Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trish merigold

jeszcze raz o tym samym

Polecane posty

Gość trish merigold

jakiego faceta byscie wybraly: 1. Przystojny jak cholera, boski w luzku ale z charakteru zapatrzony w siebie narcyz, do tego dosc plytki intelektualnie, toche zabawny ale na dluzsza mete chyba nudny 2. Facet przecietnej urody ale dla niektorych calkiem atrakcyjny, niestety z wadami fizycznymi ktore zaslania w dzien ubranie (dosc powazne blizny po oparzeniach) z charakteru fajny, blyskotliwy ale troche milczek Przypadek nr 1 odpada raczej napewno, z drugim mysle ze moglo to by byc TO jest tylko taki problem czy uda mi sie przezwyciezyc niechec do jego ciala, widzialam go bez koszuli i poczulam sie jakos dziwnie na ten widok, nie potrafie tego dobrze opisac Nie oczekuje ze poradzicie mi co zrobic ale bylabym wdzieczna za odp jakiego wyboru byscie dokonaly na moim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia87
nr 1 odpada a do blizn drugiego na pewno z czaseem idzie się przyzwyczaić zresztą byłoby głupio skreślać kogoś tylko dlatego że kiedyś spotkała go ta tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia87
kur... przecież to nie żywe rany tylko blizny to nie jest całkiem nienormalne wiele osób ma takie ślady, niektórzy nawet na twarzy, i co? i żyją i są w związkach wiec uważam że to nie przeszkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trish merigold
z nr 1 rozstalam sie jakis czas temu ale on nie daje za wygrana, pana nr 2 poznalam jakis czas temu, spotkalismy sie juz kilka razy i czuje ze to moze byc TEN:) ale to wrazliwy facet, nie chcialabym zeby pozniej sie okazalo ze on sie zaangazowal a ja nie jestem w stanie go zaakceptowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trish merigold
wlasciwie to nie wiem po co o tym pisze, chyba nie mam z kim o tym pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno a co na randki tez mielibysmy z wami chodzic? Ty ich znasz nie my, wiec nie oczekuj ze dokonamy za Ciebie wyboru ja tu nawet doradzic nic nie moge, bo po co, skoro i tak nic to nie da zreszta nie wiem, beirz tego co mysli glowa a nie zwisem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem do blizn się przyzwyczaisz. z czymś taki się trzeba oswoić. jak to jedyne zastrzeżenie do 2 to go bierz. to naturalne że czujesz dyskomfort patrząc na te blizny. w głupim autobusie ludzie się na kogoś z blizna potrafią gapić jak sroka w gnat, bo nie umieją znaleźć w sobie normalnej reakcji. były mąż miał wypadek i w efekcie miał blizn jak frankenstein (na rekach nogach i brzuchu) i przywykłam ;) da się tylko jak z każda nie typowa rzeczą trzeba się oswoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×