Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła teściowa

podobno jestem złą teściowa

Polecane posty

chętnie bym z tobą porozmawiała, ale w realu. Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła teściowa
jestem z warm-mazurskiego, co prawda rzadko tu bywam, ale odezwę się kiedy zajdzie potrzeba... Pikok dla Ciebie mój nr gg4424136 - pozdrawiam Cię i wszystkich na tym topiku - Elżbieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troche dziwna ale co tam
Witam, ja tez jakos z mojego faceta mama nie mam szczegolnych relacji, nie przepadamy za sobą obydwie, ale normalnie sie odwiedzamy co jakis tydzien lub dwa, niechce zeby bylo smutno mojemu facetowi. Niby dlaczego mamy chodzic do moich rodzicow a do niego nie, tym bardziej w jakies swieta badz Wigilie. Jesli nie macie ze soba za szczegolnych stosunkow z synowa, pod zadnym pozorem nie zgadzaj sie na ukladanie sobie zycia przez dzieci... Ty bedziesz babcia, owszem, wielka przyjemnosc zaopiekowac sie wnukami, ale bez przesady. Mają od czegos matke, a nie wyslugiwac sie babcią. Niedaj soie wykorzystywac i brac na litosc. Pewnie wyjdziesz znowusz na ta niedobrą, ktora niechce pomuc mlodym itp... Miej to gdzies jesli oni sie odrocili duzo wczesniej od Ciebie to teraz niech sobie sami radzą z "problemem" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła tesciowa
:D I już się domyślacie, u mnie ok... jest Niania i Babcia - oczywiście Babcia z dużej litery - też domyślacie się dlaczego... Staram się pomóc i pomagam - głównie popołudniami i wieczorami, w godzinach pracy małą zajmuje się Niania, cudowna kobieta - nie wiemy jak ja chwalić. Ale najważniejsze - synowa. Przez kilka lat wmawiano Jej {rodzina, koleżanki], że od teściowej należy uciekać, gdzie pieprz rośnie. Uciekała, ale teraz jest szczęśliwsza, bo nie musi uciekać. Wczoraj były moje urodziny, popłakałam się ze wzruszenia, synowa również... Mam nadzieję, że teraz będzie już z górki... A miałam takie wyrzuty sumienia, że może ja nie tak coś zrobiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mysle ze
No widzisz-wszystko sie ulozylo jak nalezy.Wiesz dlaczego? Dzieki twojej madrosci.Zycze Ci jak najlepszych relacji z synowa,tego zeby wnuczka wyrosla na sliczna i madra dziewczynke,zebys byla szczesliwa i zeby spelnily sie WSZYSTKIE twoje marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaninaHas
Słusznie postąpiłaś - gratuluję. Też jestem teściową i mam problemy z synową. Myślę, że powinno być równouprawnienie w traktowaniu rodziców i żony i męża.. Żony traktują swoich rodziców w sposób uprzywiliowany a rodziców męża zły. Ich oczekiwania do rodziców męża są życzeniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaninaHass
Postąpiłaś słusznie -gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła teściowa
ileż to czasu minęło od mojego pierwszego postu. Jak jest obecnie? trochę lepiej [psychicznie jestem silniejsza], ale relacje rodzinne nie są takie jak życzyłabym sobie. Może jutro napiszę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annajanina
Matki synów powinny założyć stronę by mogły pisać o swoim bólu jakiego doznają od synowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz autorko :) Jak synowa,dalej zawzieta? Jak wnusio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie teściowa
Popieram Panią. Mój syn też powiedział,że mam się nie wtrącać w jego życie,więc nie mam wyboru,nie wtrącam się, choć to bolesne,bo jestem samotna i na emeryturze. Odnośnie pilnowania wnuków, bo akurat taka potrzeba, to kategorycznie odmówić. Nie ma tak, że jak sobie radzimy, to matka i teściowa niepotrzebna, a jeżeli trzeba darmowej niańki, to potrzebna. Poza tym niech synowa "zatrudni" do opieki swoją matkę ,skoro tam spędza święta, odwiedza czy bywa często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złateściowa
Jestem teściową,czy zła czy nie- nie wiem ,tzn.nie wiedziałam do niedawna.Przed ślubem syn przyprowadzał swoja dziewczynę do domu ,a ona bez skrupułów zostawała na noc.Wchodziła nie mówiąc ,ani dzień dobry ani całuj mnie w nos,a rano po śniadaniu po prostu wychodziła.Później przyszedł i zakomunikował ,że się wyprowadza.Wracamy z pracy a on i jego dziewczyna pakują rzeczy.Po roku oznajmił ,że się żeni właśnie z Ta dziewczyna ,która jak później powiedziała cytuje : gdzieś musieliśmy spać.Są po ślubie juz parę dobrych lat ,mam wspaniałego wnuka ,synowa nigdy nas nie szanowała ,jak odwiedzaliśmy syna( oczywiście anonsując to miesiąc wcześniej) czuliśmy się z mężem jak nieproszeni goście.Nigdy nie zaproponowała nam kawy ,gdyby nie syn to pewnie siedzielibyśmy umierając z pragnienia.Po urodzeniu syna wg.mnie odbiło jej całkiem .Przychodząc do nas grzecznie prosi co mamy wyłączyć i czego nie możemy robić.I tak było w drugi dzień świąt weszła naburmuszona i od razu na wejściu "grzecznie" poprosiła ,żeby wyłączyć telewizor bo dziecko będzie się zawieszać patrząc.Leciały akurat piękne kolędy więc mąż stwierdził ,że kolędy dziecku nie zaszkodzą, a poza tym jest u siebie w domu i są święta.Oczywiście synowa zaczęła podnosić sobie głos i jak to bywa akcja wywołuje reakcję.Oczywiście skończyło się na tym ,że usłyszeliśmy od synowej ,że wiedziała iż w tym domu mieszkają buraki. Mówimy o teściowych i synowych,niestety nawet gdyby człowiek się starał ,nie był nachalny nie wtrącał się w życie drugich zawsze natrafi na tego kogoś ,kto został wychowany w braku szacunku dla drugiego człowieka , zawsze mówiłam synowi ,że jak się ożeni to nie musi lubić teściów ,ale na pewno musi ich szanować,bo to są rodzice jego zony i dziadkowie jego dzieci.Po wczorajszym dniu mam do niego żal ,że nie nauczył swoje żony tej samej dewizy.Nie musi nas synowa lubić ,ale powinna szanować.A najbardziej przykre jest to ,że cała te zadymę wywołała piękna kolęda ,która była transmitowana w telewizji i uważam ,że nic by się nie stało gdyby dwu i pół letnie dziecko jej wysłuchało,zwłaszcza że była to ulubiona kolęda jego dziadka.Jak widać nie ważne czy jest to teściowa czy synowa ważna jest w tym przede wszystkim kultura osobista człowieka. Ja zostałam wychowana tak ,że nigdy będąc w odwiedzinach u swojej teściowej nie odważyłabym się powiedzieć niech mamusia wyłączy telewizor ,bo nie mam zamiaru aby moje dziecko się na niego patrzyło i jakoś wychowałam mądrego syna , który ma 35 lat i nie zawieszał się przed telewizorem słuchając kolęd on je po prostu słuchał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła teściowa
To ja, autorka tego topiku, kilka lat tu nie pisałam, ale ktoś wyciągnął z lamusa ten temat. Co u mnie? Jestem już babcią 3 wnucząt, w ubiegłym roku synowa urodziła bliźniaki - 2 chłopców. Nasze stosunki uregulowały się, już synowa każdy mój gest nie bierze za złośliwość, jesteśmy w bardziej niż poprawnych stosunkach. Oczywiście w miarę możliwośći pomagam im, zawsze rezygnuję ze swoich zajęć, aby zająć się dziećmi w potrzebie. Jednak zawsze powtarzam synowej, że jak chcesz się umówić do fryzjera, kosmetyczki konsultuj to ze mną, zawsze jakieś wyjście się znajdzie. Na szczęście synowa też "połapała się", że lepiej z teściową żyć w zgodzie, nie warto jej unikać. .Od ok 4 lat mamy dobre relacje, właściwie to obecnie synowej nie mam nic do zarzucenia. Tegoroczną wigilię też spędzałyśmy osobno - ona z rodziną w Zakopanem, ja u przyjaciół w Amsterdamie, ale życzenia były serdeczne. I teraz zasadnicze pytanie, czy ja się zmieniłam? Nie sadzę, raczej synowa dojrzała do normalnych kontaktów. I nie piszę tu po to, aby poniżyć synową. Ona musiała dojrzeć do zwyczajnych kontaktów z rodziną męża. Jeszcze raz dziękuję za wszystkie uwagi, te pozytywne i negatywne, wszystkie, bo wszystkie pomogły mi w podjęciu jednej decyzji - nie obrażaj się na to co o tobie mówią dzieci, ale staraj się, żeby mówili o tobie coraz lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×