Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

abcd123

Ponowne starania po poronieniu

Polecane posty

Hej!! Mam do was bardzo wazne dla mnie pytanie. czy ktorejś z was udało się zajść w ciążę już po pierwszej miesiączce po poronieniu?? dodam ze to byl 5 tydzień ciąży. proszę piszcei czy wam sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście nie poroniłam ale moja koleżanka urodziła dziecko na początku stycznia i bardzo szybko zaszła w kolejną ciążę co skończyło się poronieniem... teraz znowu jest w ciąży. To już jakoś 12 tyd i jak na razie wszystko jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie mam nadzieje ze mi tez sie uda teraz :) 11 listopada powinnam miec owulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcd ja poronilam w sierpniu, mija 3 miesiac i postanowilismy z Mężem że bedziemy sie starac o dzidziusia :) mamy nadzieje ze uda sie za pierwszym razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udac zajsc sie moze tylko bedzie male prawdopodobienstwo donoszenia ciazy lepiej poczekac 3 cykle tak jak radza lekarze. radze poczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udac zajsc sie moze tylko bedzie male prawdopodobienstwo donoszenia ciazy lepiej poczekac 3 cykle tak jak radza lekarze. radze poczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy czy poroniłaś
samoistnie? obeszło się bez czyszczenia? co powiedział lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez czyszczenia bo poronienie nastapiolo niestety przez okres ktory sie spoznil ale niestety przyszedl. lekarz powiedzial ze powinnam teraz zajsc w ciaze ale bede na podtrzymaniu od samego poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierzącaaaa
no to jesli lekarz tak powiedzial to po co sie pytasz?? do roboty sie bierz a nie na forum siedzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslę że logiczniej
i bezpieczniej byłoby zaczekać kwartał tzn 3 miesiące żebyś się zregenerowała , a potem jak najbardziej próbuj twoje dziecko gdzies tam na Ciebie już czeka :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brenda27
Ja też miałam samoistne poronienie. Poczekałam jeden cykl i teraz znowu będziemy się starać. Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brenda27 my juz zaczelismy sie starac a dzidziusia od wczoraj a slub juz nie dlugo bo za misiac wiec mam nadzieje ze do tego czasu uda nam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak miałam. Poronienie nastąpiło na koniec kwietnia tego roku. Wczesna ciaża. Po poronirniu zatrzymał mi sie cykl miesiaczkowy i brałam tabletki na wywołanie miesiaczki. Po braniu tabletek przyszła 1 miesiaczka i od tej pory jestem w 4 miesiacu ciązy. Ostatnia miesiaczka byla 9 lipca. I dzidzia rozwija sie prawidłowo, chodz pierwsze 3 miesiace brałam tabletki na podtrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wielka nadzieje ze mi teraz tez sie uda i ze bedzie juz wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... abc, czytając to co piszesz mam wrażenie, jakbym o sobie czytała... poroniłam w 5 tyg samoistnie bez czyszczenia sie obylo.. lekarz pow ze moge od razu probowac zajsc w nastepna ciaze teraz skonczyła mi się pierwsza po tym @ i owu będzie ok 13 listopada. też będziemy się starac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane zaszłam po drugiej@...(poroniłam w 10tc w kwietniu2008)w lipcu juz byłam w ciazy TERAZ JEST18tc dzidzia zdrowa rozwija sie znakomicie...:) Pamietajcie najwazniejsza jest PSYCHIKA...a co do czekania mi lekarz kazał 6 miesiecy odczekac(ale moj mąż powiedzial ze zaden lekarz mu nie bedzie mówił kiedy ma zrobic sobie dzidziusia).... Pozdrawiam i życze powodzonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolcia26 ja owulacje powinnam miec 9 ale moj przyszly maz bo to bedzie za miesiac juz nie moze sie doczekac i nie chce przepuscic ani jednego dnia bo mowi ze przegapimy i nie bedzie dzidziusia :D od wczoraj mam juz sluz taki jak w dni plodne wiec jestem pelna nadzieji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewuszki jak wam sie uda w tym miesiacu to podzielcie sie dobra nowina :) jabede wiedziala ok 22 listop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy czy poroniłaś
nie wiem na jakiej podstawie lekarz stwierdził, że w kolejnej ciąży będziesz musiała być od razu na podtrzymaniu takie poronienia, to neistety, ale normalka:( tak, przykro to pisać, ale taka jest prawda:O takie są prawa natury:( selekcja od początku, od samego poczęcia... poronienia tego typu są bardzo powszechnie dotyczą praktycznie wszystkich kobiet bywa tak, że kobieta może ronić w ten sposób nawet kilka razy w życiu zupełnei o tym nie wiedząc, przykre, ale prawdziwe Zanim zdecydowłam się na dziecko - pojęcia o tym nie miałam i niestety sama tego doświadczyłam:( Nie wiedziałam, że dwie kreski na teście wcale nie muszą zwiastować 9 miesiecy ciąży, a potem narodzin dziecka:( O dziecko staraliśmy się w zeszłym roku w sierpniu - udało się za pierwszym razem. Radość wielka, ale krótka, bo 11 dni po zrobieniu testu dostałam krwawienia (43 dc) i to niestety było poronienie samoistne:( U mnie obeszło się bez czyszczenia i lekarz dał mi wolną rękę mówiąc, że nie ma najmniejszych przeciwskazań bym starała się o dziecko od następnego cyklu. W kolejną ciążę zaszłam równo 7 tygodni po poronieniu (wiem kiedy miałam owulację) i dziś mam w domu zdrowego 13-tygodniowego synka:) zaś ciąża przebiegała bez najmniejszych komplikacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy czy poroniłaś
to trochę dziwne, bo przecież każdy cykl jest inny i poziom progesteronu też bywa inny, ale nie jestem lekarzem i nie będę się upierać:) a jakie badania zlecił Ci lekarz? w każdym razie ja jestem dowodem na to, że na pewno można urodzić zdrowe dziecko, krótko po poronieniu i bez żadnych wspomagaczy:) Tobie też się uda, powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wielka nadzieje ze sie teraz uda. robilam test beta z krwi i na 5 tydzien mialam malo hormonu. jezeli teraz 22 listopada nie dostane @ to mam znowu zrobic test na drugi dzien i jak bede w ciazy to mam leciec do lekarza. teraz wole dmuchac na zimno niz pozniej znowu miec zal do siebie ze nie poszlam do lekarza. to ty od razu w pierwszym cklu po poronieniu zaszlas w ciaze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy czy poroniłaś
aha, rozumiem:) ja też jak tylko zrobiłam test (za drugim razem) i wyszedł pozytywny, to od razu poleciałam na betę i zrobiłam też badanie na poziom progesteronu, potem ponownie po dwóch dniach i po tygodniu, bo strasznie się bałam, że sytuacja się powtórzy, ale wyniki były idealne:) a w ciążę ponownie zaszłam dokładnie 7 tygodni po poronieniu czyli nie w cyklu tuż po poronieniu, a w następnym:) bez najmniejszego problemu zaszłam i nie było żadnych komplikacji przez cały okres ciąży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie zastanawiam czy powdem poronienia nie byly plastry anty ktoru\y odkleilam dopiero tydzien przed tym jak poronilam czyli w 4 tygodniu ciazy. teraz juz nie uzywam plastrow i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy czy poroniłaś
oj nie sądzę by powodem były plastry, po prostu tak już jest, takie są prawa natury i choć to przykre, bo to przecież nasze dzieci, to tak już jest:( to dziecko nie miałoby szans na przeżycie, bo najprawdopodobniej już na poziomie podziału komórki pojawiły się nieprawidłowości - zwykle tak jest przy poronieniu saomistnym i poziom progesteronu neiwiele ma tutaj do rzeczy głowa do góry, na pewno tym razem wszystko będzie dobrze:) ja, bałam się cała ciążę, że może coś jest nie tak, że może stać się coś złego pomimo, że wszystko było w porządku dopiero jak urodziłam synka naprawdę odetchnęłam z ulgą i uwierzyłam, że wszystko jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×