Do kobiety, która nie zasługuje na takie traktowanie...

Mam nadzieję, że któregoś dnia to przeczytasz, że ktoś kto Cie dobrze zna to przeczyta... że w końcu dowiesz się prawdy. Ja powiedzieć Ci jej nie mogę. Znamy się tak dobrze, wiem o Tobie bardzo wiele i nie mogę patrzeć na to jak ten gnojek Cię traktuje. Jesteś z nim, bo to Twój 1 facet - zakochałaś się w nim - rozumiem... ale nie dość Ci łez które przez niego wylałaś? Ja wiem, że on Cię zdradza, wszyscy na około o tym wiedzą, a czy Ty wiesz? wątpię... Jesteś od niego znacznie młodsza, jesteś śliczną, atrakcyjna kobietą, po studiach, z perspektywami na przyszłość... a on? Boisz się planować z nim przyszłość, boisz się, bo nie wiesz co się wydarzy kolejnego dnia, za tydzień, miesiąc... On Cię nie kocha - sam tak mówił, mówi to wszystkim na około - tylko nie Tobie. Jest z Tobą, bo mu tak wygodnie, bo ma młodą panienkę do łóżka, bo boi się zostać sam ze swoim kotem... Dlaczego tego nie widzisz? dlaczego nie chcesz tego zobaczyć? Jesteś mi bardzo bliska... ale boję się powiedzieć Ci prawdę - boję się, że i tak mi nie uwierzysz...

W... to imię, a reszta? jakieś miasto może?

czlowieku,p powiedz ty to jej lepiej prosto w oczy, bo dziewczyna żyje w niewiedzy:) albo jej linka z tym topikiem prześlij.. wszak niebawem zapomnimy i tak jak "normalnie' ze sobą rozmawiac.. bo net i tę jedną z ostatnich cech naszego czlowieczeństwa zagłuszy:)

??? Jak tak podam miejscowosc

czy mowa jest o byłym premierze??

Jestem kobietą. I dlatego tym bardziej nie chce jej tego mówić, bo mi pewnie nie uwierzy. Nie to nie Weronika.

jak wioleta to zasłuzyla

a ty to co, jej matką jesteś? bo chyba tylko wtedy powinnaś się interesować. o ile dobrze zrozumiałem to nie mamy tu do czynienia z nastolatką tylko z dorosłą kobietą. to jej sprawa czyją chce być "panienką do łóżka".

hmm... dlaczego jak Wioletta to zasłużyła? nie nie jestem jej matką - jestem kobieta i razi mnie sposób w jaki on ja traktuje - i to, że ona coś przeczuwa ale od kilku lat boi się powiedzieć tego na głos i odejść... nikt jej jeszcze nie uświadomił jak to wygląda z boku... a szkoda.

Musisz jej to powiedziec prosto w oczy,ale wiadome ze Ci nie uwierzy. ale zasiejesz w niej ziarenko niepewnosci,moze przejrzy na oczy?

to dobrze jej tak

nie powiem, bo to wiele zmieni. Poczekam aż sama to zrozumie... może to kiedyś przeczyta, może ktoś jej o tym powie...

heheh moi znajomi troche sie naczekali zanim załapałam:O

ale historia jakby moja...

nie mam na imię W - a jak?

inaczej...ale zdecydowaliśmy,że się rozwodzimy

no ale ona też jest kobietą i najwidoczniej woli być tak właśnie traktowana przez niego niż w jakikolwiek inny sposób przez kogokolwiek innego. co ty do tego masz? zazdrosna jesteś jakaś czy co?

zal jej dupe sciska, a wiolka to durne ciele, wszystkie wiolki to glupie lachociagi

ofe rma To co ona robi to jej sprawa, ja mam tylko nadzieję, że kiedyś pojmie co robi. Nie nie zazdroszczę jej - ja nie chciałabym żeby mnie facet zdradzał ze wszystkim co się rusza, z kilkoma w ciągu jednego dnia... szkoda gadać.

ma nazwisko na litere k?

a co tu jest do "pojmowania"? widać facet jest na tyle atrakcyjny (co tłumaczy jego powodzenie) że warto być jedną z wielu.

na spokojnie...

Kojarzysz coś z tego pseudonimu???? To ważne... Napisz więcej...być może mnie to dotyczy.