Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Kinga, ja traktuje grzyba jako nieobecnego w moim zyciu:). nie mam zadnych objawow. okres mam ok, wlosy tez, język rózowy (Kiedys na koncu jezyka w gardel juz mialam takie narosle (grudki) myslalam ze to normalne a tu niespodzianka bo zniknelo!!. oczywiscie probuje wszystkiego co dobre wiec sok z zurawiny tez sprobuje. a gdzie to sie kupuje?? w supermarkecie? pijesz taki z kartona czy sama robisz?? Pprzyznam sie wam do czegos strasznego jednak. na jarmakru swiatecznym wypilam pol szklanki grzanego wina oczywiscie z cukrem i chrypka mi wrocila!! trwa to juz pare dni!! od jednej szklanki!! ale zwiekszylam dawke czosnku i juz przeszla prawie. czosnek jest najlepszy na grzyba jak dla mnie. co do mojej cery to tez widze ze powoli sie poprawia to znaczy znikają grudki podskorne. wiec na moj rozum watroba sie powoli oczyszcza. pewnie od ogromnej ilosci chlorelli ktora pochlaniam:). chcialam sie zapytac was o rzecz zwiazana rowniez z wlosami. od paru lat zauwazylam ze na czubku glowy mialam bardzo silnie pokrecone krotkie wlosy. tez tak macie?? od pewnego czasu jednak nie mam ich juz wiec na moj rozum byla to oznaka choroby. jeszcze jedna rzecz odnosnie wlosow. nie farbuje moich a wszystkie fryzjerki zawsze sie zachwycaly ze mam taki kolor jakiego nigdy jeszcze nie widzialy. przerazalo mnie to. bo z ciemnego brazu prawie czarnego moje wlosy zrobily sie czerwone!! same!! ale teraz widze ze odrastaja normalne moze nie takie ciemne jak kiedys ale przynajmniej brazowe a nie czerwone wlosy i nie sa juz takie dziwne. co do mojego leczenia to uwazam ze kluczem do wszystkiego jest jednoczesne oczyszczanie (przede wszystkim) dostarczanie ogromnej ilosci brakujacych od lat witamin i dopiero na koncu tepienie grzyba ktory jest w sumie tylko objawem slabego organizmu. Kinga moze sprobuj na twoje krwotoki teraz dodac herbatke z krwawnika i hetbatke z platkow nagietka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnisnie wypadanie wlosow to oim zdaniem wypadaja one z powodu oslabienia organizmu brakiem witamin i walka z grzybem wiec moze picie sokow by pomoglo i np. picie herbatki z pokrzywy. zawiera bardzo duzo zelaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asienia ile juz czasu leczysz endo?? nie myslalas o tym zeby odstawic leki i leczyc naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia no ja tez jestem ciekawa co to jest za sok z tych żurawin ? z chęcią bym sobie posmaczkowala:) a co do włosów też myślę , żę brakuje nam witamin i minerałów.W ciąży sie pięknie wzmocniły .Po ciąży zaćżeły wypadac bo żarłoczny maluch doił mnie jak krówkę , dwa miesiące temu znowu się wzmocniły a teraz zaczynają uciekać.Grzyba mam na pewno od dawna i mysle ze nie miał na to wpływu .A teraz ta dietka kolejny raz osłabiła to co odbudowałam - grzyba tez:):):) włosy niestety farbuję na czerwono i nie wiem juz jaki mają kolor naturalny i trudno mi się wypowiedziec czy grzyb je zmienił a kręcone zawsze były więc tez tu się nie wypowiadam :) ludi nie martw się tym językiem , czytałam na starym forum ze niektórym długo schodził nalot a tak jak piszesz głownie walczysz z drogami oddechowymi więc pewnie one sa najbardziej zaatakowane i najdluzej będą się goiły .Podobnie jak ja nie masz zadnych innych objawów grzybowo- żołądkowych i pewnie duzo czasu minie az pozbedziemy sie tego swinstwa z buziulki .Grzybek łapie najsłabsze miejsca a nam padło na gardełko i wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
Gabi odnośnie endo: Ja leczłam się od listopada zeszłego roku do kwietnia Danazolem. bóle po tym przeszły, pojawiła się grzybica :-) od tej pory się nie leczę. czasem mnie pobolewa z prawej strony, ale jakby mniej, trochę więcej w czasie owulacji, a potem spoko. więc generalnie ta endo nie daje mi się przesadnie we znaki. Postanowiłam przyjąć postawę: nie należy się przejmować. Mój ginekolog mówi, że endo powinna się wyciszyć w okolicach 40-stki (to jednak jeszcze parę lat ;-), a jak do tej pory się bóle nie zwiększą, to postanowiłam endo ignorować. oczywiście jeśli tylko można pomóc sobie naturalnie, to jestem za. jak jeszcze trochę dobiję grzyba, to się za to wezmę! bo na razie mam napięty grafik nturalnego leczenia grzyba ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maraz...
gabsnonik a skad wiedziec jakich witamin moj organizm potrzebuje? u mnie np wypadaja wlosy + swedzenie, alergia oczna, krostki takie malutkie na twarzy i szyi , brwi i rzesy leca, popekane naczynka na lewej nodze. i ja nie wiem od czego zaczac za co sie zabrac bo tyle tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieczareczko jeszcze raz twoje pytanie o to jak dlugo brac amylojodek. I znow znalazlam to pod \'lugolem\' ale moze to samo bedzie i w przypadku drugiej substancji: If it should happen that your body becomes saturated with iodine, you will find that there is an increase of moisture in the nose. If this occurs, omit the iodine until the nose is normal.\" czyli author twierdzi ze gdy organizm zaczyna miec za duzo jodu zaczyna ciec z nosa. Radzi przerwac do czasu az nos bedzie ... normalny. Hmm, ciekawe jak to sie ma do tych 3 tyg ktore znalazlam wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba wiedziec nawet czego ci brakuje a pic soki z warzyw w ilosci 2 litry dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
An Dy kolejny ukłon w Twa stronę moja podświadomość czy jak to zwać i intuicyjnie często wie co mi szkodzi. Własnie teraz ma wrażenie że juz amylojodyne musze ograniczyć - zredukowałam dawkę do 2 razy dziennie chociaz żadnych objawów ubocznych. Może dlatego że waże połowę tego co niejeden facet i porcja leku tez musi być mniejsza ;) Ale będe wdzięczna za wszelakie informacje jak coś jeszcze wyszperasz, ja mam barierę językowa niestety:( O żurawinie W Polsce najlepiej jak kupicie żurawinę taka na drogi moczowe ma najwięcej substancji czynnej- w każdej aptece do kupienia, wystarczy zapytac farmaceutę. Taka w sokach z suprmarketów jest sztucznie doprawiona. Pancrea zaraz wyślę przepisik A grzyb najczęściej nie mieszka w nas sam tylko ma kumpla lub większe towarzystwo - dlatego jak przewlekła sprawa to leczenie grzyba lekiem typowym mykotykiem wywołuje rozrost bakterii i odwrotnie. Można tak wkółko się leczyć. Jak brałam antybiotyk potem miałam silną inwazję grzyba a nawet alergię, leczenie grzyba z kolei wywoływało infekcje. Juz nie wierze lekarzom, wydreptałam sciezki od niejednego gabinetu nawet z literkami przed nazwiskiem- większości z nich niestety wiedza zatrzymała się na ulotkach od producentów leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIECZARECZKO ja mam bariere \'jodowa\' :-D. Dzis bylam w swojej aptece zapytac o jodyne lub Lugol\'a i moj aptekarz od razu zrobil mi wyklad o jodzie i Hashimoto. Obiecalam mu ze jeszcze poszperam nim sie zdecyduje na eksperyment. Hmm, teraz jak tak zjechalo mi zapotrzebowanie na suplementy hormonalne nie chcialabym tego zepsuc. Ale eksperyment kusi aby dobic \"gadzie\'\' przetrwalniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Mam trochę głupie pytanie. Od 3 dni robię lewatywę wg wskazówek tombaka i za każdym razem wieczorem czuję dziwne bóle brzucha, jakby skręcanie jelit. Czy te bóle są normalne, czy robię coś nie tak? Z żoładkiem nie miałam nigdy żadnych problemów, nie zmieniłam sposobu odżywiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
ja wczoraj kupiłam 2 razy wiekszą butelkę jodyny i pytałam się czy faktycznie to to samo co ta mała butelka bo jodyna będzie przyjmowana doustnie a akurat trafilam na starszą farmaceutkę i ostrzegła mnie ,że tym można wyjałowić organizm ale też wyleczyć grzybicę ,czyli sposób znany ,nie jest to żadna nowość ale męża po tym drapie gardło i ma biały język ,więc sama nie wiem co z tym począć ,chyba pozostaje mu dłuższe leczenie w normalnym trybie beż żadnych cudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochani powiedzcie mi proszę
od długiego czasu mam biały nalot na języku, i czasem to jest taki gruby ''kozuchowaty'', robiłam gastroskopie i jest ok tylko jakies niewielkie zapalenie błony, ale lekarz powiedział ze takie zalpalenie to moze byc nawet od wypicia kawy i tego sie nie leczy, wczesnie robilam badanie krwi na helicoabcter i wyszło ze mam , dostałam 2 antybiotyki i potem miałam własnie gastroskipie ale nie wykazala juz tych bakteri, jedynie tak jak napisałam niewielkie zapalenie błony suzowej.mam pytanie : czy gastroskopia moze wykryc grzyby? mialam usg jamy brzusznej i jest ok , tylko pisze ze mam duzo gazów w jelitach, o czym to moze swiadczyc?ale boje sie ze mam grzybice bo mam jezyk ciagle białay i to od kilku lat, wiec nie po antybiotykach na helicobacter, bo je brałam niedawno.i kupiam sobie sama zel Daktarin, i mam pytanie czy moge go sama stosowac, bez porozumienia z lekarzem, czy nie ma ryzyka?nie wiem czy mam grzybice,w moim miescie sa konowały nie lekarze, wiec sama doszłam do wniosku ze kupie ten zel na wszelki wypadek , ze wzgledu na ten białay jezyk, zadnych biegunek nie mam, czasem tylko wzdecia i ten jezyk, prosze odpiszcie ni- dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na chwile. Sieknelo mnie od 5 dni znowu to co we wrzesniu, jakis wirus niby cholera wie, lezalem i oczywiscie marzniecie zimno, goraczka max 37. Neta nie mialem. Kinga, hormony w normie. W gardle grzybow nie mam (badanie bylo robione 12 dni :) Polecam wiec diagnostyke. Rotacje stosuje co 2 dzien wiec to zadna rotacja. Wynikow z CBDNA nie mam jeszcze w pon. beda. Najgorze ze odpadaja mi wszelkie wzdymajace, po nich w okolicach mostka mnie jakos tak zatyka nito piecze i w nocy nie moge usnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy grzybica jamy ustnej i kazda inna jest zarażłiwa? czy moge zarazic moje male dzieciatko ktore nadopiekunczo caluje ?? co o tym myslicie albo wiecie ?? czy cala rodzina musi sie leczyc czy bedziemy sie ciagle wzajemnie zarazac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga znalazlam info ze ten twoj lek jest najnowoczesniejszym i najskuteczniejszym na grzybice ale uszkadza nerki wiec moze powinnas je oczyscic netodami tombaka albo malachowa albo clark?? te nowe info po niemiecku na miom chomiku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
PYSIULA maila ci napisalam,ja tez mam obawy o dziecko ,alemysle ze nie potrzebnie bo jak mialam najwiekszy wysyp spaloze mna kaszlalm moim grzybem nawszystkie strony zwlaszcza wieczorem ,acha a czy ty karmisz jeszcze piersiom???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
Pysiula, Ludi Ja na początku bardzo bałam się o moje dziecko, zwłaszcza że właśnie wtedy, kiedy zachorowałam, brało antybiotyk. oglądałam mu więc obsesyjnie język. Ale teraz po tylu miesiącach mogę powiedzieć, że nie zaraził się na szczęście, a też nadopiekuńczo go całuję. myślę, że jak ma odporność, to nie ma obawy. Natomiast gorzej z pasożytami: jak dziecko przyniesie takich lokatorów z przedszkola, to przeleczyć się musi cała rodzina (ja aktualnie wypróbowuję moc Vernicadisu - a kysz owsiki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GABSONIK tez tak myslalam,na moim leku naprawde nie pisze o skutkach ubocznych, ten lek wytlumaczyl mi farmaceuta dziala domiejscowo, choc mysle, ze idzie jednak, troche do krwi, mimo wszystko,te skutki wszedzie sa podawane do amphoterycyny, ktora sie podaje dozylnie, i czy ona sie nazywa tylko amphoterycyna czy amphoterycyna \"b\"?a ta dozylna ma ogromne skutki uboczne, niestety, i ja ja bralam a malych ilosciach naprawde, ale masz racje , jak najbardziej trzeba sie oczyscic, zurawina tez dziala na nerki i caly uklad moczowy, wlasnie duzo sie po niej sika i chce sie pic, wiec takie mysle naturalne oczyszczanko, moja mama tez poleca mi krwawnik,pilam go przed nietolerancjami, bede do niego wracac, o nagietku tez slyszalam,powoli bede to robic, orzech wloski tez pisze, ze dziala na krwotoki, wiec tez wroce do niego, moze najpierw do orzecha potem do krwawnika, musze koniecznie znalezc kogos kto robi ta hydrocolonoterapie, a propos zurawinki ja kupuje w sklepie pisze, ze sok 100 procentowy, mysle, ze moze w sklepie w polsce tez bede, patrz pysiula po carfurze bo pytalas, Gabi nie wiem bo nie spotkalam jeszcze swiezej zurawiny, zeby robic jej sok samemu, sama sie zastanawiam, gdzie by takowa kupic jestem slaba po okresie ale powiem wam, ze ogolnie z dnia na dzien poprawia mi sie w zoladku, po zurawinie, plus pije male ilosci mojego potrojnego probiotyku, nie szaleje pije saszetke na 4 razy, mysle o twoich wlosach Gabi, i na pewno to byl objaw choroby, mnie znowu strasznie sie koltunily wlosy jest lepiej, ale jeszcze sie koltunia, ale w koncu jest jeszcze helico i flora do reperacji i wogole mysle cale wzmocnienie organizmu, a kolor to tez musial byc objaw choroby leczenia, i teraz kiedy guz ci prawie zaniknal po oczyszczaniach, to pewno wraca organizm do normy i wlosy do swojego koloru, ale jeszcze raz widac ze wystarczy obserwowac samego siebie i organizm sam wysyla znaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _maciek
Wszelkie grzybice są efektem zaburzenia systemu odpornościowego naszego organizmu. W wielu przypadkach złe działanie układu odpornościowego jest wynikiem m.in. długotrwałej antybiotykoterapii (zaburzenie prawidłowej flory bakteryjnej jelit, rozwój grzybów). Chorzy zażywający antybiotyki powinni jeść dużo kiszonek (kapusta, ogórki, kwaśne mleko, kefiry i jogurty o krótkim okresie ważności). Ja na codzień korzystam z koncentratu flawonoidów i wiele infekcji które wcześniej nie dawały mi żyć przeszło do historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tej zurawinie jeszcze ja wole taka zwykla w postaci soku niz z apteki, tam sa tez jakies domieszki apteczne, a sok bardziej naturalny, ja wogole oprocz mojego leku na grzyba ,ktorego juz nie biore oczywiscie, drozdzy , ktore mialam do ktorych bede wracac, i probiotyku od czerwca nie biore zadnych lekow, i nie wezme, leki juz mnie wystarczajaco wykonczyly, koniec z nimi,moze sie skusze na wyciag z zurawiny, ale narazie pozostaje przy soku,jak znajdziecie to pijcie ten sok ja rozcienczam z woda i pije caly dzien 4 do 5 razy po trochu nie duzo i jak dziala na pieczenia, pierwsze kilka razy wypilam to mialam taki smrod w buzi jak po antybiotykach kiedys na helico, normalnie przepraszam za slowo zapach takich sciekow, ale helico daje taki zapach jak zdycha,i potem coraz mniej ja czuje, ze ona ginie pod wplywem zurawiny, i od dziosija takuje ja sokiem z marchwi itd, ktos pisal o mezu i amylojodynie, nie dziwie sie, z sie cos dzieje, ja bym takiego czegos w zyciu nie probowala, jednemu moglo super pomoc inny jest wrazliwszy i moze jego organizm zle tolerowac, nauczylam sie przy moich nietolerancjach, ze jak po czyms czuje sie zle to odstawiam i to natychmiast, to ty pieczareczko pisalas? ludi moj jezyk jest duzo lepszy niz byl, przy grzybie to byl ogromny kozuch bialy gruby cos strasznego , pozniej bylo pelno piany w buzi, takiej siwo jakiejs dziwnej szok, kropki krosty biale duze male rozne etapy, plus nadzery, teraz jest czasem super ladny, a czasem jest jeszcze baly bardziej w tylnej czesci na srodku, ale wiem, ze to juz helico i moja biedna flora, i niestety jak zjem cos pszennego, czy mleko jest bardziej bialy, bo wyszlo mi male uczulenie na te produkty,jak nie jem tych rzeczy to jest coraz ladniejszy, ale juz nie mam mdlosci jak co rano, poszukaj tej zurawinki ludi ale soku, dosc juz pijesz roznych rzeczy, sok ci nigdy nie zaszkodzi,ja ide popic zurawinki i zakupic marchew cytryne, maliny i brokulki pozdrawiam wszystkich a edsonik na twoim miejscu przestalabym patrzec na wyniki na co jestes uczulony i zaczelabym jesc wiecej i pic przerozne soki robione samemu, mi tez wyszlo lekkie uczulenie na kilka produktow ale jak sie nie puchnie i nie dusi, to nie jest wielkie uczulenie, mysle, ze kazdy znas ma niewielkie uczulenie na wiele pokarmow i nawet o tym nie wie, bo nie robi badan, musisz zaczac leczyc sie sokami bo nie mozna tak niejesc, jak sie boisz to rob jak ja od lyzeczki od lyczka jednego i potem wiecej,unikaj tych produktow na ktore jestes strasznie uczulony, bo cos mi sie wydaje ze twoj organizm sie wyczerpuje z barku witamin i po prostu potrzeba ci paliwa czyli jedzenia i bierz jakis probiotyk, pij zurawine i maliny marchew burak czerwony, przeciez kiedys wszystko jadles i nic ci nie bylo tak? musisz zaczac walczys ze strachem i probowac na sile ja tak zrobilam i jest coraz lepiej i walcze dalej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pysiula1 na twoim miejscu powstrzymalabym sie od calusow ogranicz troche przynajmniej nie caluj dzidzia w usta przezornosc nie zaszkodzi, ja tak zrobilam balam sie, ze zaraze dzieci, osobne reczniki mydlo, pranie swoich rzeczy osobno, delikatny calus gdzies w czolo, szorowanie mycie az do przesady, balam sie o moje trzy skarby i dalej uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciek wiemy o tym, tylko niestety teraz, niestety szkoda, ze jak czlowiek nie wiedzial, to lekarze nie robili nic by nas uswiadomic, tylko faszeruja czlowieka truciznami bez oslony i maja to gdzies szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _maciek
Przy stanach zapalnych w obrębie jamy ustnej korzystnie jest ograniczyć produkty mleczne. Niestety zwiększają wydzielanie śluzu, flegmy. A koncentrat flawonoidów to znacznie więcej niż sok z żurawiny. Produkt całkowicie naturalny, nie konserwowany. Wykorzystuje to co dała nam natura, a my mądrzejsi chcemy ja przechytrzyć tabletkami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do macka
a skad bierzesz ten koncentrat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _maciek
rozprowadzany jest w sprzedaży klubowej, na email mogę przesłać szczegóły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do macka
Nie ma to jak NATURA: Flawonoidy ..... bardzo trudno je uzyskać na drodze syntezy chemicznej. Od wielu lat chemicy trudzą się z tym zadaniem. Do tej pory zostały „wyprodukowane” i używane w medycynie lub innych gałęziach przemysłu, flawonoido-podobne związki. Dziesięć takich związków było zsyntetyzowanych przez zespół pod kierownictwem Karl’a Scheidt’a na wydziale Northwestern University. My grzybiarze UBOSTWIAMY produkty przemyslu chemicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek chcial nam kit wcisnac
hehehehehe i myslal ze znajdzie sie taki glupi co za to zaplaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×