Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość musze sie pochwalic nareszcie

dziewczyny w końcu miałam orgazm pochwowy, a już myślałam że

Polecane posty

Gość musze sie pochwalic nareszcie

nigdy go nie będę miała. współżyję od 2 lat i nigdy nie miałam pochwowego, probowałam wielu pozycji, miałam przez ten czas 2 fajnych partnerów a tu nic :( Straciłam już nadzieję, żę jestem z tych, co nie mają. A tu nagle wczoraj BUM!! Przyszedł z nienacka i to chyba nawet 2 czy 3 pod rząd!! Aż nie mogę nadziwić się jak to się stało. Podejrzewam 2 przyczyny: po pierwsze miałam przerwę w seksie prawie 2 tygodnie, a po drugie kochaliśmy się w pozycji, w której robimy to bardzo rzadko - klasycznej a ja miałam poduszki pod lędźwiami. Po prostu niesamowite uczucie, w ogóle się go nie spodziewałam a tu nagle takie niesamowite coś. Im wyżej miałam plecy tym przyjemniej :) Dlatego wszystkie orgazmowe staraczki, nie traćcie nadziei :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet_nom
Hmm, gratulowac czy płakać? Moja laska ma łachteczkowy w 2 minuty od rozpoczącia ruszania języczkiem :P:P a pochwowy po 5-10 minutach i pozradnej grze wstępnej i to na pewno nie jeden. Wspołczuje Ci dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zazdroszczę
ja współżyję już ponad 2 lata. z tym samym chłopakiem, dodam... i nigdy nie miałam orgazmu :( nie wiem dlaczego :( tak jak Ty, próbowaliśmy już wszystkiego, mój chłopak się bardzo stara i źle mu z tym, że on ma orgazm nawet kilka razy w trakcie, a ja nic. nie wiem co na to zaradzić. proszę, zdradź szczegóły, jak Ci się to udało? plisss... wogóle orgazm pochwowy tzn. jaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do faceta_non
a może ona udaje nie myślałeś o tym frajerze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem nie wiem
bo ja juz wspolzyje ponad 3 lata, partnerow mialam lozkowych 9, kazdym bylam zafascynowana na maxa, w dwoch zakochana (w tym obecny), i co?? i nic! tysiace pozycji, atmosfery, muzyczki lampki wina, duperele, ostro, romantycznie tak i siak, nic a nic! lechtaczkowy spoko ale musialam partnerow naprowadzacv i powiedziec jak dokladnie, zazwyczaj zajmuje mi to 15-25 min. o pochwowym ani widu ani slychu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do faceta nom
Ty juz sobie tak nie dodawaj misiu pysiu bo ja polowe z nich udawalam nie jestes taki boski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze sie pochwalic nareszcie
no to zazdroszczę - a masz w ogóle orgazm łechtaczkowy, jak np. sama to robisz? ciężko mi opisać jak mi się to udało, zawsze maksymalnie starałam się skupić żeby osiągnąć orgazm i się nie udawało. poza tym z reguły próbowałam na jeźdźca - było przyjemnie ale orgazmu jednak nie było nigdy. wczoraj nawet nie próbowałam za wszelką cenę go osiągnąć, w ogóle o tym nie myślałam. poza tym była dawno używana pozycja ;) i wtedy nagle poczułam taką niesamowitą rozkosz, wtedy szybko podłożyłam poduszkę pod plecy i podniosłam się jak najwyżej.. i potem jeszcze 2 razy to się powtórzyło :) moja rada nie skupiaj się na orgaźmie, w ogóle o nim nie myśl podczas.. tak poza tym ciężko jest mi coś poradzić, bo sama osiągnęłam go przez przypadek a nie zadnymi ćwiczeniami. napiszę jak uda mi się to powtórzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy faceci zyja w przekonaniu o swoich niebywałych umiejetnościach, tyle,ze ich kobieta nigdy nie miała orgazmu .... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezja fioletova
a ja nigdy nie miałam łechtaczkowego, nawet nie wiem jak to jest i nie czuje potrzeby, zawsze pochwowy od lat, od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chodzi o to skupianie się własnie... orgazm przychodzi wtedy gdy całkowicie wyzwalasz się z kontrolowania siebie... ;) Nie myslisz, nie analizujesz, nie oceniasz tylko wpadasz w ten stan i znikasz w nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o czym trzeba myslec zeby byl
orgazm? O tym co sie robi, o nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieję, żę jestem z tych, co nie mają. A tu nagle wczoraj BUM!! Przyszedł z nienacka i to chyba nawet 2 czy 3 pod rząd! a moja ukochana dzisiaj mi mowiła jednak ze te potrójne z soboty to pikus w porownaniu do tego wczorajszego jednego ale konkretnego BUMU...:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o czym trzeba myslec zeby byl
tak zrobie jak mówisz szczałka :D chyba ja za bardzo mysle w czasie seksu zamiast odpłynać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze sie pochwalic nareszcie
o czym trzeba myslec zeby byl - właśnie ja nie mogę sobie przypoimnieć o czym wtedy myślałam przed orgazmem. w sumie on przyszedł bardzo szybko i wtedy po prostu o niczym nie myślałam.. no tylko może o tym jak mi jest przyjemnie :) szczałka - wiesz, tylko ja łechtaczkowy zawsze osiągam jak się na nim max. skupiałam dlatego myślałam że z pochwowym będzie tak samo a jednak się myliłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zazdroszczę
nigdy nie miałam żadnego orgazmu :( ja wogóle nie wiem czym sie różni jeden od drugiego... tzn. mi seks sprawia dużą przyjemność, broń boże ja nie narzekam, że w łóżku jest coś nie ten teges... jest super. tylko orgazmu brak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze sie pochwalic nareszcie
no to zazdroszczę - myślę że powinnaś nauczyc sie najpierw sama osiagnac orgazm. przystaw lusterko i znajdz lechtaczke :) masuj ja sobie tak jak ci jest najprzyjemniej, mozesz tez to robic pod prysznicem. powinnas po jakims czasie czuc takie uczucie ze chcesz juz przestac ale wlasnie wtedy nie przestawaj tylko rób to dalej, powinnaś doznać takiej fali rozkoszy. opisuję to jak jest u mnie więc ciężko powiedzieć jak jest u innych. jak już poznasz co sprawia że masz orgazm i jak sama go sobie potrafisz sprawić to eksperymentuj z partnerem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze trzeba sie skupic
na przyjemnosci, myslenie o innych rzeczach spowoduje u mnie brak orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze sie pochwalic nareszcie
i wtedy niech on cię doprowadza do łechtaczkowego - np. językiem czy palcem. a pochwowy pewnie przyjdzie z nienacka :) łechtaczkowy od pochwowego dla mnie różni się tym, że pochowy czułam w całym ciele i jakby odleciałam na chwilę a przy łechtaczkowy tylko w podbrzuszu i trochę inne uczucie, ciężko to opisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihiha ihiha ihiha
jak to w calym ciele? w uszach tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze sie pochwalic nareszcie
myślę że przerwa Ci nie zaszkodzi a może pomoże :) aha dodam jeszcze że od kilku miesięcy nie palę i ograniczam alkohol, moze to też pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak myslicie czy akceptacja
własnego wygladu gra tu rolę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juttut
Autorko tematu, serdecznie dziękuję ci za słowa otuchy. Maksymalnej satysfakcji z seksu życzę i mam nadzieję że i mnie to spotka. (Staram się od kilku lat...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale brak
ten orgazm pochwowy tak naprawdę też jest orgazmem łechtaczkowym co wy na to? bo łechtaczka jest dużym organem schodzącym aż do pochwy, w pochwie są zakończenia nerwowe łechtaczki jeśli bodźce docierają na całej powierzchni łechtaczki również w pochwie...to orgazm może być zwiększony wiadomo że ważna jest pozycja, taka aby jak największa powierzchnia łechtaczki brała w tym udział, tak właśnie się dzieje w pozycji klasyczne, nie bez powodu taką pozycję uwielbiają kobiety a więc autorko tematu....miałaś pełny orgazm łechtaczkowy....bo znalazłaś pozycję w której łechtaczka była pobudzana w większej powierzchni a nie tylko na samym koniuszku łechtaczki (ten słynny guziczek), do tego umiejętnie włączyłaś swój mózg bo weszłas na luz erotyczny Prawdopodobnie w każdej innej pozycji nie będziesz tak umiała, bo w innych pozycjach łechtaczka prawie wcale nie jest dotykana , lub dotykana tylko odrobinę na koniuszkach, a to zbyt mało aby doszło do pełnego orgazmu do pozycji klasycznej niezbędna też jest odpowiednia technika partnera, bo jak on nieumiejętnie się porusza to nie będzie dobrego orgazmu...zasada jest jedna...on musi w czasie seksu przylegać do całej powierzchni łechtaczki (wewnątrz pochwy i na zewnątrz)....niewielu facetów tak potrafi...dlatego zwykle są bardzo kiepscy w seksie....ale uważają się za dobrych w seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze sie pochwalic nareszcie
ale ale brak - zapewne masz rację, bo ten pochwowy zaczął się rozchodzić właśnie jakby "od spodu" łechtaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexpertyza
>>>>>a jak myslicie czy akceptacja >>>>>własnego wygladu gra tu rolę ? możliwe, bo od tego też zależy całkowite rozluźnienie się podczas sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up5457851
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie kochane jakie pozycje
najlepsze do osiagniecia orgazmu, na razie zrozumialam ze dobra jest taka zeby penis przylegal do gornej strony pochwy i do lechtaczki na zewnatrz, czyli taka klasyczna z faciem nieco wyzej bedzie dobra? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×