co byście zrobili, gdybyście zgarnęli te 40 milionów w totka?

10 milionów oddałabym na domy dziecka, drugie 10 na schroniska dla zwierzęta a resztę bym zainwestowała.

"10 milionów oddałabym na domy dziecka, drugie 10 na schroniska dla zwierzęta a resztę bym zainwestowała."..jasne :D:D juz to widze

Kupiłabym sobie PROSTO. ;D i... żyła długo i szczęśliwie

a mi ta wygrana nie potrzebna, za duzo mialabym z nia problemow, kasa to problem,a taka duza to dopiero zadanie... pieniazki szczescia nie daja,naprawde !!!:-))) A TAK SERIO ;TYLKO TEORETYCZNIE TO BIORONC BYLO BY ZA 2 LATA Z TEJ KASY 200% NIE LUBIE WYDAWAC LUBIE POMNAZAC:-)))mam nietypowa kobiecom nature;-)

przydalaby ci sie ta wygrana na zakup zestawu slownikow ortograficznych

nie chciałbym aż tyle wygrać i do końca życia obawiać sie porwania dla okupu :( To byłoby życie w ciągłym strachu.

Gdybym zgarneła te 40 milionów, to milion dałabym rodizcom,Kupiłabym samochód swojemy byłemu chłopakowi..bo rozbił ostatnio..przyjacielom prezenty, coś o czym marzą... i siostrze 2 miliony.. i dla chrześniaka na 1 milion.. a reszte dla siebie..A i i moim znajomym z kafe tez bym kupiła prezenty:)

widzę, że większość osób w pierwszej kolejności myśli o tym, na co wydać... to ja chyba jestem nietypowa, jak hrabianka, bo zamiast o wydawaniu, myślę tylko o inwestowaniu :) myślę, że nie sztuka wygrać dużą kasę i zaraz ją wydać na du­perele, sztuka to nie stracić z niej ani grosza, a jeszcze z czasem mieć coraz więcej :)

zawsze ze jak wygramy to bedziemy "pracowali" w swoim wymarzonym zawodzie...czyli jako rentierzy :D:D. Gdybym wygral to pochwalilbym sie tylko najblizszej rodzine czyli rodzicom i bratu. No i zyl bym sobie z odsetek, takie 10tys miesiecznie w zupelnosci by mi wystarczylo

za duzo o jedno "zawsze" : D

Przekazałabym 10 mln na badania nad rakiem resztę to bym w rodzinie wydała. Dla siebie tylko mały domek, samochód o moje wakacje marzeń na Jamaice:P

"Gdybym wygral to pochwalilbym sie tylko najblizszej rodzine czyli rodzicom i bratu. No i zyl bym sobie z odsetek, takie 10tys miesiecznie w zupelnosci by mi wystarczylo" dobry plan, ale no wiesz, prędzej czy później ludzie dookoła zauważyliby, że trochę za lekko Ci się żyje, jak na kogoś, kto nie pracuje ;) utrzymanie wygranej w tajemnicy wcale nie jest takie łatwe, jak to się z pozoru wydaje..

ja jade od razu na Malediwy :D a potem sie pomysli

Kupiłabym braciszkowi mieszkanie,wyremontowałabym mieszkanie dziadka,kupiła kawalerek wujowi,sobie chyba dom:P,albo większe mieszkanie z wypasionym wyposażeniem.Reszta na konto i drobne wydatki:P--->piesek,ciuszki,perfumy TYLE:)