Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tererenia

dzisiaj rzuci mnie facet

Polecane posty

Gość tererenia

dzisiaj rzuci mnie facet. podpowiedzcie jak się na to przygotować i jak zachowywać się w trakcie oraz jak później dojść do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia87
a chcesz tego? bo jeśli nie to może jeszcze próbuj ratować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miala sen proroczy
albo była u wróżki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariol1980
no właśnie skąd ta pewność??????? chyba że wywinełaś taki numer ze jest to oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
nie chcę go rzucić, ponieważ zaczęło mi na nim zależeć, niestety :O a skąd to wiem? po prostu on zachowuje się tak, jak ja robię, gdy przestaje mi na kimś zależeć: nie odzywa się do mnie, jest oschły, nie ma dla mnie czasu, prowokuje kłótnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
zachowuj się tak, jak Ci serce podpowiada, tylko nie płaszcz się przed nim, może nie wszystko stracone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia87
to naprawiaj , moze on się po prostu mści i tak naprawdę potrzebuje teraz żebyś o niego zabiegała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
a jak długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miala sen proroczy
oj tereniu , może ma problemy , może chory jest . A ty zaraz swoja miarką mierzysz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
kłóciliśmy się się ostatnio i muszę przyznać, że również z mojej winy. ale starałam się zmienić, okazywać to, że zależy mi na nim i kiedy to zaczęłam robić, to on zaczął mnie unikać jesteśmy razem pół roku, to niewiele, ale zdążyłam się zaangażować w tę znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mierz ludzi swoja miarka...moze jest inny niz ty ,moze ma jakies problemy...moze moze ...njlepiej szczerze porozmawiac bo jak macie sie rozstac to tak sie tez stanie nawet jak bedziesz sie starac ,wiec lepiej szybciej z biegiem czasu bardziej boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tererenia dzisiaj rzuci mnie facet. podpowiedzcie jak się na to przygotować i jak zachowywać się w trakcie oraz jak później dojść do siebie? temat dnia !!!!!!!!! buhahahahah:D dobre powiadomił cie o tym fakcie telefonicznie,smsowo ze dzisiaj punkt godz 20.00 nastapi wiekopomny moment w twoim zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
on nawet nie chce się odezwać, prosiłam go o rozmowę, żeby wyjaśnić nasze problemy to najpierw nie miał czasu i poprosiłam go, żeby dal znać jak już będzie mógł, a on nadal się nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
heh... ja się kiedyś zaanagażowałam po 3 dniach i wiem, że gdyby to dłużej potrwało niż 2 miesiące, to byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie, sama skopałam sprawę, i jedną z przyczyn było to, że za bardzo pokazałam po sobie, że mi zależy i że zaczynam się od Niego uzależniać, mężczyźni się tego boją... przynajmniej w początkowej fazie związku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariol1980
No własnie, faceci lubia być doceniani, chcą słyszeć komplementy, a może własnie Twoje zachowanie spowodowało że jest oschły, za mało poświęcasz mu czasu, czy coś w tym stylu. Głowa do góry, zrób się na bóstwo, badz soba i do dzieła, jeśli go kochasz oczywiście, czasami szczęsciu trzeba pomóc. Powodzenia!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłóciliśmy się się ostatnio i muszę przyznać, że również z mojej winy./WINA zawsze lezy po obu stronach ,nie zwalaj wszystkiego na siebie,w zwiazku dwie osoby musza sie starac ,ty tu piszesz moja wina,musze naprawic,musze postarac sie...a on co strzela fochy !!!no prosze cie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
na początku nie dawałam mu żadnej pewności, nie okazywałam mu uczucia, bo sądziłam, że będzie bardziej się starał. kiedyś wściekł się o to, że nie wiem co ma myśleć na temat mojego stosunku co do niego, więc zaczęłam mu to okazywać... on zaczął się obrażać, ja go przepraszałam i chciałam się z nim spotkać, a on nie odzywa się do mnie już parę dni, co najwyżej odpisze mi lakonicznie na smsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
pytanie jest jeszcze takie, czy te pól roku to pół roku intensywnego związku, czy zachowujecie się swobodnie, czy to nadal pewna typu gierka między dwiema osobami, jak to często bywa na początku... to ważne! Poza tym czesio ma rację, nigdy to nie jest wina jednej osoby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
przepraszam ta od czesia ;-) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
haha, to jest bardzo ciekawe co piszesz, pamiętaj mężczyźni mierzą związki inną miarką, dla nich ważne jest by druga strona interesowała się w tym samym stopniu partnerem, ani krztynę mniej ani więcej. Takie małe spostrzeżenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nawet nie chce się odezwać, prosiłam go o rozmowę, żeby wyjaśnić nasze problemy to najpierw nie miał czasu i poprosiłam go, żeby dal znać jak już będzie mógł, a on nadal się nie odzywa/ wiec teraz MOJA DROGA nie narzucaj sie mu zajmnij sie swoimi sprawami,zadbaj o soebie,i tylko nie rozpaczaj czekaj ,on powinnien teraz sie do ciebie odezwac jesli mu zalezy,moze jak poczuje ze to zbliza sie koniec i masz go dosyc to wszystko sobie przemysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
ikea -> tzn. na początku to on bardziej o mnie zabiegał, ja nie chciałam się zbyt szybko angażować, chciałam go lepiej poznać. nie chciałam mu dać do zrozumienia, że mi na nim zależy, więc można powiedzieć, że była to swego rodzaju gierka. teraz role się odwróciły niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariol1980
jak to tak wyglada jak piszesz to daj sobie z nim spokój, widocznie nie dorósł jeszcze do zycia , skoro nie stac go nawet na rozmowę z Tobą, Rozejrzyj się dookoła, zobacz jaki swiat moze być piękny i przestań się zadreczać takim nieodpowiedzialnym gościem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złote rady
po pierwsze na spotkaniu musisz wyglądać ekstra, musi mu być żal, niewch wie co stracił po drugie bądź twarda po trzecie jak rzuci Ci hasło że chce zakończyć ten związek to spójrz mu prosto w oczy i powiedz " związek?? jaki związek ?? to był związek?? sorry nie wiedziałam" na bank zrobi mu się głupio a Ty mu przynamniej dopieczesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
Jesli odpisuje lakonicznie, to pewnie intensywnie myśli co zrobić... Heh nie płaszcz się i nie przepraszaj, bo wtedy bierzesz winę na siebie... nawet jeśli coś nie jest twoją winą faktycznie. A tym bardziej dajesz mu do myślenia i tworzenia sobie obrazu takiego, który od Ciebie go odpycha! Spróbuj pomilczeć niech myśli dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariol1980
zlote rady ma absolutnie rację!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złot rady - zgadzam się z Tobą, tez bym tak zrobiła. Facet nie moze czuć satysfakcji z tego, ze to on Ciebie rzuca Tereniu. W jakims sensie bedzie to dla Ciebie mniej upokarzające i napewno jakaś satysfakcję bedziesz miała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×