Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ankarra

Czy któraś z Was jednocześnie rzuciła palenie i rozpoczęła dietę?

Polecane posty

Gość ankarra
Ja postanowiłam, że będę się ważyła co tydzień. Ech, w tym tyg. będzie "ciężki" weekend - w piątek, sobotę i niedzielę imprezy z dużą ilością jedzenia, alkoholu i papierosów. Nie ma jak się wymigać, bo to urodziny. Poza tym będą tam znajomi, którzy mnie dawno nie widzieli, a teraz zobaczą, jaka jestem gruba :( i na pewno nieomieszkają donieść wspomnianej ex :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się przecież nie da
Mozna doprowadzić żołądek i siebie do nerwicy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
Ankarra - nie stresuj się, ważne byś była sobą. Przede wszystkim nie daj po sobie poznać, że się czymkolwiek przejmujesz - może nie zwrócą na to uwagi, a swoją drogą to dziwi mnie, że masz taki bliski kontakt z osobami, które "na pewno nieomieszkają donieść wspomnianej ex" - może jednak Twoja wyobraźnia ciut przesadza....mi kiedyś tez się wydawało, że każdy tylko czycha na moje potknięcia, a ex, to już na pewno (pomimo upływu wielu lat). Na początku był między nami lekki zatarg, ale teraz, kiedy już każda z nas ma ustabilizowane życie jest zupełnie inaczej, nawet od czasu do czasu się widujemy i powiem Ci, że upływ czasu wiele zmienia i czasem to , co nas kiedyś bolało i rozpamiętujemy, u tej ex już dawno nie istnieje w głowie. Jakiś czas temu nawet wyjaśniłyśmy sobie wiele. Teraz jak się czasem widzimy w jakimś centrum handlowym albo na imprezie u wspólnych znajomych, to nawet nie czuję, że to ex, a wręcz odwrotnie - myślę, że gdybym nie miała w głowie, że to ex, to mogłabym się nawet z nią przyjaźnić, no ale wiadomo, przeszłość jest przeszłością i czasem boli mimo upływu czasu - ale nie warto się przejmować. Trzymajcie się chudo i niepaląco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam na takie imprezy patent
nie jem danego dnia obiadu, by móc potem uczestniczyć w tych wszystkich pysznościach. Na prawdę działa. Jak zjesz obiad to i tak nie ustrzeżesz się od imprezkowego jedzonka, tym bardziej że będa Cie napewno namawiać, a jak odmówisz, to wiesz, na dziwaka wyjdziesz, alebo jeszcze gorzej - pomysla jaka jestes nieteges ze nie dosc ze caly czas na diecie to jeszcze gruba - to jest okropne - ja zawsze jem na imprezkach tylko wczesniej ograniczam kalorie, zeby sumy za bardzo nie przekroczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jam facet
jak rzuciłem przytyłem jakies 3 może 4 kg w 2 tyg. niby się mówi że przez 8tygodni nie powinno się odchudzać po rzuceniu fajów ale stwierdziłem że ja mogę. chudy nie byłem bo 15kg nadwagi w tej chwili 8 zostało do zrzucenia po półtora miesiącu. wylicz sobie dzienbne zapotrzebiowanie na kalorię są wzory w necie jedź tyle aby współczynnik kalorii był 200-300kal. niż twoje zapotrzebowanie no i ruch bez tego się nie obejdzie biegi basen i kolejne 300-500kal spalisz powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jam facet
aha zapomnij o słodyczach węglowodany tylko do południa dużo białka najlepiej zwierzęcego bo przyśpiesza przemianę materii, którą teraz po rzuceniu fajków masz zwolnioną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz aw takim tepie to...
ja bym chudła chyba z rok, jesli wczesniej bym sie nie zniechecila...dodatkjowo bialko zakwasza organizm i potem do slodyczy ciagnie, no moze facetow nie, ale tu same kobitki siedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
ja w weekend mam wielkie Andrzejki, także jedzonka też będzie dużo, słodkie alkohole no i papieroski. Najchętniej bym wogóle tam nie szła, ale przecież nie będę rezygnowała z życia towarzyskiego tylko dlatego, że jestem na diecie i nie palę. A będą mnie kusiły różne osoby - ja to wiem :0 Mam zamiar nie tknąć żadnych słodyczy, ale nie wyobrażam sobie jak to będzie, jak moje psiapsiuły będą szły na dymka - zupełnie nie wiem co zrobić - nie iść z nimi? iść tylko nie palić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alladynkka
Witajcie, mogę się dołączyć? Jeszce nie przeczytałam wszystkich Waszych postów, ale też jestem po rzuceniu papierosów (metoda radykalną, jak to Wy nazywacie). Nie palę prawie 5 tygodni, nie ciągnie mnie, w sumie nie czuję ssania w żołądku. Schudłam 2 kg, przede mną jeszcze 12 :D także dłuuga droga przede mną. Te pierwsze 2 kg to łatwo poszły, ale kolejne już ciężej. Dzisiaj pilnuję się z kaloriami i wieczorem mam zamiar poćwiczyć. A pomyśleć, że paliłam przez 7 lat, próbowałam rzucać 4 razy i już byłam blisko rezygnacji, kiedy to niedawno wpadłam na taki jajcarski pomysł, żeby organizm przytruć i pozbyć się nałogu raz na zawsze. Udało się! A jak Wy się czujecie? - przecież większość z Was już nie pali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
Witaj, widzę ,że jest nas więcej :) nie wszystkie rzucałyśmy metodą radykalną :) - tylko początek wątku to sugeruje :) Ja sobie właśnie przejrzałam nasz wątek - Lululka - niesamowite - wiesz, że ja też mam pod nosem basen ze zjeżdżalnią i jacuzzi? - i kurcze też od dawna sobie obiecuję, że jak tylko ciut schudnę, to się wybiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
Grazzka - może my sobie tutaj gadamy po necie, a mogłybyśmy pływać i zrzucać kalorie zamiast prasować krzesła tyłkami :D Ja mieszkam bardzo niedaleko Pływalni na Targówku w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
Mówisz o basenie Polonez???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
kurczę, nie wiem jak ten basen się nazywa - ale jest niedaleko Trasy Toruńskiej, może i polonez, nigdy nie miałam pamięci do nazw - taki z dużą wystająca na zewnątrz zjeżdżalnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
to jest właśnie chyba POLONEZ - on jest na Łabiszyńskiej, niedaleko mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
i on rzeczywiście ma wystająca zjeżdżalnię, jak się jedzie trasą toruńską!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
to teraz już nie ma mocnych - musimy się kiedyś wybrać (może w mniej popularnych godzinach) i zrzucać kalorie :) Tylko chociaż ze 3 kg najpierw chcialabym schudnąć, żeby jak potwór nie wyglądać ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
ale niesamowity zbieg okoliczności, kurdę, a może my się znamy? - jak masz na prawdę na imię? - bo ja Grażyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
Julia, to znaczy Julka dla znajomych , albo Juli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
to się chyba nie znamy...ale o basenie pamiętaj! - musimy się kiedyś wybrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
no, chyba się nie znamy, a co do baseny to pewnie, tylko może za jakiś czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
najwyżej będziemy okupywały jacuzzi :D - w bąbelkach nie widać fałdek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
Ahahahhaha, dziewczyny, ja mieszkam przy Polonezie!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
:D nie róbcie sobie żartów, co...Ankaro, jak zajrzysz na forum, to daj znać, bo ktoś się chyba pod Ciebie przed chwilą podszył. Zrób coś, co odróżni Ciebie od podszywacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
nie podszył się :D naprawdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
:D:D:D hahahaha :D:D:D :D:D hihihi :D:D baardzo śmieszne ja na razie zmykam, jutro zajrzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
o, widzę, że problem z podszywem - najłatwiej to się rozwiązuje wtedy, gdy prawdziwa właścicielka nicku przychodzi. Ankarra dosyć często tu zaglądała, także jeśli dziś nikt spod tego nicku nie napisze, że to był podszyw, to się pomyliłyśmy :) U mnie dzis od rana ciężko. Co bym nie zjadła to jestem głodna. A jeszcze się ważyłam rano, ehhhh, lepiej nie wspominać. Ta waga w ogóle nie chce drgnąć. Czasem mam wrażenie, że wszyscy wokół mnie chudną, tylko mój organizm jest jakiś nieteges.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lululka
Czeeść, u mnie waga tez stoi, a nawet chwilami waha się pomiędzy wyświetleniem o 0.4 więcej a wyświetleniem tej co zawsze :( Dzisiaj głód ratuje kawą - ona dodaje wigoru i się trochę więcej kcal spala nie czując głodu. Zazwyczaj nie pijam kawy, ale tym razem ona mnie podtrzymuje po prostu. Wczoraj na szybkiego robiłam zakupy i przy kasie już prawie fajki kupiłam z przyzwyczajenia. Ale kasjerka była skołowana, jak jej powiedziałam, ze przepraszam, ale się zapomniałam, że rzuciłam palenie :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazzzka
dobre z tymi fajkami przy kasie - mi tez za każdym razem się przypominają papierosy. Dzisiaj zjadłam kilka paluszków słonych, bo nie miałam zrobić co z rękami. I oczywiście trzymałam je jak papierosa próbując wciągnąć drobinki soli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarezerwowałam swój nick, to na górze to naprawdę ja, naprawdę tu mieszkam :D Mnie też ciężko uwierzyć, że świat jest aż tak mały :) Co do diety, to jest nieco uciążliwa, ale nie ma nic bez wyrzeczeń. W sumie jednak bardziej męczy mnie ciągłe myślenie, co zjem, planowanie zakupów i takie tam niż ssanie żołądka. Myślałam, że będzie gorzej. W moim przypadku głód najlepiej zaspokajają ciepłe potrawy, więc jak najczęściej jem zupy: biorę kostkę bulionową, dodaję warzywa, które mam w domu, mrożone lub nie, dużo natki pietruszki. Popijam herbatki odchudzające - chociaż nie zauważyłam poprawy przemiany materii, to zaspokajają głód przed posiłkiem. O paleniu trochę myślę, ale bardziej (za bardzo!) absorbuje mnie dieta. Ale w weekend na pewno i z dietą, i z fajkami będzie dużo ciężej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×