Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nóż mi w plecy

Moja przyjaciółka odbiła mi męża

Polecane posty

Ona wie. Przecież nie rozmawiają ze soba tylko na gg. Oboje wiedzą. Żadne granie nic tu nie da, tylko ponizysz się przed nią, przed nim i przed sobą. Ty teraz jestes najważniejsza. Chroń siebie i swoje emocje. Uciekaj stamtąd do bliskich ludzi (rodziców, rodzeństwa?). Teraz nic nie zrobisz rozsądnego. Z resztą sama wiesz w jakim jesteś stanie. Zajmij się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
ale po co ma udawac szczesliwa, moze byc soba, przeciez takie odkrycie szczescia za soba nie niesie, ale niech oleje bawiace sie za jej plecami towarzystwo a sama zobaczy jaka ochota beda palac zeby sie dalej bawic w milostki...sie zdziwi jak szybko sie im znudzi...a pozniej mozna na spokojnie rozmawiac...a teraz? Grac, rzucac sie sledzic i sie denerwowac jeszcze bardziej, przeciez ona im tym wiekszej krzywdy nie zrobi, ale samej sobie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
Komiczne, tak masz racje, wiec zostanmy przy tym, tym samym kazde z nas bedzie szczesliwe i sobie nie bedziemy wzajemnie psuc dnia...jeszcze raz baw sie dobrze i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wy nadal filmem żyjecie... dziewczynie sie zycie zawaliło, 2 najblizsze osoby ja wyrolowały, a wy chcecie zeby jakies teatrzyki odgrywały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ssss
ale pomysł ze spotkaniem z przyjaciółką i mówienie jej jak to było cudownie dzis rano z mężem jest niedobry. Kolezanka i tak jest górą i to wcale nie zmieni jej podejścia. Chyba najlepiej się upewnić czy to na pewno ona i czy to wszystko jest prawdą. ale do tego potrzeba czasu a autorka chyba ma go co raz mniej bo oni moga już wiedzieć że ona wiesz. Przede wszystkim musisz być twarda bo sytuacja jest ciężka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A CZY CZUJESZ SIE GORSZA OD TEJ PRZYJACIÓLKI ? co on mógł znalezc w niej czego u ciebie nie miał ? Facet nie zawsze zdradza z ładniejsza i seksowniejszą ?mylicie sie jesli tak myslicie. Znam setki przykładów kiedy faceci zdradzali z takim zaniedbanymi i nieatrakcyjnymi kobietami swe śliczne i wykształcone żony ,ze nie uwierzylibyscie. Pytani czemu zawsze odpowiadali : nieważne ze byla brzydsza ale była INNA! niestety faceci są prości jak budowa cepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
trzymaj sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to
zaden dowood,ze to psispsiólka!to,ze pisałaKaro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krrra
pewnie ze tak. facet nie musi mieć jakiegoś super powodu by zdradzić. po prostu jest okazja, podnieca go to nowa sytuacja i działa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pochwalcie sie
trzymaj sie autorko ! pamietaj ze wszystko co sie dzieje dzieje sie po coś .Ty nie zasługujesz na takiego faceta !! Jesli nie macie dzieci to od razu bierz rozwód i odejdz bo takie zycie nie ma sensu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
tez tak i mnie sie wydaje, separacja...latwiej sie mowi trudniej wykonuje, ale chociaz szacunku do siebie samej nie stracisz, oni niech sobie teraz sami radza z tym balaganem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaciółka - ona przecież dla Ciebie już nie jest przyjaciółką. Nie istnieje. Byłam w podobnej sytuacji. Spotkanie to najgorsza rzecz jaką możesz teraz zrobić. Nie dasz rady a ona zyska "przewagę". Podejrzewam że wie (oboje), że to Ty byłaś na gg (naprawdę nietrudno im się będzie domyśleć jeśli są ze sobą) i właśnie dlatego chce się z Tobą spotkać,żeby się przekonać czy rzeczywiście. Może małżonek będzie wtedy "zacierał ślady" a ona usypiała Twoją czujność. Nie popełnij mojego błędu. Uciekaj do bliskich bo tylko oni mogą Ci teraz pomóc. Pierwszą rzeczą jaką powiedziała mi bliska osoba było to co napisałam na górze - ona dla Ciebie nie istnieje. Żadnego kontaktu, żadnych telefonów, żadnych maili, żadnych spotkań. Z nim będziesz musiała się prędzej czy później spotkać ale musisz zrobić wszystko by to była sprawa tylko miedzy Wami dwojgiem, bez jej udziału i wpływu. Teraz pojedź do rodziców. Pogadaj, odpocznij. Zabierz parę rzeczy. Może zostaw krótką wiadomość,żebyś miała spokój (bo pewnie będzie wydzwaniał, a Ty tego teraz nie potrzebujesz i to ty zdecydujesz kiedy będziesz chciała się z nim spotkać). Teraz musisz zadbać przede wszystkim o siebie. I pozwól innym (rodzicom) by Ci w tym pomogli. Trzymaj się. Życzę Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
Nuwanda, zdrowe podejscie do zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trele mele - wierz mi gdybym miała wybierać wolałabym nie mieć "zdrowego podejścia" byleby móc cofnąć czas i nie przeżyć takiej sytuacji, z której to "podejście" wynika.. ale cóż - życie. Na szczęści okazało się ze mogę liczyć na bliskich i to w stopniu w jakim nigdy bym się nie spodziewała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupupupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups.... Bylam w kasynie z mezem przegralam 200 zl :(. shit, wyopilam kilka pwek i .......... aj,....... szkoda gadac. Autorko dodalam Twoj temat do ulubionych. 3maj sie cieplo i daj znac jak sie rozwija sytuacja....... Pozdrawiam Cie cieplutko,,........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nałagowa hazardzistka i alkoholiczka, uwielbiająca czytać wyznania skrzywdzonych i zdradzonych kobiet :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahhahha. Coz za doglebna analiza mojej osoby :D. Bawisz mnie synku. Idz do swojej piaskownicy cio?? Mamusia ci zaraz amciu zrobi a jak bedziesz grzeczny to moze tatus nie przywali ci dzis lopatka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepsza piaskownica, niż zalewanie sie alkoholem i życie utracjuszki... zrujnujesz tego biedaka, który miał nieszczeście Cie poślubić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz..... jakos On nie narzeka..... :-D. Martw sie raczej o swoja kobiete o ile takowa posiadasz? :). Wszystko jest dla ludzi. :) Byle z umiarem. Szkoda ze tego nie rozumiesz ptysiu msiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komisiu aniele moj polemika z Toba na kafe jest fascynuja ale musze konczyc. Obowiazki zawodowe wzywaja. Adieu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym chwaleniem cudzego męża
to coś jest. Mi "koleżanka" też mówiła, że mam bardzo fajnego męża, a potem zaproponowała mu sex:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
nieprzyjemna sytuacja... jesli coś moge doradzić, to tylko, to, żebyś zadbałą o wsparcie dla siebie, pojedź do rodziny, jeśli możesz - weekend przed nami odetnij się od ludzi, którzy Cię skrzywdzili, nabierz siły przed konfrontacją, która tak czy siak nastapi.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kobieto - krytykuje i wysmiewa sie, bo pisanie konstruktywnych rad i uwag nie ma sensu - wielokrotnie starałem sie to robic, ale napotkałem na atak i agresje bo nie były to słowa, których autorka oczekiwała :D A co do tematu - jesli laska ma tyle siły, to moze poobserwowac te parke i zebrac wiecej dowodow (choć wg mnie sytuacja jest ewidentna) a jesli nie to powina powiedziec, ze o wszystkim wie i albo wywalic mezusia z domu, albo sama sie wyprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Komiczne, tutaj się z Tobą zgadzam. I bardziej jestem za zebraniem dowodów, wiadomo, że sprawa jest ewidentna, ale jeśli będzie miała dowody, jej pozycja bedzie silniejsza, nie stłamszą jej, nie wmówią paranoi, jak to często bywa. A Ty co zrobiłeś, jak dowiedziałeś się o swojej żonie? Tez zbierałeś dowody, czy od razu out?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn ja wiedzialem, ze cos ma na sumieniu, ale oczywiscie nie chcialem zeby mi sie sianem wykręciła, bo kłamać potrafiła perfidnie, wiec sprawdzilem komorke i maila (otwarego debilka zostawiła :P ) i juz mialem dowod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w identycznej sytuacji. Nie mam już ani męża, ani przyjaciółki. Większość rad przeczytanych tutaj uważam za pozbawione sensu. Po co zbierać dowody i na co? Skoro autorka już ma pewność, to nie musi tracić czasu i energii, żeby cokolwiek komukolwiek udowadniać. Szkoda, że autorka się zmyła. Trzymaj się. Wiem, co czujesz i wiem, że nie jest łatwo. Ja do dzisiaj jestem w terapii, choć minęło prawie 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×