Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko_86

szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.

Polecane posty

Gość martynajad
dajcie spokoj z dochodzeniami Morela kurde jakie odciski???????????????????????? ponoc idea jest taka ze masz sie kompletnie nie skupiac na szumie generatora jak i na nim samym wiec w poznaniu mi przykazali ze jak tylko przymierze i bedzie mnie gdzies ugniatalo to zaraz do podszlifowania. szymiec stwioerdzil ze to jest moj wklad w habituacje , mam mels\dowac jesli cos przeszkadza a potem juz zapomniec ze je mam. morela to jest wredna sytuacja bo chcesz sie przekonac czy to ci pasuje ale nie masz do konca przystosowane to pod siebie wiec nie bedzie ci pasowac. a wywalic 4 tys na cos co moze cie wykanczac jeszcze gorzej. moze dla porownania pozyczyc te maszynki skad innad. morela ja wiem tylko ze wkladki po to robia na wymiar (odlew) twojej malzowiny zeby nie bylo otarc. wiadomo ze na wypozyczonym sprzecie nikt ci tego nie odleje - choc w poznaniu podpisalam osobny papier ze place 150 za odlanie wkladek- na wypadek wszelki gdybym sie rozmyslila z zakupu szumiaczy w ostatniej chwili). szum mam ciszej niz moj i nie drazni to wcale choc babka w kajetanach stwierdzila ze bedzie.czasem rano szczegolnie nie jestem pewna czy je zalozylam i musze pomacac albo ruszyc fest szczeka zeby sprawdzic. choc tez jest cos z nimi nie tak bo jeden chodzi glosniej a drugi ciszej (tzn ustawiam je tak samo ale jeden jest w innym miejscu skali niz drugi o dwa stopnie. na razie mi to nie przeszkadza ale ponoc po 3 miesiacach wszystkim pacjentom sie je podglasnia, a mnie chyba w jednym braknie skali) nic to rozpisalam sie o bzdurach w kazdym razie morela sprobuj gdzie indziej pozyczyc i porownac bo jak wywalisz kase na marne to kapota a jak je oddasz i nic to ci siadzei psycha. pewnie trafilas na kijowa protetyczke. ja tez w katowicach rozmawialam z jedna i jak teraz sobie mysle jakie bzdury mi opowiadala to az powinno byc jej glupio, ale nie pracuje dalej i ma poczucie dobrze spelnionego obowiazku. pozdrawiam wszystkich mocno i morelka ciebie zebys wytrwala w poszukiwaniu bo moze nieduzo brakuje tylko sie nie zalamuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna dzięki ja też mam odlew zrobiny na moje ucho więc czemy mnie za uchem boli tego nie wiem napisz mi ile godzin je nosisz, poadrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gr3g
Martynajad a jak w ogole wizyta wyglada w Poznaniu? Faktycznie maja tam 20 minut na pacjenta czy jednak dr Szymiec odpowiada na wszystkie pytania i nie pogania? Moze glupie pytanie ale na forum epacjent wypowiada sie pani doktor,ktora mowi ze TRT z NFZu to marne TRT bo rozmowa o TRT powinna trwac 2 godziny zeby wszystko dobrze wyjasnic a nastepnie dopasowanie aparatu kolejna godzine do 1.5 i czeste wizyty w celu ewentalnych poprawek. Jak to wyglada w Poznaniu? I co do tych aparatow...mniej Cie szumy draznia jak je nosisz? Pomaga to choc troszeczke czy ciezko jeszcze Ci stwierdzic? I jeszcze jedno:P Ja jakbym bral generatory to musze miec polaczone z aparatami sluchowymi bo mam lekki niedosluch.Czy takie aparaty po zakonczeniu TRT moga dalej spelniac swoja role? (oczywiscie po wylaczeniu funkcji szumow) czy jednak trzeba sie nastawic na kolejny wydatek i kupno "czystych" aparatow sluchowych? Nie wiem czy bedziesz umiala mi odpowiedziec na te pytania ale za kazda wskazowke z gory dziekuje:) Wiem ze ktos tu na forum nosi generatory+aparaty tylko nie wiem czy Ty czy Morela:) Trzymajcie sie cieplutko szumiaki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynajad
Morelka ja je nosze od rana do nocy, czasem w nich spie nawet bo potrafie sie nie wiercic w nocy jak mam maksia obok Gr 3 na pewno po wylaczeniu szumu zostaje funkcja aparatu sluchowego i mozze dzialac sama. Wizyta wyglada tak, ze troche czuje sie presje szybciej , szybciej choc ja wlazlam tam z kartka pytan i jechalam wedlug listy. nie powiem, dr szymiec odpowiadal na wszystko choc odpowiedzi byly czasem inne niz w warszawie ale zostawilam to dla siebie bo nie wiem kto ma racje (np tet sposob oceny glosnosci szumow - w warszawie na zasadzie porownania z odtwarzanym szumem i na haslo stop-taki wlasnie technik ocenia, a w poznaiu lekarz cos tam sobie sam poprzeliczal z audiogramu , cos odjal i wyszlo mu skrajnie roznie niz w warszawie,. np. zapytalam czy jest sens nosic generatory np w pociagu kiedy jade 8h i i tak ich nie slysze-odp. ze tak a potem poczytalam w necie ze nie do konca.) no nic to, w kazdym razie nie mialam tam az tak dlugiej wizyty. lekarz mowi szybko. ja przerywalam ze to wiem, wiec przechodzil dalej, ale na wszystkie pytania odpowiedzialaz do wyczerpania. trwalo to ze 20 min. Potem protetyk z pol godz. odlew jakies 20min. Powiedzial mi ze duzo sie mozna dowiedziec na zjezdzie trt we wrzesniu tam u nich. kilka dni to trwa. przyjezdza ten jasterboff caly i ludzie ozdrowiency sie wypowiadaja, ponoc kazdy moze zabrac glos nawet niedowiarki. tam jest na prawde zlota babka protetyk tyle ze teraz juz pewnie urodzila, bo jak bylam w styczniu to juz 3 trymestr nosila i pewno ktos ja zastepuje. aha i tam jest tez propaganda na elektrostymulacje (2 tyg siedzenia tam na tylku bo to codziennie po 15min na jedno ucho - ponoc 40%skutecznosci, proponuja wszystkim, dlugo sie czeka ze 2,3 miesiace na swoja kolejke)ja sie nie zdecydowalam. pytaj w razie czego bo nie wiem co ci napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynajad
gr 3 szumy draznia mnie chyba tak samo. chyba bo mimo ze jestem spokojniejsza (swiadomosc ze juz sie lecze) to jednak mnie to wkurza. wczoraj mialam kryzys i znowu sobie poryczalam chociaz nie bylo glosniej. zmeczenie materialu. dzisiaj juz troche lepiej psychicznie choc szum ten sam. ja zawsze wlasciwie teraz (od 3 miesievy -od kiedy przestalo mi sie ucho zatykac i podglasniac w wyniuku tego) mam identyczny szum niezaleznie od pogody, zywienia, pocenia i co kto wymysli. szum jest ciagle ten sam wierny duch, z naciskiem na wierny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gr3g
Dziekuje Martynajad za to wypracowanie:) Tez sie wybiore na TRT do Poznania ale wczesniej zalicze 3-dniowa hospitalizacje w IFPSie:) Trzymaj sie dzielnie ! TRT podobno pomoglo wielu ludziom i ja w to wierze:) Wiec Tobie tez pomoze:) Mojego kumpla wujek jest dziekanem na uniwersytecie slaskim i tez mial szumy uszne.Moj brat studiowal na jego wydziale i widzial go z tymi aparacikami na uszach zawsze.Ciezko to przezywal ale po 3-letnim TRT baaaardzo mu sie poprawilo.Na poczatku nawet jazda samochodem nie zagluszala pisku a teraz podobno zyje sobie calkiem dobrze. Nie wypowiadaja sie ludzie na forach czy to dziala czy nie ale ja sadze ze to czesc terapii.Po prostu nie chca wracac do tego nie mysla o tym dlatego nikt subiektywnie nie moze tego ocenic ale ja wierze ze nam pomoze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trejser
Podobno szum ok 10db to normalne fizjologiczne zjawisko, które ma kazdy. Nikt nie zauważa bo mózg to ignoruje. Oczywiście mozna to "odkryć", wtedy sie przyklei i bedzie denerwować. Nie na darmo lekarze przestrzegają przed wsłuchiwaniem sie w siebie. Jak dokladnie wygląda ten pomiar szumu w Kajetanach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna mnie boli za uchem bo ja mam generatory analogowe te aparaciki zakładam za uchu noszę je na razie ale szum z generatorów nie pokrywa się z moim piskiem słszę dwa szumy. Myslałam ,że jak będę nosiła te generatory to będzie mi lepiej psychicznie a tak nie jest dlaczego nas takie dziadowstwo dotknęło aha ja też mam włączoną cały czas kulę szumów a ty Martynko?, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryna u mnie ten szum tez jest niezalezny od niczego po prostu jest a raczej piszczy i denerwuje, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynajad
morelka to tak ma byc ze slyszysz 2 szumy. moj tez sie nie pokrywa czasem z piszczeniem a i z szumem tez nie bo inny. ale gdyby mial sie pokrywac to nie byloby uniwersalnych generatorow tylko indywidualnie dopasowany dzwiek. gr 3 Z tym dziekanem to pocieszajace bardzo. trzeba by dorwac taka osobe i pogadac od podszewki. mnie interesuje czy to jest taki komfort jak przed szumami czy jednak nie. cholera. morelka trzymaj sie dziwczyno i wszyscy. ps. ja tak dzis z wozkiem jechalam i dumalam (jedyny czas kiedy moge zebrac mysli bo Maksior zajęty widokami) ze jestesmy nie felerni ale z dodatkową funkcją (i to ja mam nie mono a stereo;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynajad
trejser cos nie gra z tymi 10db bo mnie wycenili w poznaniu na 5 db a drazni mnie to bardziej niz "przed szumami". wiekszosc ludzi uskarzajacych sie na szum ma go w granicach kilku db

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gr3g
Martynajad. Ty masz w jednym uchu inny dzwiek a w drugim inny? :P Ja wlasnie teraz tak zauwazam ze w prawym to mi szumi a w lewym mi piszczy:P Ale ten piskjest taki minimalny wiec glownie szumi:P I ciekawi mnie bardzo jak oni mi te generatory ustawia w takiej sytuacji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynajad amnie w prawym szumi,a w lewym nic.To jakie mi te nauszniki założą co pani Doktor?????hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie 10 db ja w zlym dniu mam ponad 30 o 10 do ja marze sluchajcie zauważyłem, że jak pada to mam większy szum to zbieżność czy reguła ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Witold 35, to zmiany cisnienia atmosf. moga wplywac na wielkosc szumow. Moze tu maja wplyw jakies zmiany reumatyczne, ja tez tak mam. Zobacz , sucha pogoda, sloneczna , bez wzgledu na pore roku -cichsze szumy. Witold, sprobuj naswietlac uszy lampa bioptron chyba firmy zepter, teraz z pewnoscia stanialy, w niektorych gabinet.lek. tez je maja. Martyna, nie probowalas akupunktury? Mysle o takiej fachwej wykonywanej przez lekarza. Nie Chinczyka, bo do takiego bym nie poszla, nie mam zaufania. Na pewno pomaga na wyciszenie ogolne.Ja korzystalam z takich zabiegow rowniez. Moze one rowniez mialy wplyw na to, ze szumy mi nie przeszkadzaja teraz. Gr3g, Mnie zaczelo sie od tego, ze slyszalam swierszcze najpierw w jednym uchu , tylko wtedy myslalam, ze naprawde w scianie gra swierszcz a moi nie slysza tego. Teraz smieje sie z samej siebie, ale nigdy wczesniej nie slyszalam, by komus szumialo w uszach ,poza Bethowenem, ale on gluchl szybko. A potem swierszcze przerodzily sie w skwarki na patelni a potem w szum i ten szum pozostal. Z drugim uchem bylo tak samo, zaczelo sie od swierszczy. Potem wydawalo mi sie , lokalizowalam szumy w glowie a nie w uszach, teraz tylko w uszach. Szumy nie maja 100%-go zwiazku z gluchota.U corki znajomej wykryto gluchote na jedno ucho (najparwdopodobniej zawsze nie slyszala na nie)i nigdy nie skarzyla sie na szumy. Slonca ,ciszy i pogody ducha wszystkim na nowy tydzien zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trejser
Takie sa wyniki badań. Każdemu człowiekowi szumi w uszach. Nie wiem czemu tego sie nie zauważa. Musi byc tak zakamuflowane. I teraz przypadkowe "odkrycie" moze dać wrażenie pojawienia sie szumów. Skoro Trt potrafi w 2-3 lata wyciszyc calkiem głośny pisk to cichy szum "fizjologiczny" tym bardziej ma prawo byc domyślnie zhabituowany. No ja tak to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trejser
Co do zmian natężenia - może wpływają na to zmiany nastroju. Deszcz dołuje i od razu szum rośnie. Moze nie pogoda a psychika jest przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martenzyt
Witam! Mam 21 lat. Chciałbym Was wszystkich uspokoic i pocieszyc. Już jakiś czas temu pisalem o moim przypadku na tym forum. Ale przypomnę jeszcze raz. Otóż doznałem urazu akustycznego po pobycie w dyskotece. Uraz spowodował u mnie silny szum obustronny i dużą nadwrażliwość na dźwięki. Spędziłem tydzień w szpitalu. Podawano mi kroplówki i sterydy. Potem przez 3 miesiące chodziłem prywatnie do laryngologa, który przepisywał mi coraz to inne lekarstwa. Słynny już Betaserc, witaminy itd. Lekarz powiedział mi, żebym prowadził higieniczny tryb życia i nie palił papierosów:) Mniej więcej wszystkie leki miały na celu poprawę ukrwienia w ślimaku. Na początku było ciężko. Miałem kłopoty z zasypianiem i koncentracją itd. Byłem załamany. Czytając różne fora nie napotkałem na wiele pozytywnych wypowiedzi. Wszyscy piszą, że nie ma na to lekarstwa i że trzeba się przyzwyczaić. Po części jest to prawda, ale myślę, że to nie jest tak, że jak już ma się szumy uszne to będzie się z tym żyło do końca życia. Chyba jednak organizm w jakiś sposób z tym walczy. Szum w miarę upływu czasu był coraz mniejszy. Nie wiem czy to za sprawą leków, czy przyzwyczajenia. Nie jestem w stanie tego stwierdzić. Teraz po 5 miesiącach nadwrażliwość ustąpiła całkowicie. Mogę już słuchać muzyki, przebywać w gwarnych miejscach, w ruchliwych regionach miasta itd. Jeżeli chodzi o szum (w moim przypadku był to pisk podobny to takiego jaki wydaje tv) to niekiedy jeszcze go słyszę, ale nieraz mogę usłyszeć wreszcie prawdziwą ciszę. Nie mam już wcale kłopotów z zasypianiem. Myślę, że szum ustąpi całkowicie. Teraz nawet jeżeli już jest, to jest bardzo słaby, nie taki jak przedtem. Wydaje mi się, że 90% tego pisku to nasza psychika. Sama wiadomość, że nie ma w pełni skutecznego lekarstwa na szumy pogarsza sytuację. Na prawdę nie można się tym tak przejmować i popadać w depresję. Ludzie mają gorsze problemy. A mój przypadek jest dowodem na to, że SZUMY USZNE USTĘPUJĄ!! Trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość i czekać. Teraz już w głośnych miejscach (dyskoteki, kluby) używam stoperów. Jakby ktoś chciał pogadać, to podam moje gg: 1279573 Jeszcze na koniec dodam, że cisza jest piękna. Nie martwcie się, Wy też ją kiedyś usłyszycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tym nie paleniem to się zgad
NIE WOLNO PALIC PRZY SZUMACH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aureliusz
2 tygodnie intensywnego stosowania metody BSM - żadnych rezultatów. Poza cytowanymi z książki która pochodzi z 1996 roku przykładami wyleczenia rożnych chorób - innych przykładów w Internecie raczej się nie znajdzie. To chyba bzdura. Kto widział dziś autora książki Lewandowskiego. Szumy trudno porównywać jednemu szumi mniej drugiemu więcej. Po dwóch latach bezskutecznej walki doszedłem do etapu w którym budzą mnie mocy i już nie pozwalają zasnąć. Odwiedziłem wielu lekarzy w tym kilku laryngologów. Najgorsze jest to że niektórzy już na początku rozkładają ręce a powinni mieć jakieś pomysły, które dają nadzieję. Chyba gdzieś 10 - ty lekarz wyjaśnił mi co to jest usg dopplerowskie i dał mi skierowanie. Jeszce pytanko czy rezonans na który także czekam może pokazać uszkodzone komórki słuchowe. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR HOUSEE
Aureliusz przecież Ci na tym forum mówili że to bzdura ale Ty byłeś przecież najmądrzejszy... No to teraz co? Komórki słuchowe człowieku... Jeszcze nie słyszałem, żeby robili renons na ślimaki, a po za tym co Ty sobie wymyślasz? Jakie uszkodzone komórki słuchowe, chorowałeś kiedyś na jakieś choroby zakaźne świnka ospa odra różyczka? Brałeś leki ototoksyczne? Dostałeś kiedyś uraz akustyczny? Przebywałeś w hałasie 24 h dobę? Masz powyżej 60 lat? To są przykłady, po których można mieć uszkodzone komórki słuchowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegoz
Witam mam podobny problem do waszysch. W zeszłym roku w maju zaczęło mi szumieć w uszach, zbagatelizowałem. Potem było juz tylko gożej doszło uczucie zmeczenia, nudności, zawroty głowy, zmiana ostrości widzeniaa od niedawna ból w okolicy mostka i zgagi. Nie wiem co sie ze mna dzieje, miałęm robione EKG,Badanie tętnic metodą Dopplera, prześwietlenie zatok, kręgosłupa, badanie krwi na wszystkie możliwe sposoby razem z helokobaktylem( na wrzody) Brakuje mi juz pomysłów:( Od jakiegoś czasu szumy sie nasiliły, wszystkie badania wyszły ok z wyjątkiem kręgosłupa stwierdzili kyfoze i zwyrodnieie w odcinku piersiowym. Jednak najgorsze są te szumy ( wysokie czestotliwości jak w telewizji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trejser
Morela, z takim podejściem na pewno. Tu dużo zalezy od psychiki. Zmiana nastawienia moze okazać sie naprawdę skutecznym i prawie darmowym lekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahihihoho
Ja mam szumy od 3 lat (uraz akustyczny po koncercie), na poczatku byla niezla schiza, ale zaczelam zyc normalnie (tak, tak, da sie:). Teraz po chorobie (zapalenie gardla) piszczy mi duzo glosniej w jednym uchu (mam uczucie jakby bylo troche zatkane) i nie wiem czy przejdzie czy sie niepokoic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przejdzie
Spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE PRZEJDZIE
ale nie daj sie zwariowac! tak jak inni tutaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piszczy mu głośniej
w jednym uchu bo ma w nim niewłaściwe cisnienie. Po odetkaniu przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) U nas piekna wiosna i zyc sie chce jak slonko swieci i wszystko sie budzi do zycia:) Kasztany maja juz calkiem duze listki. Szumi jak szumialo, czasami wcale a czasami przeniemilosiernie glosn-zauwazylam,ze po spacerku nad morzem szumi bardziej:( Zlota Jesien-przelatujesz nad moim dachem czy masz przesiadke? Jak tylko przelatujesz to pomacham Ci lapka.Ostatnio tak mocno wialo,ze samoloty podchodzily do ladowania od drugiej strony i zawracaly dokladnie nad naszym osiedlem ojojoj, piekny widok ale ja nie lubie kolowania bedac pasazerem:) A propos wynikow to drugi byl duzo lepszy a i tak zabukowalam wizyte u specjalisty w Polsce czekajac ten drugi wynik i polecialam do polandii. jestem bardzo zadowolona z tej wyprawy i powiem szczerze,ze takich ginow wielu nie mamy :) a jesli sa, to niedostepni prv:)Zostalam przbadana, zdiagnozowana profesjonalnie i teraz jestem spokojona i moge powiedziec z reka na sercu, ze lekarze polscy za granica musza sie dostosowywac do wymogow wlascicieli klinik, ktorzy sa nastawieni na zysk co odbija sie na pacjencie :) ladnie mowiac. Aktualnie znow oczekuje na wyniki:) hihi ale teraz jestem spokojna. Zastanawiam sie nad jednna rzecza czy szum uszny moze byc wzmozony z powodu braku mineralow i np zelaza. Musze to zbadac bo odkad tu mieszkam mam caly czas niski poziom hemoglobiny i hematokrytu a zawsze wyniki krwi mialam super.Nastepnym razem bedac w Polsce musze to zbadac.A tymczasem bede pic sok z buraczkow:)chyba taki z hortexu wystarczy? Martynko-czekam caly czas na namiary na tego uchologa ale jakos nie mozna z nich tego wycisnac.kwestia czasu mysle:) Powiedzcie co sie stalo z Jolikiem, Kwasnym,Czarkiem Sloneczkiem? Alda nie tryska juz tym humorem co kiedys, Mewki nie widuje:( Morelko USMIECH:) Pozdrawiam Was, Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvio Mewki nie widujesz ,bo nad morze odleciała,zaklepać kwatere i miejsce na plaży. hihihihipozdrawiam i zdrowia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×