Mój facet chce bym po domu chodziła w pończoszkach.

ostatnio kazał mi sie przebrać za antenę satelitarną i udawać, że odbieram HBO.

Potem udawałam dekoder, a on kartę dekodującą

Ostatnio trochę przegina - wymaga ode mnie bym założyła na głowę abażur od lampy, w usta włożyła żarowkę i stanęła obiema stopami w naczyniach żaroodpornych.

chce też, abym była kasownikiem, a on włożyłby we mnie swój bilet...

no,no ktoś sie postarał :D:D :D

kiedyś włożył ten swój bilet w ten kasownik pod moim nosem i zostawiłam mu niewielki śla że już skasowany :P

Lubi jak przyodziewam się kaftan bezpieczeństwa, wtedy bierze mnie za arabską prostytutkę

Od pewnego czasu używamy do zabaw instrukcji obsługi gumowej lalki

pare tygodni temu wymyslił sobie że mam wieszać na balkonie zużyte prezerwatywy,żeby na sylwestra mogły posłużyć za balony z konfetti

Pewnego razu ja była samochodem, a on wężem z dystrybutora. Wlał we mnie cały swój płyn!

w zeszłym tygodniu wziął mnie na kserokopiarce :) Ksero moich pośladków oprawił sobie w ramki i postawił w pracy na biurku :)

Czasami boję się schylić po warzywa w lodówce, bo wiem, że gdzieś tam czyha mój niewyżyty Kazimierz. Nawet gdy zakładam buty czuję wielkość jego przyrządu do tankowania

Chce wjechać do mojego tunelu pociągiem ekspresowym

Czasem przebieramy sie tez za Mn'M'sy i zawsze sie bijemy o to, kto ma byc zoltym :(

Kupiliśmy paczkę prezerwatyw truskawkowych, a ten debil zjadł je ze śmietaną i kluskami

"Czasem przebieramy sie tez za Mn'M'sy i zawsze sie bijemy o to, kto ma byc zoltym " - genialne :D

Podczas gry wstępnej każe mi nosić perukę z nici dentystycznych, jadalną bieliznę o smaku devolaya i rękawice spawalnicze :(

Każe mi zakładać skarpetki na uszy i rękawiczki na nogi.

Na głowę zakładam rogi, a on kowbojski kapelusz. On jest kowbojem, a ja udaję jego cielaka

często na deser wysysam krem z jego rurki

poplakalem sie ze smiechu...rewelka :D

Dzisiaj wieczorem to ja jakże mu się przebrać za skrzynię biegów.

Uwielbiam gdy wkłada swoją gorącą płytę do mojego napędu CD-ROM

podbry pomysl,ale twoj to niech tez w stringach chodzi ,ale o dwa rumery za male,najlepiej;-P

kiedys kazał mi przemierzyc cale miasto w swoich przetartych kalesonach a na głowe założył mi kapelusz robiony ze skorupek od jajek :(

Jutro nasza rocznica. Z tej okazji przebieramy się zawsze za Elvisa i Marilyn. Ja jak zawsze jestem Elvisem :-O Później w tych przebraniach idziemy na spływ kajakowy. Kończymy namiętnym zbliżeniem w starej opuszczonej grocie niedźwiedzia. Jak zawsze towarzyszy nam boombox i muzyka ze smerfymi hitami.

pragne wspomniec, ze koegzystencja z moim Józefem wymaga niezwyklego zaangazowania mentalnego, oraz koryta paszowniczego rozmiaru triple XL, albowiem jego zwierzę domowe kozioł Zdzisław Eustachy z powodu swego głodu wielokrotnie bódł mnie w odbyt podczas stosunku, co znacznie utrudnialo nasz romantyczny wieczór przy jabolu i bulwie z parnika :(

Najgorsze, że wstyd się przyznać, że wolę naszego osiołka od maczugi mojego Kazimierza. Jak mojego misia nie ma w domu ubieram nasze zwierzątko w garnitur i krawat i mam orgazm za orgazmem!

w dodatku skarpety, które mój ukochany Józef każe mi zakładać na uszy podczas stosunku sprawiają, iż uważam, że nasz seks jest co najmniej groteskowy.Jednakże te skarpetki, wyszywane w uśmiechnięte, zielone pomidory to jeszcze nic. Podczas każdego zbliżenia przyklejam sobie na brzuch imitację krowiego cycka wykonanego z lateksu najwyższej jakości. Mojego Józefa Włodzimierza to niezwykle podnieca.

ludzie, popłakałam się ze śmiechu :D :P