Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana licealistka....

Nie wytrzymam tego tygodnia

Polecane posty

Gość załamana licealistka....

Jak sobie pomyśle że znowu cały tydzień zapierdzielać do szkoły to mi się niedobrze robi :O Ja chcę już długi weekend....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech gadaja
dopiero bedziecie jeczec jak do pracy zaczniecie chodzic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE MASZ PROBLEMY...JA PIERDOLE NIECH ZYCIE DA CI PORZADNIE W DUPE I WTEDY ZACZNIJ NARZEKAC BO BEDZIESZ MIALA NA CO....DZIECKO INNI MAJA GORZEJ PRZEJEBANE I NIE JECZA TAK JAK TY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam jutro wolne
bo na 5 lekcji 3 mi przepadają więc nie opłaca mi sie iść na 2. Jestem w klasie maturalnlnej, ale jak raz nie pojde to nic sie nie stanie:P a za tydzien 4 dni wolnego :D:D kto odrabiał ten ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaleniacz
ejjjjjjjjjj a kiedy jest dlugi weekend??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaleniacz
KIEDY JEST DLUGI WEEKEND I Z JAKIEJ ZNOWU OKAZJI????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, dacie radę licealiści. na studiach jest znacznie gorzej ;) ale można przysnąć na wykładach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madrilene
Długi weekend jest 7-11 listopada. A co do sprawdzianów i chodzenia do szkoły. Jestem w 3 klasie technikum, tak więc mam jeszcze rok nauki przed sobą i matura + egzamin zawodowy. 3 tygodnie temu obudzili się nauczyciele, że nie mamy ocen i robią sprawdziany. Jakoś nie narzekam, że lecieć będzie 3 tydzień sprawdzianów zarówno z przedmiotów normalnych jak i z przedmiotów zawodowych, które dla mnie (Nie licząc chemii i biologii) są ważniejsze niżeli przedmioty zwykłe. Mam większy problem, bo czuje, że zaczynam być zmęczona psychicznie ale i to nie jest wina szkoły, bo w sumie lubię się uczyć i to sprawia mi i radość i w pewnym sensie satysfakcję ale własne problemy natury prywatnej dają o sobie niekiedy znać. Dodatkowo za rok mam zdawać rozszerzoną maturę z chemii (nie tylko z niej oczywiście), a mam 2 godziny chemii w tygodniu i sama muszę łapać kogoś kto będzie mi udzielał korki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aspro
płakać zaczniecie jak: będzie trzeba iśc do pracy, odprowadzić dziecko do przedszkola , ugotować obiad, posprzątać.....mężem się zająć ,dzieckiem ..ect...... wtedy dopiero docenicie jak fajnie było w szkole :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja kończę studia 5 rok
ale powiem szczerze rozumiem autorkę. Liceum to niestety terror ;) Najgorsze jest jednak to, że to niestety wiedza zupełnie nieprzydatna ani w życiu, ani w pracy - jeden wielki ogół... PS. kończyłem z paskiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja kończę studia 5 rok
nauzyka - na studiach jest lepiej ;) Musisz sie uczyć na konkretny dzień, a nie codziennie bo mogą "zapytać" - dla mne ten system w LO był żenujący...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz to co? trzeba chodzić do szkoły na 6-9h przez które jesteśmy w nieustającym napięciu umysłowym, po szkole nauka, nauka, nauka... niektórzy też muszą odpierać młodsze rodzeństwo ze szkoły, sprzątają, zajmują się wieloma rzeczami itd. nie mówiąc już o dojazdach zatłoczonymi autobusami czy pociągami, znoszenie upokorzeń w szkole, ciągłe wyciąganie kasy na składni, składeczki, ksero, ubezpieczenia i tego typu... i jeszcze by można tysiące innych rzeczy wymieniać, które musimy znosić jako uczniowie. Więc niech mi się nikt kurwa nie waży mówić, że JA będę tęsknić za szkołą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz nie wiem czy Ci szczerze współczuć czy zazdrościć.... Przede mną też ciażki tydzień w pracy a weekend zakończony szkołą! o długim weekendzie nie ma mowy w dodatku bierze mnie choroba... ale tak myślę sobie, że do szkoły nie chciałabym już wrócić... Mogę Cijedynie poradzić jedno pomyśl sobie, że nie jesteś sama i nie tylko ty masz taki problem, kazdy to przezywa, przezyl badz przezyje i jakos obie trzeba radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z moj ojciec sie wykoleił w szkole siedzi siedzi sie 7-9 godzin, materialu jest straaasznie duzo i nauczyciele nie wyrabiają sie,wiec polowe tego materialu musimy przerobic sami w domu, najbardziej wspolczuje tym co dojezdzaja, wstaja o godzinie 5 zeby o 6 dojsc na przystanek pozniej do szkoly na 7 w szkole siedza do 15 czasami jeszcze jakies zajecia dodatkowe i w domu sa o 19 zjedza cos i ida sie uczyc i slecza tak do 1 w nocy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fąfala
ja bym chciała chodzić do szkoły :-( fajnie było a teraz pracuję i to jest dopiero straszne :-( życie dorosłe, utrzymać mieszkanie, płacić, ach....najlepiej było w szkole :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki23
czesc licealistka.widze ze nie tylko ja mam odruch wymiotny jak slysze slowo szkola..ja jestem dojezdzajaca..klasa maturalna..biol -chem..wymiotuje..mam dosc..chory system +chorzy nauczyciele i mam swira..dzis mnie nawet muzyka gryzie..a tu trzeba jeszcze myslec o tej maturze..a ja nie mam sil..wiem wiem..inni maja wieksze problemy..tylko ze ja procz szkoly,mam jeszcze chora na bialaczke babcie,klotnie w domu,ciagły stres bo jestem wrazliwa..grrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina....
ojjj laski co wy mowicie. jak pojdziecie do stresujacej pracy to zatesknicie za szkola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×