Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość m aturzystka

studniowka - warto isc? Ci co byli - nie zaluja?

Polecane posty

Gość m aturzystka

ceny zmienily sie na pewno , sa wyzsze niz kiedys jesli chodzi o przygotowaie do balu.. -> 130 zł od osoby ( 260zł place za siebie i partnera ) -> fotograf 20 zł -> kamerzysta 50 zł -> makijaz 60-70 zł -> fryzura od 80 zł ... -> suknia (conajmniej 200 .. ) -> buty ( conajmniej 120.. ) i to jakieś 8 godzin zabawy... ---> jak to oceniacie? po / przed 100dniowkowym balem ? ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a a a aa
nikt nie ma zdania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racka
Ja nie idę na studniówkę ze względu na klasę, z którą nie mam nic wspólnego. Poza tym nie bawi mnie wybieranie sukienek, bucików, przebieranki - sranki. Szkoda mi pieniędzy na takie próżne pierdoły, to dla mnie strata czasu. Wolę kasę i czas spożytkować na moje zainteresowania, przy których bawię się znacznie lepiej, niż na imprezach dla bufonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhaaa
a ja tez bede teraz miała w styczniu..i wcale sie nie ciesze.. :| nie mam z kim isc tak szczerze,bo same zjeby co skacza jak malpy zamisat tanczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marijaaaaaa
ja nie bylam na swojej i nie zaluje:) w klasie tylko pare osob fajnych, z ktorymi teraz dalej sie trzymam, ale ogolnie nie chcialo mi sie isc, za duzo kasy na jedna noc i w ogole jakos nie mialam ochoty, a takie gadanie ze studniowka jest raz w zyciu, jest dla mnie w ogole nie przekonywujace, bo wiele rzeczy wystepuje tylko raz w zyciu, wiec takie pieprzenie glupie.bylam na polmetku, ale juz na studniowke nie poszlam i watpie, zebym kiedykolwiek zalowala, bo jak narazie to ciesze sie z powodu tej mojej prawidlowej decyzji:):)pzdr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie byłam ale odpowiem
Odpowiem tak -ja nie poszłam na swoja studniówkę i nie żałuję. Jak oglądałam kasetę ze studnówki, to tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłam. Dla mnie to była sztywna impreza, na której każdy musiał udawać, ze się dobrze bawi nawet jeśli było inaczej i szczerzyć uśmiechy, bo wszechobecny operator kamery wszytsko wyłapie i potem przez lata będą Cię ogladali i oceniali jako ponuraka, który nie umie się bawić przy wiejskiej, łorkiestrowej i diskopolowej muzyce. Obecność nauczycieli i osób topwarzyszących sprawiła, że klasy nie bawiły się razem tylko każdy skupił się na swoim partnerze i tak sobie siedzieli sami ze sobą. Cena za tą imprezkę była porównywalna do tej dzisiejszej i na szczęście ta kwota pozostała w mojej kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racka
Ja wychodzę z założenia, że jedyna uroczystość, która jest zdarza się tylko raz w życiu i muszę na niej być, to mój własny pogrzeb :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna mikstura
ja mialam swoja studniówke 4 lata temu. nie pamietam ile placilam, ale to byl niewielki koszt- zadnego kamerzysty, fotografa. tylko jedno grupowe zdjecie na poczatek. kupilam sukienke, buty, torebke, bylam u fryzjera, ale nie robilam makijazu u kosmetyczki. swietnie sie bawilam, wytanczylam. jesli jestes pewna ze bedziesz sie meczyc to daruj sobie, ale jelsi masz jakiekolwik watpliwosci to lepiej idz. pamietaj: wspomnienia sa bezcenne!!1 sama niestety oszczedzajac, czesto o tym zapominam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jak wygląda relacja Ty - Twoja klasa. Jeśli masz tam przyjaciół, lubisz spędzać z nimi czas to na pewno warto i będziesz miło wspominać tę noc. Ja miałam studniówkę prawie 2 lata temu, byłam w klasie ze swoim facetem i poszliśmy, ale nie bawiliśmy się dobrze. Nasza klasa nie była zgrana, były grupki i cała studniówka była przez to średnio udana. Nie bawiliśmy się wszyscy razem. Nie było beznadziejnie, nie żałuję że poszłam ale nie było tez szału...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna mikstura
aha pomimo ze bylam ze swoim chlopakiem (chodzilismy od tej samej klasy), sporo innych osob tez bylo w parach, to potrafilismy bawic sie razem wymieniac partnerami. a do tego nie pilam wcale alkohole, jeszcze wtedy porządn abylam :D chlopaki chyba pare kielonkow pod stolem obrocili:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"-> 130 zł od osoby ( 260zł place za siebie i partnera ) -> fotograf 20 zł -> kamerzysta 50 zł -> makijaz 60-70 zł -> fryzura od 80 zł ... -> suknia (conajmniej 200 .. ) -> buty ( conajmniej 120.. )" :O :O :O Szoooke! Jeszcze w tym roku miałam studniówkę i płaciłam za siebie chyba 150zł i w cenie był fotograf, kamerzysta, dj, catering i inne pierdoły :O Po co wydawać na makijaż i fryzurę?! To nie twój ślub. Może jestem z innej planety, wiem, że taka impreza tylko raz w życiu, ale nie dajmy się zwariować! To TYLKO studniówka. Liczy się dobra zabawa, ale jeśli masz zamiar przez te 8 godzin myśleć o tym ile wydałaś w salonie kosmetycznym, to nie warto. Ja swojej nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×