarkaczem,bo tak naprawdę to g..wiesz jak jest po 50siątce\" może, może ale widze, że wizja krzesłowego traktowania bardzo dobrze trafiła w Twoje bolączki :P:P \"Przecież Ty komiczne kochasz myśli niewypowiedziane\" tak, ale nie dotyczy to kobiet w czerwonych beretach :)

Dotyczy.I wiem,że łapiesz się na tym,że myślisz kim jest to licho w czerwonym berecie.Ale w końcu ja nic nie wiem:-p

masz racje - jest to licho... ubrana osoba, skoro jeno beret ją przyozdabia :P niezła perwersja :D

komiczne jestes wstretnym czlowieczkiem. Wiesz to?

A mi się komiczne podoba nad wyraz.coraz bardziej.Kocha perwerkę :)

ja znam 2 takie małżeństwa i to z bardzo dużym stażem. W tym pierwszym rozwiedli się po 17 latach mężczyzna bił swoją żonę i chodził na dziwki i ona wniosła pozew o rozwód. W drugim przypadku rozstali się po 22 latach bo żona poznała w sanatorium jakiegoś kolesia. Ona wniosła sprawę o rozwód

podobac to sie moze ale nie jest dobrym czlowiekiem

nie jestem wstrętny... takich okreslen uzywaja dzieci :D a ja jestem całkiem apetyczny... ale za to jestem złym człowiekiem, lubie krzywdzic innych.. :P i faktycznie lubie perwere... i kobiety w beretach, tylko w beretach

komiczne przyznajesz mi rację.Hura.Jesteś mój :-p Idę.

komiczne niestety nie trafiłeś:P w moje bolączki ,gdybyś wiedział,byłbyś zaskoczony ;) Niektóre starsze od ciebie osoby nie wegetują,są atrakcyjne,uprawiają udany seks i nadal mają wspólne i wcale nie starcze zainteresowania.Wszystko możliwe,ze swoje prymitywne doświadczenia wynosisz z rodzinnego domu..... Moze kiedys dojrzejesz i zrozumiesz,chociaz nie kazdemu jest to dane;)

Ty ze swojego domu nie wyuniosłas nawet umiejetnosci wnioskowania i rozumienia dialogu oraz kontekstu wypowiedzi... nie wiem w takim razie kto jest bardziej uposledzony - chyba raczej Ty, skoro wiekszosc przekazów mowionych i pisanych stanowi dla Ciebie tajemnice :)

Może nie wyniosłam,jestem upoślodzona i dlatego jeszcze próbuję z toba dyskutować:-o

no wlasnie - nie zrozumiałas zupelnie mojej wypowiedzi i Twoja dyskusja wyglada jak walka z kocem...