Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AsiaOpole

która z Was miała srebre obrączki? mama i teściowa się sprzeciwiają nosz kurde!!

Polecane posty

Gość ankietka ....
Ty się lepiej zastanów, co On chce Ci podświadomie powiedzieć? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankietka ....
A magiczność tego srebra, to pewnie wynika z tego, że kojarzy się z nastoletnim, beztroskim, wolnym, zabawowym życiem? :P Właśnie dlatego preferuje się szlachetniejsze metale, bo to ma być coś nowego ... i symbolizuje nowy etap życia .. Który z założenia ma być ważny i cenny dla obu połówek .... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaOpole
ankietka --- po prostu ręce opadają. twoje żałosne sugestie jasno tylko oznaczają, że jesteś jakąś samotną zazdrośnicą albo coś w tym rodzaju. mylę się? możliwe.... Dla nas srebro ma ogromne prywatne znaczenie. dla naszego związku, a także dla narzeczonego osobiście. nie będę wdawać sie w szczegóły, bo to osobista sprawa. jasne? postanowione: kupimy srebrne :) na tym kończę moje wypowiedzi na tym topiku - bo zamknąć go nie mogę ;) dzięki za porady... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankietka ....
AsiaOpole - Twoja analiza mojej osoby, jest zdumiewająca ... hehe ... widać, że nie masz pojęcia o psychologii ... Ale to dobrze, więcej zarobię w przyszłości ... Pozdrawiam serdecznie .... :D P.S. Skoro wszystko postanowione, to po co sztuczne topiki tworzysz? :O I wierz, lub nie, każdy ma jakiś sentyment do srebra, bo każdy z nas ma tego na kopy ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbbbbbbbb
Sękata żałosna jesteś :) Mam na nie certyfikat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też lubię srebro
ale mam zdanie podobne że to nie metal na obrączki, ale szanuję zdanie ja myślę że sami powinniście sobie te obrączki zasponsorować. Rodzice wam pokrywają większość kosztów i myślą że mają prawo się rządzić, w pewnym sensie mają, ale nie powinni. Zróbcie tak jak uważacie i po prostu nie słuchajcie rodziców, co wam zrobią? Chyba nie są tacy pojebani żeby wycofać pomoc finansową, bo nie taki metal wzięliście, jak tak to współczuję. A oszukiwać nie ma co, tak robią gówniarze żeby ich rodzice na imprezę puścili a nie dorośli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do trwałości srebra- mam 2 pierścionki z czasów podstawówki, wzór klasyczny wiec noszę je do dziś, nie zauważyłam by były podatne na uszkodzenia, trzymają się nieżle. Zarówno zloto jak i srebro sa metalami miękkimi, im wyższa proba tym bardziej nietrwałe są wyroby. Skoro pasuje Wam srebro to je kupcie, w końcu to Wy macie je nosić, a nie ciotki, rodzice itp. Od unikania zdrady ma sie głowę, nie kawałek metalu na palcu. A co do finansowania wesela- uważam, zę jest pewne minumum, bez ktorego młodzi nie powinni rzucać się na weselicho i tam na 1 miejscu są obrączki- czego jak czego, ale tego nie chciałabym mieć kupionego przez mamusię :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrączki srebrne
Ruda22, ale pierścionków, zgaduję, nie nosisz dzień i noc, non stop, nie myjesz w nich raczej garów, podłóg, nie robisz porządków w ogrodzie? Obrączka musi to wszystko wytrzymać. A jeśli masz 22 lata i masz pierścionki od podstawówki (zgaduję, że raczej od starszych klas) to mają one raptem 10lat ;) a obrączki mają przeżyć tak ze 40-50 ;) to nam się wydaje, że od podstawówki minęły wieki, ale w przeliczeniu na czas "dorosły" to bardzo mało ;) Jasne, że metal niczego nie gwarantuje - i ślub niczego nie gwarantuje - i w ogóle nikt niczego nie gwarantuje. Ale chodzi o to, że np. ktoś mocze się poczuć zwiedziony (zawiedziony?) . To samo w sobie nie spowoduje zdrady, to jasne, ale pytanie - dlaczego komuś aż tak zależy, żeby jednak tą możliwość zwodzenia zachować? Zgadzam się co do "magii srebra" - to mało oryginalne, każdy z nas w młodziutkim wieku miał "fascynację srebrem", wszak na złoto nie było nas stać;) no ale z tego się raczej wyrasta. Wyobraź sobie swojego faceta za 20lat - 45 latek ze srebrną obrączką na palcu? :D No dla mnie to śmieszne;) 25 latek po ślubie ze srebrną obrączek jest po prostu śmieszny, ale 45 latek to już obciach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż ...ja mam zwyczaj zdejmowania biżuterii do prac domowych (żle mi się robi i już) tak więc nie zamierzam przesadzać kwiatków w obrączce (będzie z łączenego złota). Co do obciachu tu już ich sprawa. Jak im się podoba to niech noszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrączki srebrne
Jasne, że to ich sprawa, najwyraźniej jednak nie radzą sobie z sytuacją, skoro trzeba było pisać topik na takim forum na ten temat... Moim zdaniem, jak się coś kupuje na "do końca życia", to trzeba myśleć perspektywicznie. Coś jak z tatuażami. Serduszko z delfinkiem "uroczo' wygląda na 18latce, ale już na 50latce niekoniecznie. Trzeba pomyśleć,że za te .. lat będzie się jednak kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaa
to wasza sprawa co chcecie. ale srebro to nie jest symbol trwalego zwiazku. kupcie z bialego zlota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i mój mąż mamy srebrne
obrączki. Podobnie jak autorka, nie lubimy złota z srebro ma dla nas sentymentalną wartość - nie jakąś młodzieńczo-naiwną jak tu napisano. jesteśmy małżeństwem krótko, 2 lata, na razie obrączki wyglądają jak nowe. zdajemy sobie sprawe z nietrwałości srebra, ale mamy to gdzieś , jak i to, ze ktos o nas sobie pomyśli,że jestesmy tylko narzeczonymi a nie "aż" małżeństwem :P A do mycia garów i podłóg można przecież zakładać rękawiczki gumowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parówka z berlina
ja bym kupiła z tytanu zajebiaszczo wyglądaja no i są raczej trwałe o ile oczywiscie bym kupowała, bo męża mam, obrączki nie, po prostu darowalismy sobie, bo po cholerę nam jakieś pierścionki, które tylko przeszkadzają w codziennym życiu, a tak naprawdę sa tylko symbolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×