Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anne-lenne

ożeni sie ze mną bo mnie lubi a pozatym z kims trzeba...

Polecane posty

Gość anne-lenne

jakis czas temu z chlopakiem podjelismy decyzje o slubie.. niedawno zapytałam go dlaczego chce sie ze mna ozenic, a on na to ze mu ze mna bardzo dobrze a pozatym z kims kiedys trzeba sie ożenic a ja sie nadaje na zone... stwierdził ze coprawda nie kocha mnie nad zycie ale bardzo lubi..i wg niego to wystarczy jak byscie zareagowały na takie słowa od ukochanego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne-lenne
ja w przeciwienstwie do niego kocham go najbardziej na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu bym za kogoś takiego nie wyszła !!! W młażeństwie wcale nie chodzi o to. że się kogoś bardzo lubi. Tak to można by wychodzić za mąż czy się żenić z kolegami i koleżankami heheh Dziewczyno daj sobie z nim spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój były po latach powiedział mi, że się ożenił, bo biznesmen-kawaler w pewnym wieku niepoważnie wygląda w oczach klienta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli kierowała nimi nie miłość tylko desperacja.... To przykre, że niektórzy faceci traktują małżeństwo jako konieczny obowiązek .. "bo z kims trzeba się ożenić... " Myślałam, że to kobiety mają często takie desperackie myśli, że na siłe chcą koniecznie jakiegos faceta przed ołtarz zaciągnąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne-lenne
Powiedział równierz że doskonale obciągam z połykiem. Bardzo mi akurat z tego powodu się miło zrobiło bo miałam dobrą praktykę na studiach gdzie regularnie obciągałam profesorom dla ocen, kolegom z grupu dla praktyki i okolicznym psom dla przyjemności. Dorobiłam się nawet przydomka "odkurzacz". Zastanawiam się czy mu o tym powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne-lenne
to nie moj post wyżej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podstawową zasadą w życiu jest nie zadawanie pytań, jesli nie chcemy uzyskać prawdziwej odpowiedzi :D:D ale pewnie autorka tego tematu, jak wiekszosc kobiet, ceni szczerość? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winda do nieba Mój piękny panie raz zobaczony w techni kolorze, piszę do pana ostatni list. Już mi lusterko z tym pana zdjęciem tez nie pomoże, pora mi dzisiaj do ślubu iść. Mój piękny panie ja go nie kocham taka jest prawda, pan główna role gra w każdym śnie, ale dziewczyna przez świat nie może iść całkiem sama. Życie jest życiem pan przecież wie. Ref.: Już mi niosą suknie z welonem, już cyganie czekają z muzyka, koń do taktu zamiata ogonem, mendelsonem stukają kopyta. Jeszcze ryżem sypną na szczęście, gości tłum coś fałszywie odśpiewa, złoty krążek mi wcisną na rękę i powiozą mnie winda do nieba, i powiozą mnie windą do nieba, i powiozą mnie windą do nieba. Mój piękny panie z tego wszystkiego nie mogłam zasnąć, więc nie mógł mi się pan przyśnić dziś. I tak odchodzę bez pożegnania jakby znienacka, ktoś między nami zatrzasnął drzwi. Ref.: Już mi niosą suknie z welonem już cyganie czekają z muzyka, koń do taktu zamiata ogonem, mendelsonem stukają kopyta. Jeszcze ryżem sypną na szczęście, gości tłum coś fałszywie odśpiewa, złoty krążek mi wcisną na rękę i powiozą mnie winda do nieba, i powiozą mnie windą do nieba, i powiozą mnie windą do nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość identycznie mam....
Tez sie o tym dowiedzialam. Ze mnie nie kochal, nie kocha - ale nawawalam sie na zone i ze wypadalo sie ozenic. Moze nawet bym sie nie przejela, gdyby nie fakt, ze ja go kocham z calego serca (kochalam - chyba)... Tylko, ze ja sie dowiedzialam o tym za pozno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez dowiedziałam sie po czasie... ale uważam, że lepiej póxno niż wcale i dalej jestem za szczerością, panie komiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To naprawdę podłe....nie wyobrażam sobie, żeby się z kims wiązać nie kochając go.... Żenić się tylko dlatego, że tak wypada i z kimś trzeba... boshe co za koszmar jakiś!! Współczuje Wam ... :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość identycznie mam....
U mnie nie minelo... Mimo, ze mnie nie kochal to mu nie przeszkadzalo miec ze mna dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość identycznie mam....
Nie byloby w tym nic zlego, gdyby mnie kochal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbfgb
ja na takie słowa kazałabym wypierdalać z mojego życia, choćbym nie wiem jak kochała nie potrzebuję ochłapów miłości, papierowych idoli, którzy też nie byli mną zainteresowani, też nigdy nie wieszałam na ścianach a taki związek, bez obopólnej miłości byłby właśnie podobnym oszukiwaniem się i robieniem z siebie idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość identycznie mam....
zgadzam sie z powyzszym... Uciekaj, poki masz szanse ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu bym nie wyszła za kogos kto dawałby mi do zrozumienia, ze nie potrzebuje kobiety . partnerki do życia tylko kury domowej! Moge sie zalozyc ze gdyby spotkał kogs kim by sie zainteresował Ciebie by zostawił....a moze to juz taki typ...szuka zabezpieczenia na przyszłość ale i tak go to nie usprawiedliwia! Jak sie chce żenic to ma kochac! A nie lubić za to że możesz mu zrobic obiad ! W łeb dziada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym wyszła :) poza tym, zawsze tu kobiety piszą, że chca szczerości, że tylko szczerość w związku się liczy, a jak facet jest w końcu z nimi szczery, to tez im nie pasuje ;) poza tym autorko chyba bardzo młodziutka jesteś, jeśli uważasz, że miłość jest najważniejsza w małżeństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jest najważaniesze w małżeństwie? ja młodziutka nie jestem i też tak uważam, że bez miłości nie ma udanego związku, chociaż nie uważam, ż emiłośc wszystko zwycięży ale musi być milość, żeby mogło być cokolwiek więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D jak Dupa
anne-lenne...troafilas na szczerego faceta i powinnas sie cieszyc :P to cale gadanie o molosci to jedna wielka pomylka :o mysle ze 80 % facetow zeni sie wlasnie z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
kobiety tez wychodza za maz z tego powdu tylko maja sklonnosci do tego, zeby dorabiac do checi wyjscia za maz bajke o milosci i wierzyc w nia te slowa oznaczaja, ze zusmiechem na ustach podejmiesz stereotypowe obowiazki zwiazanez malzenstwem ze pasujesz do stereotypu ze nie masz osobowosci, za ktora mozna by szalec tylko osobowosc sklonna do kompromisow, ktorych nawet nie zauwazasz nie masz co sie o to obrazac bo diagnoza pewnie jest trafna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety są bardziej perfidne i fałszywe, bo najczęściej wychodzą za faceta: a) dla kasy b) żeby nie być stara panną c) bo koleżanki już mają męża i nie ma tu mowy o żadnej miłosci, jest za to zasada: "o jednym oku, byle w tym roku" a Ty autorko, nie miej pretensji, że facet mówi prawdę, chciałaś najprawdziwszej prawdy, to ją masz, i o co Ci w ogóle teraz chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety są bardziej perfidne i fałszywe, bo najczęściej wychodzą za faceta: a) dla kasy b) żeby nie być stara panną c) bo koleżanki już mają męża dorzuce jeszcze: 1/presja rodzinna 2/presja spoleczna 3/bo juz czas miec foty na NK z mezem 4/dla wygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×