Do mam wcześniaków - kiedy urodziłyście?

Witam! Jestem obecnie w 26. tygodniu ciąży i coraz bardziej sie martwię, że dzidziuś urodzi sie za wcześnie.... Ciągle słyszę gdzieś o wcześniakach i ich problemach zdrowotnych... Wogóle o problemach by przeżyły...No i się martwię. W związku z tym moje pytanie - Drogie mamy wcześniaków - kiedy urodziłyście? W którym tygodniu ciąży? Od którego tygodnia dziecko jest w stanie przeżyć i nie mieć wiekszych problemów zdrowotnych? Kiedy jest zbyt wcześnie, by dało się je uratować? Weim, że dla matek wcześniaków, których się nie udalo uratować może to być trudne ale bardzo proszę o jakieś informacje na ten temat.

mysle ze 337 tydzien to juz bezpieczny czas chociaz ja drugie dziecko urodzilam w 38 tygodniu (wg lekarzy w 35) i mala miala znamiona wczesniactwa, musiala miec po porodzie podany lek i nie trzymala ciepla, poza tym spadala szybko na wadze - ledwo 2700 :-( a wydawac by sie moglo ze 38 tydzien to juz bezpieczny czas wg mnie ciaza donoszona to taka w ktorej dziecko ma 3 i wiecej kg bo z tymi tygodniami jak widac roznie moze byc :-/ moj maz urodzila sie w 32 tygodniu , po porodzie przeszedl operacje, transfuzje krwi, pozniej jako male dziecko ciagle lapal zapalenia pluc, tak ze wiecej czas spedzil w szpitalu niz w domu na szczescie z tego wyrosl i pozniej nikt nie powiedzialby ze mial takie problemy ;)

oczywiscie nie 337 tydzien, tylko 37 ;)

Dziękuję za odpowiedź. Boże, do 37 tygodnia chyba zwariuję :) Dopiero 26..... Gdzieś słyszałam, że już w 27 tygodniu da się uratowac wcześniaczka, ale pewnie odbije się to bardzo na jego zdrowiu.... Wiem, wiem, nie potrzebnie panikuję, nie mam żadnych powodów do niepokoju a ja się tak zamartwiam...

35tydzien

to tylko ja - jak na ciaze blizniacza to i tak dlugo pochodzilas :)

to tylko ja - dokładnie, przy bliźniakach to się nie ma co dziwić, że wcześniej się urodziły :) Chociaz 35 tydzień z bliźniakami to nie aż tak wcześnie.... Ja się boję że tak koło 30. tygodnia urodzę i będą problemy.... Chociaz wiem wiem, teraz się martwię a pewnie jak przyjdzie co do czego to urodze po terminie ;) No ale jakoś takie czarne myśli o zbyt wczesnym porodzie mnie ostatnio męczą....

Moja koleżanka urodziła w 31 tygodniu. Dzidziuś ważył 900g, potem waga spadła do 750g, ale był bardzo dzielny, na początku nie miał odruchu ssania i wyglądał, jakby miał zrośnięte powieki. Potem był karmiony mlekiem matki malutką strzykawką do buzi. W inkubatorze był ponad 2 miesiace. Dzisiaj ma 6 miesięcy, jest zdrowy, na razie nie ma problemów z słuchem i wzrokiem, ale czas pokaże. Rozwojowo zachowuje się jak 4-miesięczne dziecko. Jednak daje o sobie znać fakt, że urodził się 2 miesiące za wcześnie. Do oczekującej syneczka -> wiem, że to trudne (sama miałam ciążę zagrożoną), ale postaraj sie myśleć pozytywnie. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie - w terminie.

tak, jak na blizniaki to calkiem dlugo ich przetrzymalam w brzuszku. kilka dni i bylby 36 tc. dokladnie tak samo z jednymi i drugimi blizniakami. podejrzewam, ze przetrzymalabym dluzej, ale bardzo wymiotowalam w jednej i drugiej ciazy i to powodowalo skracanie sie szyjki iskorcze. autorko topicu - nie denerwuj sie, los ci jeszcze splata figla i urodzisz po terminie;) moja kolezanka z topicu ciaza blizniacza urodzila chlopcw na przelomie 30/31 tc. wazyli 1200 i 1800 g. pierwszy rok byl ciezk, ale teraz rozwijaja sie prawidlowo i wszystko jest ok. pozdrawiam

sYNA URODZILAM W 31 TYG CIAZY Z WAGA 1800 I 43 CM WZROSTU.mALA ZABKA.2 TYG W INKUBATORZE LERZAL.

w 30 tygodniu ciąży. ważyłam prawie 2 kg. dziadek do tej pory mówi, że był pewny patrząc na mnie, że nie przeżyję. ani dnia nie spędziłam w inkubatorze i przeżyłam. i jestem zdrowa. sama mam już zdrowe dziecko. uszy do góry będzie dobrze.

dziewczyno ale czemu ty sobie wmawiasz ze wczesniej urodzisz? czy lekarz ci cos mowil? moja kolezanka urodzila w 27 tyg dziecko zdrowe i rozwija sie dobrze ale urodzila w niemczech

Dziękuję za odpowiedzi i miłe słowa ;) Już się martwić nie będę, obiecuję. Mam tak momentami, że co jakiś czas przyplątaja mi się jakies głupie myśli i potem z tydzień się tym zamartwiam..... Lekarz absolutnie nie ma zastrzeżeń co do ciąży, wszystko jest póki co prawidłowo, ciąże przechodzę wręcz idealnie i chyba dlatego się martwię, że to nie możliwe żeby tak całą ciąże przejść bez najmniejszego problemu, no ale to już moja psychika tak działa niestety.... Mały strasznie kopie, jak szalony cały dzień, z 20 minut go nie czuję a potem znów z pół godziny się ciągle rusza i tak w kółko. Jest tak ruchliwy, że się oję, że nie będzie tam chciał za długo siedzieć. Ale dziękuję dziewczyny jeszcze raz za dobre słowa :) Już się nie będę zamartwiac. Co ma być to itak będzie, a jak się zamartwia to dzidziuś to pewnie czuje.....

ja urodzilam coreczke w 29tyg. z waga 1040g.nie miala wiekszych problemow,w inkubatorze lezala ok miesiaca.dzis ma 7 lat i zadnych pozostalosci po wczesniactwie.pozdrawiam cie i nie martw sie na zapas.wszystko bedzie dobrze i pewnie po terminie urodzisz:)