Do Polek mieszkajacych w Montrealu Kanada

Witam wszystkich serdecznie, sama mieszkam od krotkiego czasu w Montrealu i bardzo brakuje mi kolezanek z ktorymi moglabym pojsc na kawe i poplotkowac, zaprzyjaznic sie, jednym slowem. Poniewaz jestem tu od niedawna, nie mialam okazji nawiazac kontakotw. A koniecznie chce sie zaprzyjaznic z rodaczkami, bo nie ma to jak rozmowa we wlasnym jezyku, a ponadto nikt nie zrozumie cie lepiej jak swoj. Kilka slow o sobie. Wkrotce wychodze za maz za cudownego czlowieka. Pilnie ucze sie francuskiego i staram sie robic wartosciowe rzeczy, choc uwielbiam leniuchowac, nigdzie sie nie spieszyc i nie miec obowiazkow, ale nie na dluzsza mete oczywiscie. Mam 26 lat. Wyglada to troche dziwnie, ale nie zrozumcie mnie zle. Bardzo brakuje mi kolezanek z Polski, a na telefon to nie to samo. I moj partner stara sie jak moze byc dla mnie takze kolezanka, ale to tez nie to samo. Takze mam nadzieje, ze ktoras z was jest w podobnej sytuacji i napisze.