Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piotrekkkkkkk

Zaproponowałem ślub cywilny

Polecane posty

Gość Piotrekkkkkkk

Moja dziewczyna zaszła w ciążę ja przemyślałem sprawę i zaproponowałem ślub cywilny, a ona się wkurzyła, powiedziała że nie mam mowy bo ona jest katoliczką i tylko ślub kościelny, tylko że jak przez ostatnie 2 lata z nią mieszkałem to jakoś nie widziałem żeby do kościoła chodziła i to też jej powiedziałem. Miałem w rodzinie taką sytuację że mama wyszła za mąż bo była w ciąży z moim bratem i po 2 latach wzięła rozwód i wzięła cywilny ślub z moim ojcem. Moja mama powiedziała żebym nie podejmował decyzji o ślubie ze względu na dziecko i wiem że ma rację, ale moja dziewczyna nazwała mnie maminsynkiem tylko dlatego że przyznaje rację kobiecie która przez to przeszła. Myślę że ślub cywilny jest odpowiednim rozwiązaniem w tej sytuacji. Mam jeszcze 3 lata studiów, chce z nią być ale nie chcę podejmować decyzji na całe życie z dnia na dzień. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dziewczyna zaszła w ciążę ja przemyślałem sprawę i zaproponowałem ślub cywilny, a ona się wkurzyła, powiedziała że nie mam mowy bo ona jest katoliczką jak by była ortodoksyjna katoliczka to by w ciaze nie zaszła przed slubem...:P proste...walcz chłopie o cywila!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrekkkkkkk
Ja to wiem. Dla mnie nie ma w tym momencie innej opcji. Moja mama do tej pory się męczy bo podjęła zbyt szybko decyzję o ślubie kościelnym. Jej rodzina też naciska na kościelny, z wyjątkiem jej brata w nim mam jedynego sojusznika w tej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsdadsa
Katoliczka? Mieszkaliście 2 lata razem... sypialiście ze sobą... Zapewne nie byłeś jej pierwszym HIPOKRYTKA. Powiedz jej że teraz nie będzie kościelnego - bo studia, kasa, mieszkanie itd... powodów znajdziesz tysiąc, a jak dalej będzie się upierać i zasłaniać wiarą to spytaj w którym momencie dostała dyspensę na mieszkanie z facetem, seks przedmałżeński i zapewne środki antykoncepcyjne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przyszedlem nawracac
Piotrze dokladnie uwazam tak jak przedmowca, poza tym jaka to roznica cywilny czy koscielny jesli sie kochacie? rownie dobrze mozecie nie brac slubu, swiat sie nie zawali a Wy bedziecie mieli mozliwosc sprawdzenia sie w ekstremalnej sytuacji tj. niespodziewana ciaza, studia, praca, male dziecko etc... hipokryzja dla mnie jest ""slub po polsku=dziecko w drodze'' albo ''co ludzie powiedza'' tylko, ze ludzie nie dadza Wam na mleko, pampersy, nie beda wstawac w nocy do dziecka wiec kogo obchodzi co ludzie powiedza dodam, ze bylam w takiej sytuacji jak Ty, jestem kobieta, mam male dziecko i slub w przyszlym roku bo MY tego chcemy a nie dlatego, ze inni chca... podrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wszystko już zostało powiedziane.... niestety Twoja dziewczyna reprezentuje typowy, konformistyczny, polski, zakłamany pseudo-katolicyzm :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic na siłę
zaproponuj: ślub cywilny albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś tu nie kumam
przecież to ślub cywilny właśnie wiąże cię na całe życie - ma skutki prawne, to tego ślubu dotyczy rozwód w razie czego, podział majątku i cały ten syf ślub kościelnty to tylko szopka, nie ma żadnego znaczenia, pic na wodę żeby se lasencja dupą w białej sukni pokręciła przed ciotkami i kumpelami - nie niesie żadnych wiążących skutków na resztę życia, to znaczy konkordatowy niesie - ale tylko w aspekcie właśnie cywilnym, reszta to szopka) bo niech dziewucha która zaszła w ciąże po dwócha latach mieszkania z facetem nie pierdoli mi o głębi swojego przywiązania do kościoła, bo bardziej żałosnych pierdól w życiu nie słyszałam - tu chodzi tylko cyrk z białą sukienką, żeby mieć co pokazać na nk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś tu nie kumam
dodajmy jeszcze że ten cyrk będzie cię kosztował jakieś kilkadziesiąt tysięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czegoś tu nie kumam --->>> Ale później jakby się rozstał z żoną to nie mógłby wziąć ślubu kościelnego z inną. Dla ludzi wierzących ma to znaczenie. Też sądzę że ślub cywilny w tym przypadku to najlepsze rozwiązanie. Też można założyć białą sukienkę :)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrekkkkkkk
Może mnie też uznacie za hipokrytę, bo mieszkam z dziewczyną, sypiam z nią ale ślub kościelny kiedyś chciałbym wziąć bo ma to dla mnie znaczenie większe niż ślub cywilny. Jednak chodzi mi o to że ślub kościelny jest jeden na całe życie i warto to przemyśleć dobrze niż później żałować, tak uważam. Argument mojej dziewczyny że jest katoliczką no cóż użyła go tylko raz bo po tym co jej powiedziałem, to słyszałem ten argument tylko od jej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrekkkkkkk
Szerze to naprawdę myślałem że nie będzie problemu z tym cywilnym, bo tak jak piszecie, chciała razem mieszkać, uprawia seks, w kościele to tylko od wesela do wesela jest zresztą jak cała jej rodzina, a tu nagle wielcy katolicy. Wkurzyłem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
jak to idziesz z laską od łużka jeasteście ze sobą pare lat a ty nie chcesz ślubu bo się wachasz to po co dziecko robiłeś na zabezpieczenie cię nie stać jak można być takim nieodpowiedzialnym jak nie jesteś pewien to wogóle się nie żeń człowieku jak można mowic że się kocha a nie jest pewnym masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdklffdseghggd
dziwnie napisane;]------------->>>>>>>>Miałem w rodzinie taką sytuację że mama wyszła za mąż bo była w ciąży z moim bratem i po 2 latach wzięła rozwód i wzięła cywilny ślub z moim ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrekkkkkkk
czarna kafe Właśnie chodzi o to że ona brała pigułki za które ja płaciłem tylko że powiedziała mi że zapomniała pigułkę. Nie wypieram się dziecka i nie wykręcam się, tylko że nie chcę podejmować decyzji o ślubie kościelnym ze względu na dziecko. A wkurza mnie sytuacja że nagle jak przychodzi do ślubu to cała jej rodzina się katolikami stała z dnia na dzień. dsfdklffdseghggd Nie od razu wzięli ten ślub dopiero po 4 latach bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach :D złapała ciebie na dziecko i jeszcze chce wkręcić w ślub kościelny gdy tyle ją wiąże z kościołem co prawie i mnie :D:D? :P Uciekaj :D. To moja rada na przyszłość! :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praktyczny_Pan
podaj swojego @ prawdopodobnie będę mógł Ci doradzić głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem nie wiem...
Zapewne nie raz mówiłeś ,że ją kochasz i pewnie też o wspólnych planach rozmawialiście! a teraz nie jestes pewien czy chcesz z nią byc do końca? też uczciwy nie jesteś. ona z resztą też, więc dla waszego i dziecka dobra w ogóle nie bierzcie ślubu! już razem mieszkacie więc luz...., może kiedyś dorośniecie oboje i zrozumiecie czego od siebie i od zycia oczekujecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kobieta to ja
Piotrek: skoro nie czujesz, że chcesz tego ślubu, to nie bierz. Nikt Cię nie zmusi. Ale uważam, że powinieneś o ile jesteś uczciwy i masz uczciwe zamiary dać jakiś termin sobie (i tej dziewczynie), a nie - przeciagac sytuacji w nieskończoność. Albo się na cos chłopak decydujesz, albo nie i odchodzisz. Na razie stanąłeś w pół kroku. Więcej zdecydowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak zapomniała pigułki
boże co za frajer a rodzina katolicy "pełnom gembom" - jak córunia zresztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiej opcji, żeby zapomnieć jednej pigułki i od razu zajść w ciążę... musiała by najgorsze badziewie stosować... normalnie po odłożeniu ich całkowicie trzeba czekać niekiedy nawet do 2 miesięcy, żeby znów wróciła normalna płodność... ale nie o to tutaj chodzi... ja np. osobiście jestem wierząca, ale nie bawię się w tą \'sektę\' jaką stał się kościół... tzn chodzę \"od święta\", ale jestem założenia, że jak chcę się pomodlić to mogę to zrobić w domu sama w ciszy i spokoju... co do tego to chyba każda kobieta chciałaby coś poza ślubem cywilnym... jednej podoba się skromny ślub, innej wystawna biba;) ja jednak popieram poprzedników z tym, że może warto byłoby w ogóle ten ślub odłożyć... po co wam papierek skoro się kochacie? to jest decyzja na całe życie, o tym trzeba porozmawiać przede wszystkim na spokojnie, przemyśleć wszystkie za i przeciw... mówi się, że dla dobra dziecka... ale jeśli będziecie przez jakiś czas żyć bez ślubu tzn, że waszemu dziecku nie będzie dobrze? gówno prawda... ono nawet nie będzie wiedziało o co chodzi:P w każdym razie życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golka oczywiście ze nie
ma takiej opcji obojętnei jakie pigułki bierze (cena nie ma ŻADNEGO wpływu na skuteczność). haaha tak nagle po dwóch latach zapomniała pigułki o do razu zaciążyła dziewucha go wrobiła w dzieciaka jak w uświęconej polskiej katolickiej tradycji od pokoleń przystało a ten nawet tego nie kuma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrekkkkkkk
Jeśli chodzi o zapomnianą pigułkę to sam w to chyba nie wierzę. Wiem że może i jestem frajer, ale zakładałem kiedyś możliwość zajścia w ciążę przez moją dziewczynę i nie zostawię jej z tego powodu, że zaszła w ciążę. Ale jest taka sprawa że wielokrotnie rozmawiałem z nią o mojej matce i że nie chcę pochopnie podejmować decyzji o ślubie w tym wypadku kościelnym. Nie chciałem pisać o tej zapomnianej tabletce, bo spodziewałem się reakcji tutaj na forum, ale tak jakoś wyszło. Po prostu poruszyła mnie sprawa tej reakcji na ślub cywilny. Ja na prawdę chcę wziąć ślub z nią, tylko że na razie chcę ślubu cywilnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to wcale nie bralabym slubu ze wzgledu na dziecko nawet cywilnego. jak bedziecie mieli byc razem to bedziecie bez wzgledu na slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam w rodzinie
taka sytuację:O facet chciał brac cywilny to laska specjalnie zaszła w ciążę żeby go zmusić do kościelnego-cała jej rodzinka tak na niego napadła że się ugiął-oczywiście też wielka katoliczka-mieszkali razem ze 3 lata wczesniej,jej siostry tak samo mężów połapały,jedna jeszcze lepiej-zaszła w ciążę z obcym a potem jej rodzinka do ślubu go zawlekła:O nie ma to jak polskie katolickie rodziny z tradycjami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona A
I właśnie przez takie cipcie jak ta na katolikach wieszane są psy. Na codzień -mieszkanie z facetem, seksik przed ślubem, antykoncepcja, niedziele bez mszy, generalnie zlewka, ale jak coś to moherem trąci wieka katoliczka świętsza od wszystkich świętych - ciąża = ślub kościelny... A tak na poważnie to wytłumacz jej, ze po prostu chcesz ślubu cywilnego, a w przyszłości pomyślisz o kościelnym...i tyle. Nie ? To nie... Możecie mieszkać razem, bedziesz wychowywał dziecko i tyle. Skoro mieszkała z Tobą bez ślubu, to jako panna z dzieckiem też może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie sytuacja była odwrotna
Byłam w ciązy i niekoniecznie chciałam slubu. W efekcie wzięliśmy cywilny, na kościelny sie nie zgodziłam. Mielismy go wziąć później, po urodzeniu dziecka, po jakimś czasie. Oczywiście, potem rozwiedliśmy się :). dziecko miało półtora roku. Teraz juz wiem, że wtedy nie chciałam ślubu, bo wiedziałam, że to nie ten facet :). Ironia losu polega na tym, że teraz jestem z facetem, którego kocham i jestem pewna, a mogliśmy wziąć tylko slub cywylny, bo wcześniej on będąc w takiej sytuacji jak autor uległ presji i miał ślub kościelny. Los lubi płatać figle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uginaj sie Piotrek, bo dobrze planujesz a co do pigulki - skoro jak twierdzicie 1 zapomniana pigulka nie moze spowodowac ciazy to powiedzcie mi skad miliony topikow na kafe, dzial antykoncepcja zakladanych przez panikujace dziewczyny ze \"wzielam pigulke minute za pozno - czy jestem w ciazy??\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony kotek
Wiesz co - nie bierzcie w takim razie wcale slubu. Widac nie jestes do końca przekonany. Pobrac można sie zawsze. Poczekaj, az dziecko podrosnie i zobaczy, czy zalezy ci tylko na nim, czy też na jego matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałąm tako sytuację
też zaszłam w nieplanowaną ciążę- mój facet nalegał na cywilny- tak jak autor- wiem, że głównie ze względu na opinię rodziny.... ja właśnie chiałam się sprawdzić i w sumie postawiłam na swoim.... zmieszkaliśmy razem, i po pól roku dopiero był ślub ale chciała i kościelny i cywilny- mój facet specjalnie kościelnego nie chciał- z powodu moich poglądów i dlatego, że nie chciałam wesela i tej całej szopki- a u niego kościelny=to wszystko- on jest bardzo z rodziną związany... ale w końcu był i kościelny i cywilny... dlaczego? skoro jakąś ortodoksyjna katoliczką nie jestem? powiedziałam tak- albo cywilny i nie chrzcimy dziecka, nie posyłamy do komunii- bo ja się płaszczyć i tłumaczyć przed proboszczem nie będę... on stwierdził, że jednak wolał by aby dziceko było ochrzczone i poszło do komuni- więc był i kościelny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×