Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia....

Była mojego faceta napisala do niego esa, a ja...

Polecane posty

Gość Kasia....

....ja jej odpisałam ze swojego telefonu. Dziwne jest to ze ona zawsze do niego pisze kiedy jest ze mną . on jej nie odpisał ale jestem zła na niego bo skoro ona pisze własnie do niego to chyba cos w tym jest co?? Pozatym ona napisała ze uwaza że moze mi go odbic...a to wkurzyło mnie jeszcze bardziej. A on walnął focha...tak jakby bardziej mu zalezało na tym żeby ona sobie nic nie pomyslała niz na moich uczuciach...I co o tym sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone i bure chodź ze mną
sądzę że ma bardzo duże szanse żeby Ci go odbić... nierozsądna jesteś... czujesz się zagrożona...tzn. że mu nie ufasz... a skoro mu nie ufasz to taki związek długo nie potrwa...poza tym masz faceta, który się kontaktuje z byłą, na pewno z nią pisze i rozmawia kiedy jest sam, bez Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia....
ja mu ufam bezgranicznie! tylko ona mnie wkurza! No bo po co pisze:O a z nim juz mam zaplanowane zaręczyny juz całkiem niełdugo. I on z nia nie pisze napewno ...jestem tego pewna....poprostu chodzi o sam fakt ze ona jest taka pewna siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone i bure chodź ze mną
do mnie też kiedyś napisała teraźniejsza kobieta mojego byłego. Tylko, że z jego telefonu, tylko napisała też mi że gdyby chciał być ze mną i mnie kochał to nie byłby z nią. mądre słowa, tylko że to było pół roku temu, oni nadal są razem a jej facet jest moim kochankiem. układ chory ale co tam... mam nadzieję, że kiedyś sie o tym dowie i jej kopara opadnie, głupiej naiwnej kobiecie. Ja jestem zła, tak wiem, ale jak jej mówiłam pół roku temu to nie słuchała, sama jest sobie winna. czy nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia....
Z pewnoscia Twoja sytuacja jest inna ale...ja bym nie mogła być w takim zwiazku jak TY....śpi z nia a potem idzie do Ciebie:O A jaka n ma satysfakcje ze ma dwie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annusia.
A mi się wydaje, że trochę przesadzasz...najlepiej porozmawiaj z nim na spokojnie i wszystko sobie wyjaśnijcie. On powinien pozbawic cie wszelkich złych myśli... żal mi związków gdzie partnerzy nie potrafia szczerze ze sobą rozmawiac i wszystko inne musi opierac sie na głupich fochach i awanturach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia....
Sugerujesz ze moj sie spotyka z tamta za moimi plecami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone i bure chodź ze mną
tak, wiem chory układ, tylko że u nas to jest sytuacja tak skomplikowana, że szkoda nawet pisać. u Ciebie pewnie jest zupełnie inaczej ale bądź czujna, proszę Cię. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfasfdasdfasfasf
Sądzimy o tym, że macie po 13 lat. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annusia.
ty lepiej z nim pogadaj a nie patrzysz na to co ci inni tu prawią. Bo o tym czy się spotyka czy nikt zapewne nikt tutaj nie wie. Jezeli nie potrafisz z nim rozmawiac i mu nie ufasz to po co z nim jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia....
Otóż mamy po 21 lat. Dla innych moze to jest i smieszne i żałosne ale kazdy jest inny i jeden sie nie martwi takimi rzeczami a drugi sie przejmuje...gdyby wszyscy byli tacy sami to zapewne takie problemy nie miałyby miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia....
On uwaza ze ja odstraszam mu koleżankę....I chce z nim pogadac bo wole to niz ciche dni ale on nie chce słuchac...wiem ze mnie kocha i ja kocham jego ale ta suka źle na nas działa...jak sie odzywa do niego a ja o tym wiem to ogarnia mnie straszna złośc a moj chłopak nie rozumie dlaczego sie denerwuje..i dla niego to jest dziwne ze ja sie tak denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone i bure chodź ze mną
oj nie mów na nią tak brzydko. kochana, masz marzenie żeby ta kobieta zniknęła z Waszego życia. ale uważaj bo kiedy Pan Bóg chce kogoś ukarać to spełnia jego marzenia. Jeśli ona zniknie z waszego życia to jesteś pewna że on nie zniknie razem z nią? czy to była wielka miłość czy przelotny romansik???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annusia.
Może po prostu jemu zależy na tym abyś była o niego zazdrosna.... nie wiem może to mu dodaje pewności siebie i jakąś satysfakcje sprawia jednocześnie. Bo co niektóre osoby takie osoby są... nie ukrywajmy. W sumie napewno też bym się po części zdenerwowała... no co w tym dziwnego? Jego była do której niegdyś coś czuł piszę i to jeszcze takie teksty :] naprawdę twój facet uważa że to całkiem normalne? Czy nie powinien stac po twojej stronie? :] załatw to inaczej... nawiąż bliższą znajomośc z jakimś "kolegą" i też pisz do niego w ten sposób ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia....
Własnie napisał mi esa...ze nie chce sie kłócic przez nią i ze obiecuje ze jak bedzie pisała to bedzie mnie o tym informował ale pod warunkiem ze ja jej nic nie bede pisała :) zgodziłam sie :P niech wie ze mi zalezy :) dobrez zrobiłam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia....
Byli ze soba 2 lata...ale to bylo 3 lata temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia....
Juz tak nieraz robiłam....pisałam z kolegami z moim byłym nawet....i moze to głupie ale doprowadzalam do sytuacji zeby on zobaczył te rozmowy..oczywście moje były niewinne a mojego byłego dość znaczace :) i był cholernie zazdrosny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym go zostawił ... ... na Twoim miejscu on chce miec Ciebie na stale, a ją "na deser" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone i bure chodź ze mną
nie wiem czy będziesz zadowolona z tego jak Cię będzie informował o tym że ona napisała. nie wytrzymasz tego jeśli będzie pisała często. a nie obiecał Ci że będzie Ci też mówił kiedy to on do niej napisze? mój obecny narzeczony ma przyjaciółkę i mimo iż twierdzi że mnie kocha to pisze do niej i też mnie o tym informuje a mnie aż szlag trafia. ale ja jeszcze do niej nie napisałam bo uważam że to byłaby dla niej informacja że czuje sie zagrożona. choć czuję się cholernie, to milczę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annusia.
ja bym tak tego nie zostawiła... od razu by mi się nasunęło że coś nie tak skoro mam nie pisac :P ale ja taka już jestem poznałam się na facetach i może dlatego ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakotakojako
była mojego faceta też do pewnego czasu nie dawała mu spokoju, dzwoniła pisała mimo iż on ją całkowicie olewał, wzięłam sprawy w swoje ręce :D napisałam jej że jak sie nie odwali to jej tą buźke obiję i że o wszystkim powiem jej chłopakowi, do tego jeszcze zaczęłam ją nękać z nr zastrzeżonego - podziałało, od tego momentu cisza jak makiem zasiał. a gdy mnie bidula teraz widzi to skubana ucieka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia....
Ale ja mu wierze. Wiem ze napewno nie pisze do niej...a ona nie wiem co sobie mysli..on jej nie odpisuje a ta pisze...ale tylko co jaks czas....teraz musialam do niej napisać bo to stalo sie dla mnie wkurajace na maksa!! Ma tupet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Kasia.... prawda jest taka ze jakby nie chcial z nia utrzymywac kontaktow, to by do niego nie pisala widac dawal / daje jej jakies nadzieje - utrzymuje kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muniek - to jest dla mnie dziwne, przeciez z tego co wiem to ona ma wielu kolegów a pisze do mojego faceta. Ale ja jestem pewna na 200 % ze on nie odzywa sie do niej..nawet nie miałby kiedy bo cały czas pracuje...moze to ona jakas nienormalna jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annusia.
czerwone i bure chodź ze mną mój też miał przyjaciółke ;] i wiesz owa przyjaciółka wiedziała o wszystkim kiedy dostaje okres ,ile dni mi się spóżnia jaka to ja zazdrosna jestem ;] i tak dalej... a potem owa przyjaciółka jechała po mnie a on i tak sobie z tego nic nie robil :P więc miałam podobny problem co autorka :) ale jakoś sama do niej napisałam nawet iż on na początku miał coś przeciwko :) i załatwiłam tą sprawę do końca. I tak zrobiłabym na twoim miejscu Kasiu... ta dziewczyna chyba trochę naruszą "twą" osobę tym swoim pisaniem...a twój chłopak tego nie widzi? Niech się poważnie zastanowi po czyjej jest stronie :) I nie będzie Ci przeszkadzało jeżeli będzie codziennie pisac po 10 razy takie głupoty a ty będziesz o wszystkim wiedziała? Mnie by to denerwowało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annusia.
i czy masz 100 % pewnośc ze nie pisze ? im nie ufa się w 100%...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale ja jestem pewna na 200 % ze on nie odzywa sie do niej" jak dla mnie to za wysoki przedzial ufnosci wobec faceta :D i to za duzo o jakies 150 pkt% ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×