madrosc dnia

DOBRYM SPOSOBEM USWIADOMIENIA SOBIE WASZYCH BRAKÓW, RZEKŁ ANTONY DE MELLO „JEST OBSERWOWOWANIE TEGO, CO WAS IRYTUJE U INNYCH” OPOWIEDZIAL KIEDYS, JAK JEGO ZONA POSTAWILA PUDELKO CUKIERKOW NA POLCE W KUCHNI, A PO GODZINIE OKAZALO SIĘ, ZE PUDELKO BYŁO LZEKSZE.ZNIKNELA ZE SPODU CALA WARSTWA CUKIERKÓW-WSZYSTKIE SKRZETNIE WRZUCONO DO PAPIEROWEJ TORBY, KTÓRA LEZALA NA RZECZACH NOWEJ KUCHARKI NIE CHCAC ROBICH KUCHARCE PRZYKROSCI I UNIKNAC KLOTNI, JEGO ZONA PO PROSTU PRZELOZYŁA CUKIERKI POTAJEMNIE Z PAPIEROWEJ TOREBKI NA MIEJSCE I SCHOWALA DO SZAFKI BY JUŻ NIKOGO NIE KUSILY. PO OBIEDZIE KUCHARKA OGŁOSIŁA, ZE ODCHODZI JESZCZE TEGO SAMEGO WIECZORA DLACZEGO? O CO CHODZI?-ZAPYTAŁ ANTONY „NIE BĘDĘ PRACOWAC U LUDZI, KTÓRZY KRADNĄ: ODPOWIEDZIAŁA WYZYWAJACo .. CZYLI TO JAK KOGOS OSADZAMY, ZALEZY OD TEGO JACY JESTESMY, MIERZYMY LUDZI SWOJA MIARA POWIEDZIAL ANTONY, ZLODZIEJ ZAWSZE PODEJRZEWA INNEGO CZLOWIEKA O KRADZIEZ ITP. TO TAK JAK Z BELKĄ W OKU, WIDZISZ DRZAZGE U BLIZNIEGO, A BELKI W SWOIM OKU NIE DOSTRZEGASZ?

swieta prawda:) tez czytalam de mello

DOBRYM SPOSOBEM USWIADOMIENIA SOBIE WASZYCH BRAKÓW, RZEKŁ ANTONY DE MELLO „JEST OBSERWOWOWANIE TEGO, CO WAS IRYTUJE U INNYCH” OPOWIEDZIAL KIEDYS, JAK JEGO żONA POSTAWILA PUDELKO CUKIERKOW NA PółCE W KUCHNI, A PO GODZINIE OKAZALO SIĘ, ZE PUDELKO BYŁO LZEJSZE.ZNIKNELA ZE SPODU CALA WARSTWA CUKIERKÓW-WSZYSTKIE SKRZETNIE WRZUCONO DO PAPIEROWEJ TORBY, KTÓRA LEZALA NA RZECZACH NOWEJ KUCHARKI. NIE CHCAC ROBIC KUCHARCE PRZYKROSCI I UNIKNAC KLOTNI, JEGO ZONA PO PROSTU PRZELOZYŁA CUKIERKI POTAJEMNIE Z PAPIEROWEJ TOREBKI NA MIEJSCE I SCHOWALA DO SZAFKI BY JUŻ NIKOGO NIE KUSILY. PO OBIEDZIE KUCHARKA OGŁOSIŁA, ZE ODCHODZI JESZCZE TEGO SAMEGO WIECZORA DLACZEGO? O CO CHODZI?-ZAPYTAŁ ANTONY „NIE BĘDĘ PRACOWAC U LUDZI, KTÓRZY KRADNĄ: ODPOWIEDZIAŁA WYZYWAJACo .. CZYLI TO JAK KOGOS OSADZAMY, ZALEZY OD TEGO JACY JESTESMY, MIERZYMY LUDZI SWOJA MIARA POWIEDZIAL ANTONY, ZLODZIEJ ZAWSZE PODEJRZEWA INNEGO CZLOWIEKA O KRADZIEZ ITP. TO TAK JAK Z BELKĄ W OKU, WIDZISZ DRZAZGE U BLIZNIEGO, A BELKI W SWOIM OKU NIE DOSTRZEGASZ?

daj cos jeszcze;) to juz bylo:p

madry tekscik..

mistrz był nieubłagany dla tych , ktorzy lubowali sie w rozczulaniu sie nas sobą i pielegnownaiu zlosci. "Bycie skrzywdzonym", mawiał, " to nic takiego, chyba , ze chcemy to pamietac"

moglabys mi podac tytul tej ksiazki? czytalam tylko jedna jego powiesc....

o obrazaniu Mistrz powiedział kiedys o kobiecie, ktora zgłosiła na policji, ze ja zgwałcono. "opisz tego mezczyzne" powiedział policjant "No przede wszystkim , to kretyn" "kretyn?" "Tak, w ogole nie znał sie na rzeczy i musiałam mu pomoc" Brzmiało to mniej zabawnie, gdy mistrz dodał"Za kazdym razme , kiedy sie obrazamy, pomyslmy , jak pomoglismy temu , kto nas obraził" to wywołało burze protestow, wiec dorzucił"Czy ktokolwiek jest w stanie cie obrazic, jesli nie zechcesz poczuc sie urazony??"

hi-hi , tylko coś sprawdzam

"minuta nonsensu"

dzieki

mistrz stwierdził"ludzie nie chca zrezgonowac ze swoich obaw i zawisci , uraz, ani win, gdyz negatywne uczucia sa zrodłem ich energii, ich poczucia, ze zyja" a oto jak to zilustrował Miejscowy listonosz jadac na rowerze wybrał droge na skroty wiodaca przez łąke.W połowie drogi ujrzał go byk i rzucił sie w poscig.Biedny człowiek w ostatniej chwili dotarł do ogrodzenia. "Prawie cie dostał"=powiedział mistrz, ktory był wiadkiem tej sceny "ano" wysapał staruszek.."prawie zawsze mnie dostaje, za kazdym razem" hehe

"ci ktorzy nie popełniaja błedów, popełniaja najwiekszy błąd, nie sila sie na nic nowego"