Co myslicie o osobach krore przez kila lat pracuja za minimum w Londynie

Bardzo dobrze,ze pracuja za minimum to i tak wiecej niz najnizsza krajowa w polsce.......A przy tym ich "mimimum" i tak stac jest ich na wiele wiecej niz nas w polsce.

ja pracuje za minimum ;)) ale z nadgodzinami mam 300 na tydzien no i jestem samotna mama ,amam dofinansowanie tax kredyt i rodzinne.Ale te 300 jest ok,mam ladne mieszkanie i dzieciom po rozwodzie zapewnilam wszystko.A system w Polsce mialam sasadzone alimenty 250 zlotych na 2-dzieci;)) nie ucze sie jezyka bo nie mam czasu,po pracy jestem padnieta...znam podstawy ktore sie tutaj nauczylam.Dzieci wladaja angielskim super ;)) mam sie zaszczelic bo pracuje za 6 funtow.. A w Polsce bym sie utopila po rozwodzie z 2 dzieci;))

;))

Ja pracuje za 10,5 f i dla mnie to wystarczajaco. Mam 3 dzieci. i mysle ze gdybym pracowala za 6 tez by nam starczylo.

do przecietnej kobiety moge zapytac w jakim zawodzie pracujesz?

ja tez pracuje za minimum 40 godzin tyg i na wszystko mnie stac, wynajmuje dwupokojowe mieszkanie jedynie z kolezanka, jezdze na wakacje, czesto wychodze ze znajomymi do kina, baru, restauracji i nie musza sobie odmawiac niczego. w polsce mimo ze mieszkalam z rodzicami nie udalo mi sie tak wyzyc z pesnji mimo ze nie placilam za mieszkanie. wiec niech tu nikt nie gada bzdur, bo za minimum angielskie zyje sie na normalnym poziomie. i nie ma sie czego wstydzic bo tak na prawde pieniadze to nie wszystko....

Takie kity to mozesz wciskac znajomym w Polsce :O Jak zyjac w Londynie za 800 funtow miesiecznie moze cie byc na WSZYSTKO stac? :O

mimimimi ma racje. przyjedz -zobacz , potem dziw sie.

ja mam 300 na tydzien, na mnie i 2 dzieci . za mieszkanie place 60 funtow tygodniowo ( spoldzielcze) i nie londyn tylko poludnie Anglii.pracuje tygodniowo 50 godzin .ale mam wszystko .

jedna pensja 1800-do 2000- w rok mamy tyle co w Polsce nie mielismy przez 15 lat.

w anglii mieszkam od 6 lat wiec nie musze przyjezdzac i sie przekonywac, ze za 800 funtow to sie klepie biede, zwlaszcza w londku

wiec jak tu mieszkasz to chyba wiesz ze zyc sie da? calkim niezle.jedna osoba moze sobie na wiele pozwolic.

Za 800 funtow??? I na co ci to niby wystarcza poza rachunkami, jedzeniem i ciuchami z Primarku?

I kolejny temat ... jak to w Polsce jest zle a w Anglii utopia ... Mam pytanie do ludzi którzy wyjechali. Zyjecie terazniejszoscia, a czy ktores z Was juz myslalo o emeruturze ? Podobno w Anglii sa one niskie i jak ktos za wczasu nie mysli zeby inwestowac, na starosc klepie biede porownywalna w Polsce :) A i mam jeszcze pytanie, ktore z Was pusci dzecko do brytyjskiej szkoly wyzszej ? Juz sobie wyobrazam, jak za kilka lat zacznie sie bum powrotow mlodych ludzi, ktorzy za grosze beda chcieli studiowac w Polsce :)

myślę, że po prostu pracują za minimum i nic więcej! w d... mam czy pracuja tu w Polsce czy w Londynie a nawet niech sobie w Chinach pracują. Osobiście gardzę tylko tymi, którzy w wieku 25 lat siedzą na garnuszku u rodziców - to prawdziwi nieudacznicy, bo idą na łatwiznę i żrą z rodziców wszystko a potrafia tylko zrzędzić "bo nie ma dla mnie żadnej roboootyyyy buuuuuuu" BLEEEEEE niedobrze się robi jak słyszę takie coś

ta a W polsce nie ma kasy na emerytury!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nawet niska emerytura pozwoli tutaj godnie zyc bo sa dodatki jelopie ta w Polsce sa gone emerytury -ale gowno

W Polsce czekalam na 2 pokoj e z kuchnia 10 lat;)) tutaj 1 rok- na 3 pokoje W Polsce zeby urzadzic i wyposarzyc mieszkanie zadluzylam sie po uszy i to na dlugo Tutaj wyremontowalam i kupilam wszystko do 3 miesiecy Po za tym zwiedzam inne kraje meksyk Hiszpania Majorka fakt tylko 9 dni ale mimo wszystko . no i jestem samotna mama;)) W polsce nigdy nie umialam uzbierac na wakacje dla dzieci. A pokoje moich dzieci -wyposarzylam w szystkie cudenka techniki;)) Ta Polska to cudowna kraina.ale przywodcow mamy do dupy

mam dom w UK , na starosc wroce do PL i bede zyla z wynajmu tego domu w UK. 1000f to ok 5 tys zl. wystarczy?

do olsce nie ma kasy na emerytury Nikogo nie obrazilem ... widac kulture zostawiles w Polsce ;/ Zamiast obrazac mnie moze mnie oswiecisz ile wynosi emerytura (plus te dodatki) czlowieka zarabiajacego np. 1000 funtow do reki w Anglii :) A gdzie ja napisalem, ze w Polsce sa godne emerytury ???

Co cie emerytura obchodzi?moze nie dozyjesz?

do the best man for a job jestem underwriting assistant, w momencie kiedy pozbede sie tego assistant w tytule bedzie SUPER :P

ja tez\ pracuje za niewiele ponad minimum i tez na wiele sobie pozwalam, nie to co w polsce wiec nie pierdzilic mi tu bzdur!!!!!! tyle tylko ze nie przechlewam calej tygodniowki w barze i nie przepalam funciakono ciuchow tez nie kupuje od prady czy diora ale zyje tak ze nie martwie sie czy mi starczy do kolejnej wyplaty i nie musze sie zastanawiac w sklepie czy kupic tanszy ser czy drozszy..a w polszy co? wez 100 zl i zrob zakupy na tydzien hehe gowno ci zostanie a tu za 100 funciakow to sie obezresz tak ze pekniesz!!!!! i jak tu nie kochac anglii

800 funtow w Londynie na reke nie musi byc az tak zle, moja bratanica ma 800 miesiecznie ( ma 20 lat) z czego 60 bus pass, 280 pokoj all incl, jedzenie ma w pracy, do domu kupuje bardzo malo, weekendy ma wolne i czasem jeszcze gdzies dorobi ( kilka godzin w niedziele) , mniej wiecej z tymi extra pieniazkami ma 500 miesiecznie na swoje wydatki, nie wiem czy poradzilaby sobie podobnie w Polsce, a tu , mloda i juz na swoim..

ja to chyba nigdy w uk nie byli albo byli wrocili do pl bo im sie nie powiodlo :D

albo im się w zPolsce powiodło kretynie :-P i nie muszą się czuć jak gorsi i poniżani obcy w nieswoim kraju pracujący za kasę na jaką anglik by nie splunoł.... to tak jak do polski przyjedzie ruski zarobi na zrywaniu wiśni pare zł i się podnieca bo to dla niego dużo więcej niż u siebie hehehehe

widac jaki z ciebie byznesmen po slownictwie jakim operujesz!!! pewnie cwaniaczku sie dorobiles jakimis przekretami i jezdzisz teraz swoja czarna beemka z 2000 roku sprowadzona z niemiec, wyrywasz blachary na swoje wielkie blinciory i kozaczysz przed kolezkami jakis to zaradny! pewnei nie jeden ruski zrywajacy te winsie w sadzie ma wiecej oleju w glowie niz ty! buhahahah

o qrde, ja to chyba musze cos w jezyku polskim nadrobic..... blachary, blinciory, kozaczyc sie..( to chyba popisywac sie ) a te dwa pierwsze...co znacza,

typowe myślenie wieśniaka - jak mu się w polsce powiodło to na bank biznesmen hehehehe \wyobraź sobie koleś że jak ktoś jest wykształcony, inteligentny i zaradny to i bez własnego biznesu ( a tym bardziej lewego ) może się nieźle dorobić....

Gdzie? kto mu da? chyba ze jest cwaniaczkiem. kombinatorem. wszyscy wiemy jakie sa zarobki w pl.