Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jrbgoqu3egpr

DLACZEGO NIE WIERZYSZ W BOGA?

Polecane posty

a mi kabel usb----> a moze wlasnie Bóg zabrał dlatego zeby nie męczyło sie na tym świecie, pomysl ile cierpien omineło to dziecko, ile bólu i krzywdy ze strony drugiego człowieka? Ono tego nie przezylo, ono nie dostało porządnego kopniaka w dupe od życia, nie cierpiało.... rozpatrz to tez tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa wieerzeee
USB ja mysle ze TAK bo życie na ziemi trwa jak ktos jest mocny 100lat a zycie po smierci...wiecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maksymilian K
Kabel jest jedna prosta zasada Boga. Kochajcie siebie wzajemnie. Gdyby była przestrzegana ta zasada nie byłoby wojen, głodu i chorób, a byłoby dzielenie się sobą, troska o drugiego człowieka, życzliwość i wzajemne zrozumienie. Ale widocznie ludzkość nie jest jeszcze przygotowana na dawanie dobra drugiemu człowiekowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie neguje waszej wiary ani determinacji z jaka jej bronicie :) pozwolcie jednak ze ja bede trwal przy "swoim " ....kiedys bylem taki jak wy...ale duzo przezylem, duzo widzialem...zbyt duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa wieerzeee
Nikt cie na sile nie namawia zebys zaczal wierzyc, chociaz baaaaaardzo polecam:) Twoje zycie,Twoj wybor..... Tylko ze jedno mnie zastanawia...napisales że kiedys wierzyles i ciezko mi sobie wyobrazic ze gorliwy katolik nagle traci wiare.No chyba ze nie wierzyles "TAK NAPRAWDe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra i miła
Bo nie mam podstaw widzac to, co sie dzieje na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaa, teraz będzie licytacja kto wierzy naprawdę, a kto nie naprawdę. Niesamowite :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maksymilian K
Kabel, kazdy człowiek doświadcza w jakimś momencie ciężkich chwil. Ale z jednym się ze mną zgodzisz ... po nieszczęściach nie jesteś już tym samym człowiekiem. Gdy ktoś cierpi potrafisz współczuć ... bo też tego doświadczyłeś . Myslę, może to przykre ale one nam były potrzebne ... do naszego rozwoju jako człowieka. Nie myśl , że jestem człowiekiem bez przykrych doświadczeń ... wielu ludzi mnie zawiodło, w taki sposób że przez wiele lat trzeba było lizać rany, nie tylko psychiczne, ale tez fizyczne. dziś na wiele rzeczy patrzę z dystansem i rozumiem postępowanie innych ... nawet jeśli robią krzywdę drugiemu człowiekowi. Ale oby dojść do tego trzeba wiele rzeczy doświadczyć i tych dobrych i tych złych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maksymilian K >>>> patrzę z dystansem i rozumiem postępowanie innych ... nawet jeśli robią krzywdę drugiemu człowiekowi. ..... i tu pies pogrzebany .....bo ja nadal nie potrafie tego zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
kabel: to jest jak z przyjaznią ....jestes mi przyjacielem tak dlugo jak dlugo nie zawiedziesz A co z wybaczeniem? Piotr trzykrotnie zaparł się Jezusa, a jednak to on mianowany został opoką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drumdrum
a ja wierzę...mimo wszystko..... ):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maksymilian K
Tak, Ci którzy niszczą drugiego człowieka, nalezy się największe współczucie. Bo mają tak wykoślawione swoja psychikę, że nie potrafią inaczej dość do uzyskania porządanego efektu , jak tylko zniszczyć innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem czy wierze czy nie:),póki co się trochę zagubiłam.Na pewno kiedyś chodziła do kościoła co niedziela,nawet czasem wyrwałam się na różaniec i inne akcje...Ale to wszystko się skończyło,za dużo złego się stało w moim życiu,za dużo rzeczy które według mnie nie powinny się stać i których nie rozumiem...Ciężko po takim czymś iść do kościoła.Mam żal do Boga o wiele rzeczy,przecież mogę go mieć:).Szanuje i nie obrażam nikogo kto wierzy,powiedziałabym nawet że zazdroszczę Wam tej wiary,której obecnie nie mam za grosz...Moim zdanie człowiek powinien w coś wierzyć-w cokolwiek.W Boga,w jakąś energie...żeby zdał sobie sprawę że nie jest jedyny i najważniejszy i najsilniejszy na świecie,żeby zdał sobie sprawę ze swojej ułomności i z tego że nie jest mocarzem i panem świata:)(troche pokory mi zostało:)Na dzień dzisiejszy myślę sobie tak...i tu ukłon w stronę naszej podświadomości...wiara to nic innego jak coś co sobie\"wmówimy\"Jeśli zakodujemy naszej podświadomości że jest Bóg,to cokolwiek w naszym życiu sie wydarzy będzie spowodowane ręką Boga-zdałam egzamin na 5fajnie,Bóg tak chciał,miałam wypadek-o kurcze,nie wiem czemu Panie,ale tak chciałeś i tak jest itd...Inni będą tłumaczyć swoje powodzenia i niepowodzenia przypadkiem,jeszcze inni jakoś inaczej...No bo przecież trzeba to sobie jakoś wytłumaczyć:)Każdy sobie tłumaczy na swój sposób.Reasumując,fajnie mieć wiarę,w coś wierzyć-w co to już wasza sprawa:)Ja póki co się gubię i na nowo szukam...zobaczymy co znajdę:) Miłej niedzielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę bo gdybym wierzyła, że jest to musialby być jak najgorszy z ludzi. To on stworzył ten świat i pozwala na te wszystkie tragiczne rzeczy jakie się tu dzieją. Powiecie, ze robi to czlowiek, Bog mu dal drogę do wyboru bo dał człowiekowi wolną wolę. Ale skoro jest taki wszechmogący i wszechwiedzący to czemu nie przewidział co będzie robić i jak zacznie postępować istota, którą sam stworzył ? Po co dał nam wolną wolę. Żeby gwalcono , katowano i mordowano male dzieci? Zeby ludzie umierali na swiecie z glodu? Zeby zagazowano tyle ludzi w obozach? Mozna tak wymieniać bez konca. Jezeli Bog jest to on jest odpowiedzialny za to wszystko co się dzieje na ziemi. To on nas stworzyl, i on zezwolil nam to wszystko czynić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja polecam wam przeczytanie
książek Rozmowy z Bogiem Walscha, dużo się w mojej głowie rozjaśniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogfee
Wiele rzeczy jest zwiazanych ,ze przestałam wierzyć.Chociaz nie wiem czy ta moja wiara była kiedykoliwek prawdziwa wiara czy tylko po prostu wiara moich rodzicow i zostałam w tej wierze wychowana.Wydaje mi się,ze wierzym,y,bo bylismy w danej wierze wychowani. Powracajac do tematu ,to nie wierze,bo nie moge zrozumeic jak to jest,ze jakis tam bog pozwala na to aby np.źli ludzie zyli w dobrobycie,byli sczesliwi a ludzie dobrzy mieli piekło na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdf
Ja kiedys sie modliłam codziennie, chodziłam do kościoła do komunii i na rózne swięta, czytałam książki katolickie itp to mi bardzo pomagało tak jakbym lepiej rozumiała ludzi, mniej sie przejmowałam problemami, tak jakbym ich nie dostrzegała a może ich wcale nie bylo a teraz? Rzadko chodze do kościoła, nie modle sie, niby to tak mało ale właśnie odkąd kiedy przestałam sie modlic wszystko zaczęło mnie wkurwiać, cały czas klne,w myslach czy na głos a wcześniej przez gardło nie mogło mi przejśc brzydkie słowo a teraz to normalka, mam dośc życia, naprawde ciężko mi wrócić do Boga, niby to takie łatwe ale jednak...mam dośc tej sytuacji, mam mysli samobójcze, nie potrafie sie cieszyc z rzycia jak było wcześniej, stałam sie nieczuła, zimniejsza, mniej pomagam rodzicom, źle mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfd-też tak mam:(A może to jakaś\"zemsta\"za to że się od niego odwróciłyśmy.Może nam chce pokazać,że bez niego życie jest złe i niedobre i dlatego spotykają nas te krzywdy.Może liczy na to,że do niego wrócimy?Dokopie nam i powali na kolana i jak już nie damy rady,nie bedziemy mieć na nic siły to do niego wrócimy..:(nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfd-też tak mam:(A może to jakaś"zemsta"za to że się od niego odwróciłyśmy.Może nam chce pokazać,że bez niego życie jest złe i niedobre i dlatego spotykają nas te krzywdy.Może liczy na to,że do niego wrócimy?Dokopie nam i powali na kolana i jak już nie damy rady,nie bedziemy mieć na nic siły to do niego wrócimy..:(nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze idea Boga będzie tylko naszą ludzką projekcją,a najsmieszniejsze jest to ze choc pozostaje niedowiedziony to jednak domyslnie nadajemy mu z góry cech osobowych,wiecej-czasem \"Go\" krytykujemy ,wymawiamy mu nasze i innych cierpienia by za chwile negowac Jego istnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytryna zmiodem
ja wierze ,ale sie znim pokłóciłam - bo jest troche dla mnie niesrpawiedliwy, jednym daje , innym nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INDI..
innym daje a drugim nie bo inni sobie zapracowali a drudzy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
kabel: jest i wybaczenie po czasie .....ale przyjazni juz nie bedzie ....... Dziś już wiem, że można budować na zgliszczach... Zetrzeć resztki do zera i wznieść nową budowlę. Nie wiem, czy już to potrafię. Ale wiem, że to jest możliwe. I to właśnie dopiero zasługuje na miano wybaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamandrrra>>>Zetrzeć resztki do zera i wznieść nową budowlę...... tez tak robie ;).....ale juz nie z tych samych \"cegiel\"......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
wiesz, że ja dopiero niedawno dowiedziałam się, że jest to możliwe? ;) A co do cegieł - będą twardsze, bo pozbawione giętkiej masy ułudy... Nie da się z nich już zbudować gumowego pokoju :D, ale to, co wyjdzie, ma szanse byc trwałe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×