MOJA SMUTNA HISTORIA.. jest tu może jakiś dietetyk???

Czesc więc tak chciałabym zeby ktos przeczytał to co teraz tu napisze bo trochę się natrudze, i mam nadzieje ze ktos mi udzieli jakiś mądrych odpowiedzi a mnie nie wyśmieje lub cos podobnego. Więc tak mam 16 lat od roku nie mam okresu byłam juz pare razy u ginekologa.. i mam przepisane tabletki hormonalne już prawie kończe je brać.. jednak zarazie nic nie pomogły okres nie wrócił:( Natomiast przytyłam 5 kg!! To dla mnie była porażka jak zobaczyłam na wadze 72 kg;( a mierze 177cm (najgorsze jest to ze nie głodziłam sie i niewiem dlaczego i się miesiączka zatrzymała) jadłam normalnie troszkę się ograniczałam a teraz niewiem co robić.. chciałabym się odchudzac ale jak pogorsze jeszcze bardziej!!! Przytyłam bardzo z biodrach w jedne spodnie sie nie moge dopiąc już jestem załamana.. kazdy zauwałył ze przytyłam i to jeszcze w tak szybkim czasie wyobrażam sobie jak bede wyglądała bo skonczeniu leków. Tak marze aby wyszczuplić swoją figure te BIODRA!!! Jestem kompletnie załamana.. niech jakis lekarz lub ktos mi powie co mam robić? Warto teraz ograniczać się z jedzieniem?? A moze ktooś był w podobnej sytuacji.. PROSZĘ O POMOC.. z góry dzięki:)

madzik musisz sie udać do lekarza specjalisty, p dietetyka. On po rozpoznaniu twojej sytuacji dobierze ci taka dietę, zebyś odzywiała sie zdrowo. Mogę jedynie doradzić, zebys zapisała sie na areobic albo siłownie. Z autopsji wiem, że bieżnia, rowerek, stepper, orbitrek pięknie wyszczuplą ci biodra, posladki i uda:)

bieznia czyli bieganie.. wiem musze jakiś sport zacząć uprawiać chyba bieganie.. dzięki:)

Znowu bede wklejal, bo nie chce mi sie pisac tego samego po raz n-ty: "Najwazniejsza sprawa to dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Wyliczyc je mozesz korzystajac z mojego poprzedniego wcielenia: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040 Oczywiscie duzo tez zalezy od Twojego organimzu, czy przemiana materii pracuje juz normalnie. Ale warto przyjac jakas wartosc, nastepnie tyle jesc i obserwowac organizm. Jak juz bedziesz znala dzienne zapotrzebowanie to kolejnym krokiem bedzie okreslenie wartosci kalorycznych na diecie. Sama widzisz, ze za bardzo nie ma co ucinac kalorii, bo pozniej nastepuje jojo. Lepiej powoli a skutecznie, bez wielkich szkod dla organizmu. Maks. obetnij 20% od dziennego zapotrzebowania, co 3 dzien może to być 10% a najlepiej, jakbys co 4 dzien jadla normalnie - oszukujac organizm, zeby nie zaczynal spowalniac przemiany materii. Najlepiej zebys dzienne zapotrzebowanie pokrywala w 50% tluszczami, 100g bialka a reszta to weglowodany ( limit na wegle rozdzielone rownomiernie na posilki, czyli jak bedziesz mogla zjesc 800kcal w weglach a bedziesz jadala 4 posilki to w kazdym posilku 200kcal z wegli). Zalecane sa takze cwiczenia fizyczne z duzym obciazeniem, by zapobiec spalaniu sie miesni na diecie, tutaj masz przykladowe: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3220656 &start=155 ale tam bodajze byl plan dla osoby chcacej utrzymac sylwetke, na diecie mniej powtorzen - 5-6 oraz maksymalne obciazenie. Jesli sie zastosujesz do moich rad to bedziesz spalala tluszczyk, miesnie beda pod ochrona i bedziesz cieszyla sie z ladnej sylwetki przez cale zycie a nie kilka tygodni ." I jeszcze dodam, zebyscie sluchaly sie osob, ktore maja jakies pojecie o dietetyce. "bolerko" niestety nie ma, pisze co jej na mysl przyjdzie, a gdyby miala pojecie to wiedzialaby, ze to nie silna wola decyduje o tym czy ktos bedzie mial jojo!!! Jojo nie ma nic wspolnego z silna wola, kazdy kto jest na diecie bardzo niskokalorycznej odzyska stracone kilogramy (chodzi mi o zdrowa osobe, bo chyba chcecie sie cieszyc zdrowiem i zyciem a nie zostac anorektyczkami). Dzieje sie tak dlatego, ze organizm jest "maszyna doskonala" a tkanka tluszczowa jest dla niego materialem zapasowym - na ciezkie chwile. Nagly spadek zapasow jest dla organizmu pewnego rodzaju szokiem, a jako maszyna doskonala zdaje sobie sprawe, ze skoro raz pojawil sie taki szok, to moze wystapic po raz kolejny. I co robi nasz organizm? Robi wszystko, zebysmy nabrali materialu zapasowego - tluszczyku, na kolejne ciezkie czasy. Jest to swego rodzaju BLEDNE KOLO, bo jesli ktos caly czas stosuje diety cud ... to organizm caly czas bedzie odzyskiwal zapasy ... a im wiecej diet cud to organizm jest bardziej przekonany, ze kolejne szoki wystapia. Jest to obrazowe przedstawienie reakcji zachodzacych w organizmie, ale jak ktos chce to moze siegnac po fachowa literature a konkluzja bedzie 1 - dieta cud prowadzi do tycia. P.S. moje dzienne (pon-pt) zapotrzebowanie to 3600kcal. Najnizsze dzienne dla kobiety (kazdej) bardzo biernej pod wzgledem aktywnosci to 1800kcal. Oczywiscie pisze o zdrowych osobnikach." Teoretycznie sportu nie musisz uprawiac. Bieganie tylko wowczas jak bedziesz jadla zgodnie z zapotrzebowaniem (bez wliczania kcal potrzebnych "na bieganie"), dzieki czemu bieganie spowoduje, ze bedziesz miala ujemny bilans kaloryczny.

Dr Szpec a co sądzisz o skakance??

Sadze, ze na dlugosc jest w sam raz :) Sprecyzuj pytanie :P

przepraszam, chodziło mi czy skacząc na skakance pozbędę się tłuszczytku na brzuchu i spadnie coś z bioder? Czytałam dużo ze dziewczyną pomaga.

Nie, kompletna bzdura, wybacz uzycie tego wyrazu, ale bardzo mi tutaj pasuje.

dlaczego ja to juz nic nie rozumiem dlaczego inni przez skakanie na skakance chudną?? To jak mam sie pozbyć tych fałd i wogóle:( prosze udziel mi jakies prostej odpowiedzi..

pomysl o rowerze. 15 km dziennie to ok.35- 45 min jazdy i po tłuszczyku

oczywiście możesz do tego dodać skakanke ruchu nigdy nie jest za dużo :D

heh jak bym miala czas zeby jezdzic teraz to tylko szkola wieczorem wracam i nauka.. chcialabym sobie pojezdzic ale nie mam czasu:( a na skakanke bym znalazła troche czasu tak sie napaliłam bo myslalam ze na prawde uda mi sie skacząc przez miesiąc sracic boki i brzuszek ale to chyba nie realne co??

Nie wierz w bajki.

Ja miałam baaardzo podobną sytuację do twojej... Odchudzałam się i w wieku 16 lat właśnie zatrzymał mi się okres (też się nie głodziłam, jadłam 1000-1200 kcal) i ćwiczyłam sobie po 1h-1.5h dziennie. Problem w tym, ze młody organizm szczególnie kobiecy łatwo \"wpada\" w niedobory i najczęściej objawia się to brakiem okresu, bo organizm jak nie ma wystarczających zasobów i nie dostarczamy mu wystarczającej ilości kalorii, mikro i makroskładników to odcina \"niepotrzebne\" organy i funkcje i ogranicza w ten sposób zapotrzebowanie i chroni się przed upadkiem... Organizm kobiecy często \"uznaje\", ze funkcja rozrodcza nie jest niezbędna i przez to przestajemy miesiączkować. Ja też brałam hormony, które nic nie dały, bo ja dalej ćwiczyłam i pilnowałam, zeby nie przytyć... Ale lekarz mi w końcu powiedział, ze powinnam przytyć (mimo, że BMI miałm 21) i przytyłam 10 kg... Źle się czułam, ale leki zaczęły działać. Niestety przez to , zę źle się ze sobą czułam wpadłam w błędne koło i zaczęłam tyć na potęgę... Teraz jestem gruba, ale miesiączke mam już bez leków i jest OK. Ale dalej chcę schudnąć... Boję się , że sytuacja się powtórzy. Mimo, zę studiuję dietetykę to i tak się tego boję... Znajdź dobrego lekarza.

autorko robiłaś badania hormonów?? czy tak w ciemno ci lekarz przypisał te tabletki?? może zmień lekarza..... albo powiedz mu, żeby Ci inne tabletki dobrał, bo po tych tyjesz poza tym moim zdaniem przyczyna braku okresu jest inna niż odżywianie i możesz sobie troche podietkować , oczywiście bez szaleństw. nie wydaje mi się , żeby miało to wpływ na nadejście/nienadejście okresu poza tym jak już było tu pisane - SPORT !!!

miałam robione wiele badań hormonalnych i mam dobrego gnekologa:) ja też się boje \"cukier\" ze przytyje tak duzo i normalnie sie chyba załamie.. chociac zalezy mi zeby okres wrócil teraz niewiem co mam robić odzywiam sie normalnie ale przydało by sie schudnąc;(

Dr SZPEC - wiele się tu udzielasz, dajesz rady. krytykujesz. skąd czerpałeś wiedzę nt dietetyki, udowodnij że faktycznie się na tym znasz. Może jakieś referencje? tytuł Doktora? Czekam Na Odpowiedź ;] A.