szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.

i tak O BYŚCIE ZROBILI JAK BYŚCIE MUSIELI NA WÓZKU INW. JEŹDZIĆ??powinno być.C

Do Manila85 jesli musisz przebywac w halasie wkladaj stopery do uszu. Ja nawet nie moglam odkurzac, silnik odkurzacza byl nie do wytrzymania dla moich uszu. Wiem, ze prawie wszyscy mowia, zeby unikac ciszy, ale u mnie akurat odwrotnie, ja odpoczywam w ciszy. Zobacz jak dla Ciebie bedzie lepiej. Czy masz rowniez tak, ze gdy przebywasz w halasie to juz po ustaniu dzwieku pozostaje Ci w glowie sciezka dzwiekowa? Czy czujesz przepelnienie w uchu srodkowym? Unikaj stresow, bo one poglebiaja szumy. Z czasem szumy scichna i nie beda draznic Cie dzwieki, ale to potrwa do 2 lat. Pozdr.

U mnie tez, odkurzacz zostaje w glowie dlugo po jego zgaszeniu, i tak jest z innym chalasem. Marek-a.

Złota Jesień Wiesz tego uczucia przepełnienia i ścieżki nie mam..mam tylko coś jakby taki rezonans w głowie jakby drżało coś w potylicy , ciężko mi to opisać. Coś jak nieraz przy silnym bólu głowy. A Tobie się to troszkę zmniejszyło , czy nadal jest tak jak było?

to, co napisala Evella. Zlota Jesien przestan bzdury wypisywac!

nie chowaj sie za pomaranczami bo cie i tak widac ! I przestan pouczac i sama wypisywac bzdury. Zapisz sie do kolka gospodyn wiejskich . ___⋇Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ& #8903;_____ Szczęście to śpiew i muzyka. Szczęście to uśmiech, który rozwesela. Szczęście to mieć przyjaciela. ♣•*'¯*•. ♣ ...*•-•*♣ ..) ……. .•*♣ MIŁEGO *♣ ….♣ .•* ♣ DNIA♣ .•*¯¯*•.♣ ….( …….♣ .•*,•*¯*ŻYCZĘ*..alda

Manila 85, znam to uczucie drzenia mozgu. Czy jak idziesz to czujesz w glowie kazdy krok? Czy wydaje Ci sie , ze mozg plywa i jest jakby na gumkach i one sie rozkurczaja i skurczaja? Odczuwasz jakies dziwne odczucie jakby na przedluzeniu rdzenia kregowego ale wewnatrz glowy. Gdyby poprowadzic linie, to wyszlaby na samym srodku u nas mowilo sie na to miejsce "kregolek". Moglas miec jakies zapalenie nerwow w glowie. Wez cos na uspokojenie, by nie poglebilo Ci sie i nie przeszlo w napieciowe bole glowy. Ty masz dopiero poczatek szumow. Szybciutko zacznij dzialac by zahamowac zwiekszenie ich glosnosci. Mnie pomogla tranxene na uspokojenie i betaserc na poprawe mikrokrazenia ucha srodkowego. Skonsultuj to ze swoim lek. rodzinnym lub laryng. lub neurologiem. Ja nie mialam szybko pomocy w postaci lekow , wiec i weszlam glebiej w chorobe. Mnie uspokoilo sie dopiero po dwoch latach, ale teraz szumi mi ciagle , slysze jakby ktos wypuszczal powietrze z weza, Najpierw szumy lokalizowalam w glowie a nie w uszach. Ty masz swieza sprawe, wiec masz szanse calkiem zniwelowac szumy. Pamietaj, uzywaj stoperow jak wystawiasz sie na halas i pamietaj, szumiace uszy nie lubia wiatru. Nos opaske lub wkladaj wate do ucha, bys miala cieplo. Do bezimiennych pomaranczowych!!! Na zadnych ang.jezycznych forach nie spotkalam nigdy takich odzywek. Kazdy chce pomoc drugiemu, jest pelna kultura. Czemu, my Polacy jestesmy takimi prostakami, bo jak inaczej okreslic takie zachowanie. Po co ludzie , ktorych nie dotyczy to forum wchodza tu. Mozna zalozyc forum " zarozumiali ludzie z komleksami" i spotkac takich samych, czyli pogadac sobie jak rowny z rownym. Sylvia, jak sie czujesz? Znowu bede leciala nad Twoim domem. Marek_a , przeksztalc sie na czarno jak mozesz. Wiesz, jestes juz tyle na forum. A wiesz, ze na pomaranczowo kazdy moze sie pod Ciebie podszywac. Milego, slonecznego dnia szumisie! Alda , Martyna jak sie czujecie, czy juz jesiennie? Usciski dla Maksia!

a wy dalej użalacie sie nad sobą? ludzie weźcie się w garsc! Tranxsene???? Przecież to psychotropy, a fe. Najlepsze lekarstwo to przestać mysleć i rozwazać. czy wy juz nic innego nie macie do roboty :D Słusznie ktos zauwazyl ze stajecie sie zgorzkniałymi starcami ( przepraszam, bo moge obrazic tu niejedna starsza osobę). Narzekacie bo nie dopuszczacie do siebie mysli że moze byc gorzej :( czy wy nie widzicie cierpienia innych? Dzieci chorych na raka, padaczkę (nie wiadomo kiedy nastąpi atak, cukrzyce, gózy mózgu, paraliż wylewy, mam wymieniać dalej?) zastanów sie nad tym co by było gdybym to ja znalazł/a sie na wózku inwalidzkim lub był/a swiadoma wszystkiego a nie dał/a rady zrobić sam/a najpotrzebniejszych czynności? Gdyby inni musieli sie mna zajmować. szumy przy tych okropnych chorobach to "pikus", taki maleńki jak pyłek. Nie roztrzasajcie tego ale bierzcie sie do zycia.;) Nie szkoda wam marnować pieknych chwil na ciagłe narzekania? jessli wam nie szkoda to juz połóżcie sie do trumny - rozmyslajcie i czekajcie, moze 50, 80, a moze 100 lat/ Czy warto? :D :D :D

tym pozytywnie myslacym (chociaż zaszumionm) zycze miłego dnia pełnego radosci i usmiechu, a tym zgorzkniałym zycze aby zastanowili sie nad soiba i przestali sie zamartwiac, bo szumy nie są smiertelna choroba. Dozyjecie SETKI, tylko usmiech na buzie rzućcie, głowy do gory podniesciei powiedzcie sobie JESTEŚMY ZDROWI :)

siemanko o jak tu duuużo nowych twarzy:) zaszumieni zglasza sie zaginiony w odszumianiu, niestety z marnym wynikiem...nadal szumi, piszczy i dzwoni ;( moje sposoby walki okazaly się do d... :( pozdro dla wszystkich, niestety lub stety ( juz widzę morduchny jak sie cieszycie:DDD) wracam na to forum - to co nie udało mi sie opisac na temat moich zmagań , obserwacji walki z szumem jakis czas temu, pozwolę sobie zaplikowac w niedzielę czarek51 p.s. szczególne pozdrowienia dla Maxia;-) i Aldy

wypisywac bzdury zlota jesien!!

Uff ostatnio tylko zgrzyty i zwarcia...sama już nie wiem co robić, mnie moja nadwrażliwość dokucza bardzo :( ...najgorszy jest fakt tego ze nie ma raczej pozytywnych perspektyw z tego co piszecie...jeżeli chodzi o szumy to czasem już ich nie słyszę a czasem tak Lepiej by było bez kłótni na forum..

Złota jesień czy Ty przypadkiem nie chorujesz na ménière'a?

Manila85, nie przejmuj sie tym co pisza pomaranczowi. Zastrzez sobie nick, by nikt nie mogl podszyc sie pod Ciebie. Male szumy moga zostac i mozna nauczyc sie z tym zyc, gorzej z dyskomfortem. Jesli nie zadzialasz od razu, to wpedzisz sie w depresje zyjac w ciaglym stresie powodowanym przez dyskomfort. Milego wieczoru! PS na szczescie chamstwo nie jest zakazne!

Do Zwirek i Muchomorek, mysle, ze nie, bo nie mam zawrotow glowy obecnie, ale zaraz na poczatku tak bylam zdiagnozowana. Moze branie systematycznie batasercu wyeliminowalo ménière'a? Na pczatku nie moglam nawet siedziec na krzesle obrotowym. Teraz moj blednik wyczujwa kazde ,nawet male nachylenie terenu, balkon, taras. Wczesniej nie wyczuwalam malych katow nachylenia. Jesli borykasz sie z ménière'a to wyprobuj betaserc, vestibo (tansza wersja) do 24mg na dzien i zobaczysz , czy Ci wyleczy. Na pewno nie zaszkodzi i nie poglebi szumow a moze zlikwidowac zawroty. Mysle, ze sami musimy troche pomagac lekarzom, bo oni znaja choroby z ksiazek a my walczymy z tym na co dzien. Pozdr.

Oj zabawna jesteś :D Nie nie mam ménière'a. Tak się spytałem bo czytałem po przedniejsze posty, i jakoś tak objawy mi coś mówiły, ale może coś przeoczyłem ;) Tylko drobna uwaga, nigdy nie polecaj leków bo to bardzo odpowiedzialna robota nawet zbyt odpowiedzialna

doipcop z dn.28.09 godz.21,44 WEŚ SIĘ ODPIERDOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja nie musze sie tu ukrywać ,ja już swoje wiadomości wyczerpałam i nie mam już nic do ukrycia ,aby sie ukrywać!!!TY CHOLERNY TCHÓRZU -sam sie ukrywasz pod pomarańczowym ,a więc każdy swoją miarką mierzy!

, jesli chodzi o chamstwo. Przestan wypisywac bzdury zlota jesien!! Wydaje Ci sie, ze wszystkie rozumy zjadlas, zeby dawac tutaj glupie, zupelnie bezsensowne rady!!

Brzydale, szumnie was sciskam.

sciskam Cie swiszczaco!

Martyna napisz więcej co u Ciebie, u mnie bez zmian czyli piszczy i chyba nie bedę juz jeździła do Kajetan i tak mi nie pomogą i szkoda kasy na te dojazdy, pa

to najbardziej do dupy zabezpieczone forum jakie znam. Kazdy moze wypisywac co chce i nawet na lipe sie zaczernic mozna Toz to bez sensu

evella-troche tam masz racje-nie mozemy sie bardzo nad soba rozczulac bo nie tedy droga a mozna nawet sie zdolowac bardziej. Ale nie dokuczaj,to nasze forum,nasze problemy,nasze sprawy,nasz swiat.Pozdrawiam szumiakow,wiary w siebie,kozystac z zycia-bierz zycie jakie jest........... .

bierz zycie jakim jest-myslovitz.polecam,hihi.

damian, ja też szumie ale mam to gdzie i tak podchodzcie do tego. olejcie te szumy i zyjcie bo zycie jest piekne ;)

kusha (kusha@vp.pl) cześć, mam na sprzedaż zakupiony w niemczech laser to leczenia szumów Sam mam piski/szumy od 4 miesięcy. Po stosowaniu lasera przez 3 miesiące jest mi lepiej. Nie chcę nikomu wmawiać, ze to dzięki temu laserowi, bo sam nie jestem pewien, ale kto wie... Teraz chcę go sprzedać bo okres używania to 12 tygodni. Pomogl tyle ile mial pomoc i koniec kropka. Więc go nie potrzebuję. Daem za niego 1600 zł. sprzedam za 1200 pozdrawiam Was i głowa do góry

kusha (kusha@vp.pl) dzięki za propozycję ale nie skorzystam, bo juz wydałam pieniądze na generatory szumów, masę leków, dojazdów do lekarzy i moje zapasy finasowe się wyczerpały, pozdrawiam

Przez przypadek znalazlem ten link o stronie w Polsce o naszych dolegliwosciach; http://klubtinnitus.ifps.org.pl/forum/ Wyglada na cos gdzie jest jakas struktura w tematach, mimo rze malo wpisow. Marek-a.

Morelka wejdź na ten link co podał Marek-a. pozdrawiam wszystkich :)