Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

3007

pomóżcie mi , depresja, itd

Polecane posty

błagam o pomoc, chodzę do psychologa ale to nic nie daje, mam 22lata, i przeżyłam przez ostatnie 2 lata pare traumatycznych wydarzeń i nie mogę się pozbierać, siedzę i nie wiem co mam ze sobą zrobic, nie wizę nadziei na poprawę, na powrót do tego co było ... męczę się ze sobą każdego dnia... co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAFOMANKA
jeśli bierzesz leki to powinny Ci pomagac ustabilizowac nastrój musisz przelamać swój wlasny upór wewnętrzny....starac sie robic dużo czytać ksiązki o pomocy w depresji zapisz sie na jakies ćwiczenia aerobik chodz raz w tygodniu na basen jesli masz zwierze często go przytulaj to wszystko co przychodzi mi w tym momencie do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catrine
a mozna wiedziec jakie to były zdarzenia , chłopak? rodzice czy zdrowie ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAFOMANKA
Agnes a co do tego twojego smierdzacego stworu ma deprsja 3007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catrine
agnes26 --> smacznego ;O;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie to było odejście chłopaka z ktorym bylam 5 lat i wiązałam plany na całe życie, razem z tym utrata przyjaciółki którą była jego siostra, potem w następnym związku poronienie i odejście narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catrine
3007 --> jejku , przykro mi , akurat takie zdarzenia przykre jedno po drugim ,ah ! naprawde bardzo mi cie szkoda , ale jestes młodziutka i sobie ułozysz , ogólnie to są ciezkie przezycia , napewno ktos cie jeszcze pokocha o to sie niemartw , jezeli czujesz ze deprasje cie nieopuszcza to chodz dalej na wizyty do psychologa -to zaden wstyd i nic złego i napewno nieposzkodzi masz w kims wsparcie? w domu?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biorę jakieś leki ,przepisał mi Paromerck, od dzisiaj, ale ja mam problem z myśleniem nad czymkolwiek, jutro mam egzamin z prawa jazdy, w tym roku muszę napisać pracę licencjacką i dyplomową (to już moje drugie podejscie, bo w tamtym roku , nie wychodziłam z łóżka i nie docierałam na zajęcia) a siedzę w pokoju i patrzę na meble nha ściany i się zawieeszam, wmawiam sobie że chyba zwariowałam, psycholog mówi że jestem normalna, tylko wpadam w panike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAFOMANKA
leki jeszcze nie miały odpowiedniego czasu do dzialania jeden dzień to nic poczekaj będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wsparcie w mamie, jest wspaniała, czasami nawet za dobra, ja mam wyrzuty sumienia że ona jest taka dobra dla mnie, i to jeszcze pogarsza mój stan, bo myślę że ona ma nieciekawe życie, musi ciężko harować i to ja powinnam byc wsparciem dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak mam przełamać w sobie tą niemoc do robienia czegokolwiek tylko użalam się nad sobą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catrine
najwazniejsze ze masz w kims oparcie i ze jest to mama , ja bym proponowała wyjscie do ludzi spotkania , kolezanki , nie siedz sama w domu , ja wiem ze ciezko jest wyjsc itd ale przełam sie , musisz miec kontalt z ludzmi , jests młodziutka i ja mysle ze wyjdziesz z depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faankaanka
no to dobrze, pomagaj jej rowniez, wyjdziesz z tego, musisz miec zajecia, relaizowac siebie, a reszta jakos sama sie ullozy, moze to banalne ale zazwyczaj tak jest, skoro spadaja na Ciebie takie nieudane zwiazki i doswiadczenia moze po co s to jest, zebys dobrze wiedziala czego chcesz od zycia, czego sie spodziewac, ale nie zatracaj nigdy siebie i marzen, a bedzie ok, wiara w siebie to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkania ze znajomymi nie pomagają, bo przestało mnie cokolwiek interesować, o czym rozmawiają itd, najwyżej udaję że jest wszystko ok , i wracam do domu i znowu to samo ;/ najbardziej martwię się tym żeby nie zrobić nikomu krzywdy , boję się że coś mi odbije, najwiecej czasu spedzam z mamą - boje się że ją zabije, naoglądałam się horrorow za dużo, Boże pomoz mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj pracy
dla wielu ludzi praca ma dzialanie terapeutyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy według was jestem normalna tylko mam problem z emocjami, czy coś jest ze mną nie tak> ?? bo martwię i przejmuję się wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj pracy
a jaki byl Twoj rodzinny dom? czy mialas prawo popelniac bledy czy bylas krytykowana za kazde nie powodzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaseczno jest daaaaaaaleko
wg mnie powinnaś wziąć się w garść a nie pierdolić trzy po trzy ze zabijesz matkę bo to sie juz nadaje do leczenia psychiatrycznego! Weź się w garśc kobieto bo jak TY nie będziesz chciała z tego wyjść to NIKT ci nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złoty -proszę o tą radę, czemu uwazasz że nie zrozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj pracy
Zloty Ci pewnie doradzi, zebys sobie znalazla chlopa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piaseczno jest daaaaaaaleko
my Ci tu będziemy dawac rady a Ty i tak będziesz miała wszystko gdzies i wszystko będziesz negować i wymyślać tysiące usprawiedliwień. Tak jest zawsze z takimi topikami, nie ma sie co łudzić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały czas tylko spałabym, bo mam nadzieje że ktoregos dnia obudze się tak jak kiedyś, i wszystko będzie po staremu... to jest jakiś koszmar. i jeszcze ten moj psychiatra jak mnie pociesza : taka ładna taka młoda ,wszystko bedzie dobrze :( bo u psychiatry bylam po leki, a na rozmowy chodze do takiej kobitki ,ktora tez kaze mi sie otrząsnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_bardzo_zona
wszystko moglo sie pogorszyc tez od lekow przez pierwsze ok 2 tyg brania paromerku mozesz miec znaczne pogorzenei nastroju dopieor potem ebdzie nastepwoac poparwa dlugo juz bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj pracy
z tymi lekami to jest lipa :/ Ja jestem przeciwniczka psychotropow, bo one nie likwiduja przyczyn.Lek nie zmieni za Ciebie sposoby myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie mam złe nastawienie do leków, nie jestem szczęśliwa, może będę jeśli będę je brała dłuższy czas, ale nie chodzi mi nawet o szczęście, tylko o to żeby normalnie funkcjonowac,miec poprawne relacje z ludzmi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×