Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

090984

nie wiem co robic

Polecane posty

pewien czas temu z chlopakiem wyjechalismy do Irlandii.Umowa była taka że jak jak sie już ustawimy to zciągnę swojego tatę. Ojciec zamieszkał z nami(oprócz nas mieszka jeszcze 3 Polaków). Niestety już po kilku dniach!! zaczęły się problemy.Mój chłopak nie może znieść taty, choć niby zawsze się lubili.Przeszkadza mu dosłownie wszystko co ojciec powie czy zrobi.Zabronił tacie przychodzić do nas bo .Mało tego robi awantury i obraża sie, że ja chodzę do pokoju ojca bo jak twierdzi powinnam znać swoje miejsce i zdecydować czy chcę żyć z nim czy z tatą. Praktycznie nie ma dnia żeby nie bylo na tym tle awantur. Kocham ojca i żal mi jak mój chłopak go traktuje w końcu mieszkamy pod jednym dachem, trzeba jakoś żyć. Coraz częściej zastanawiam się nad rozstaniem bo jesli on już teraz nie szanuje moich rodziców i potrafi przyszłego teścia wyzwać od ch... kut... itp. to co bedzię dalej?!Ja wiem,że on bylby najszczęśliwszy gdyby miał mnie tylko dla siebie.Zero rodziny, znajomych tylko on. Poradźcie co mam zrobić???????????????????? Zaznacze, że ojciec do niczego nam się nie wtrąca, poprostu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyciowa
myslę, że pownnas stanowczo zastanowic sie nad rozstaniem z facetem, bo to święta prawda, jesli nie bedzie szanował Twoich rodziców to tym bardziej Ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna sprawa
smutna sprawa:( Uwazam ze powinnas sie dobrze zastanowic bo jak sama napisalas: skoro teraz tak traktuje Twojego tate to co bedzie pozniej?:( Balabym sie tez na Twoim miejscu ze kiedys w przyszlosci jak Ty w czyms bedziesz mu przeszkadzac to czy do Ciebie tez tak bedzie mowil?:( zastanow sie naprawde dobrze...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyciowa
nie wyobażam sobie awet tego, że mogło mu coś takiego przez gardło przejsc....takie slowa do człowieka, który dał mu ukochaną....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna sprawa
dokladnie... ZYCIOWA zgadzam sie z Toba w 100% :( poza tym przeciez Twoj tata bedzie kiedys dla niego rodzina prawda? A czy do swojego taty tez sie tak odzywa??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie tu nawet nie ma się nad czym zastanawiać. Gdyby mój chłopak tak wyrażał się o moich rodzicach to bez chwili zastanowienia wyleciał by z hukiem. Bardzo kocham swoich rodziców i mam do nich ogromny szacunek i takie obelgi u mnie by nie przeszły. Poza tym skoro on nie ma szacunku do teścia to skąd wiadomo , że z czasem nie będzie miał tego szacunku do Ciebie i podobne epitety nie padną kiedyś w Twoim kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Czerwone jabłko! Odejdź dla własnego bezpieczeństwa i zdrowia psychicznego. Nie bardzo rozumiem, dlaczego pytasz o takie rzeczy na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie NIE jest to material, na dobrego, szanującego i kochającego męża, droga autorko. On się nawet na chłopaka nie nadaje, skoro tak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
zyciowa ma racje ...przyszla zone/meza poznaje sie po tym jak traktuje rodzicow to swieta prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×