Gość dodźo Napisano Lipiec 3, 2012 Cześć Dziewczyny :)) Uciekają dni jak szalone :) U mnie też też 21 dc, tak jak u Mamygaby :)) Ale już sama nie wiem, czy sobie wkręcam, czy co??? ale od kilku dni mam tak wzdęty brzuch, jakbym już była przynajmniej w 3 m-cu ciąży. Jakoś innych dolegliwości żołądkowych nie odczuwam, więc chyba to problemy gastryczne nie są, no nie wiem?? Piersi są nabrzmiałe, ale nie bolą, tak jak bolały zawsze. Może to zasługa Agnusika :)) Oczywiśćie się nakręcam :) Czekam do piątku, co zrobię test, gorzej jak wyprzedzi mnie @, to będzie kolejne rozczarowanie :// no i już kombinuje. Dziewczyny, my naprawdę tak lubimy sobie komplikować życie, że szok!!! Aż siebie za to czasami nie lubię :)) Pozdrawiam cieplutko. Dołączam się do życzeń dla Aśki i gratulacji dla Frani :)) Ciekawa jestem też, co słychać u Kai, bo wyczekuję informacji, jak się ma. Nie dręczcie nas Kobietki, tylko się odzywajcie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pankolina 0 Napisano Lipiec 3, 2012 Dzień dobry Paniom:)Witam Was serdecznie w 23 dniu cyklu.Jest taka sprawa,że dostaję w głowę-albo fantazja robi mnie w..konia;p albo wzrok mi szwankuje.Możliwe?Niemożliwe?Mój organizm zaczął szaleć,temp.37(nic nie wznosi do sprawy bo nie mierzyłam regul),rozpieranie w dole brzucha,ból piersi po bokach(znam ten ból aż za dobrze..).Zrobiłam rano test-cień II kreski(sic!).Bawię się "w co ja paczę" i tak co popaczę to ona tam jakby jest:)!mam gina 5tego.jeszcze 2 dłuugie dni.Na razie nic nie mówię mężowi,żeby nie rozbudzać w nim nadziei na wypadek gdybym jednak cierpiała na syndrom fantasty;p okres być powinien(choć wcale nie musi,ja się nie obrażę;D)za 5 w porywach do 8miu dni.Wczoraj miałam kilka różowych plamek tu i tam(plamienie implantacyjne?)i cebula zaczęła mi śmierdzieć.Ten m-c już kilka dni temu spisałam na straty.Czy możliwe jest to co miało być niemożliwe?Jasna choinka!Chyba nie wy3mam i jutro skoczę na betę;)Pozdrawiam Was wszystkie przemocno:)!!A naszej Asi-serdecznie gratuluję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mamagaby 0 Napisano Lipiec 3, 2012 Dodżo,Pankolina - czyżby kolej na Was,dziewczyny?Ależ cudnie by było ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juliasami 0 Napisano Lipiec 3, 2012 Hej Brałam castagnus w zeszłym roku od sierpnia bo nie mogłam zajść w ciąże bo mam PSM i wysoką prolaktynę i w drugim cyklu była mała fasolka jak sie dowiedziałam że jestem w ciąży tak bardzo się ucieszyłam po2latach starania i przestałam brać castagnus zaczęły boleć mnie piersi i podbrzusze poszłam do gina a on że nic nie widzi a ja na to że test wyszedł pozytywnie i wysłał mnie na beta oczywiście było podwyższone ale po paru dniach wystąpiło krwawienie zrobiłam jeszcze raz beta i było niskie wszystko samo się usnęło lekarz niby twierdził ze mógł wystąpić jakiś konflikt i organizm go usunął a ja zastanawiam sie czy jak przestałam brać castagnus prolaktyna sie pod wyszyła i to ona mogła spowodować poronienie.od tamtego czasu mam takiego stracha jak nie wiem co obiecuje sobie że jeszcze raz spróbuje brać castagnus ale to przekładam z miesiąca na miesiąc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
85nadia85 0 Napisano Lipiec 3, 2012 Pankolinko - czekamy z Tobą na wyniki, może jutro teścik powtórz - też szybko będziesz wiedzieć - zyczę Ci, aby to nie było "fantazi" tylko real :D Trzymam mocno kciuki, aby się udało :* Juliosami - bądź dobrej mysli i próbuj dalej z Castagnusem - on już tu wielu osobom pomógł zaciazyć - także bierz od nowa i głowa do góry - na pewno się uda :) Mamagaby - ależ miałaś "roboty" i imprez - fajnie tak, teraz odpoczywaj. U mnie koszmarne burze w dzień i w nocy ;/ wrrr... piekne polskie lato... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
85nadia85 0 Napisano Lipiec 3, 2012 Ależ gapa ze mnie - dodżo - i za Ciebie trzymam kciuki - oby to były "ukochane" objawy zafasolkowania :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
frania86 0 Napisano Lipiec 3, 2012 witajcie;) ja tez trzymam kciuki za to zeby byla fasolka;) obrana zaliczona na 5;) jakos mniej tu teraz zagladam-wiem ze cykl stracony wiec jakos tak mi smutnawo... zaczelam sie odchudzac z 57 zjechalam do 54- wiec pomalu sie kula;) chche zrzucic jescze troche;) biore tab nystatyne - dzis 6 tab- lekarz powiedzial ze dziala po 10 . wiec mialam taki plan. wezme dziesiac pojde na badanie czystosci (poprzednio wyszlo mi zle) przed @ po @ okolo 9 dnia cyklu (jak skoncze brac CLO) pojde na hsg. dzwonie dzis zeby sie wstepnie umowic- bo wiadomo jak w spzitalu- maja zawsze jakies "ale" a tam pani mi mowil ze w lipcu i sierpniu nie robia;( dziewczyny!!! myslalam ze sie porycze. czemu ja mam takiego pecha? tak sie nakrecilam na hsg bo ostatnio kolezanka mowila mi zaraz w tym cyklu po swoim hsg zaszla wciaze;) ja tez chce.. pomocy :> czy ktos z was robil prywatnie? wie jaki to koszt? ja juz nie chce i nie moge czekac... co radzicie? ps. jescze w czw mam dzwonic do spzitale zeby na sto % potwierdzic to czy napewno w lipcu i sierpniu nie robia;( przykre nie?:( bujam sie z tym od maja... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justa27a 0 Napisano Lipiec 4, 2012 frania a nie mozesz zadzwonic do szpitala gdzies obok ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mamagaby 0 Napisano Lipiec 4, 2012 Juliasami - możliwe,że powinnaś od razu po stwierdzeniu ciąży brać luteinę czy duphaston.Oba to leki zawierające progesteron,podtrzymujące ciążę.Przykre,że tak się skończyła Twoja ciąża,ale bierz castagnus i gdy tylko test wykaże 2 krechy,leć do gina i powiedz o poprzedniej ciąży,założę się,że zaleci Ci luteinę.Powodzenia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pankolina 0 Napisano Lipiec 4, 2012 Hej dziewczyny.Nie byłam na becie dzisiaj.Mam mętlik w głowie.Zrobiłam test rano-ani półcienia drugiej kreski:(boli mnie podbrzusze jak na @,mam brązowe i różowe plamienia.Brzuch wzdęty,piersi ciężkie,nabrzmiałe i pokryte siateczką żył tak widoczną,że mogłabym stwierdzić w którą stronę i z jaką prędkością przepływa w nich krew;p już powoli oswajam się z tym,że dostanę @ a moje wczorajsze wynurzenia były nierealne-Tolkien byłby ze mnie dumny..Jutro decydujące starcie-na 8:15 mam gina.On tam popatrzy i powie co widzi(mam nadzieję,że @ nie przyjdzie na dobre,bo nie będzie sensu zaglądać).Życzę powodzenia wszystkim staraczkom-tym które walczą o dzidzię w bieżącym cyklu i tym,które obserwując swoje ciało widzą już pierwsze objawy fasolki.Niech moc będzie z Wami!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dodźo Napisano Lipiec 4, 2012 Cześć kochane. Ja tak samo świruję, jak Pankolina :)) nawet już test zrobiłam dziś raniutko, ale prócz jednej grubej krechy, nic na nim nie było :(( ale co się dziwić, to dopiero 24 dc (ostatni mój cykl trwał 25 dni). No zobaczymy, choć nerwa mam takiego, jak na @ :)) Dobrze, że w pracy już nie dużo mi zostało, bo jeszcze komuś coś zrobię, ha ha Cierpliwie czekam na piątek i wtedy test powtórzę :)) Frania - gratuluję obrony, a jeszcze goręcej gratuluję gubienia kilogramów - jesteś Wielka!!! O naszej słuźbie zdrowia, to lepiej nie wspominać, bo szlak trafia, lepiej liczyć na pomoc dziewczyn na forum :)) Mamagaby, a Ty jak się czujesz?? Jak już wypoczęłaś po maratonie, to może też jakieś objawy ujrzysz, bo przecież cykl nam się kończy:)) Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, będę Was o wszystkim informaować PIERWSZE, bo nawet męża na razie w nic nie wtajemniczam ;)) Ściskam cieplutko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juliasami 0 Napisano Lipiec 4, 2012 Hej dziewczyny od dzisiaj zaczełam brac castagnus i zobaczymy najlepsze jest to ze nawet luteine mam w domu i jak tylko uda mi sie zajsc to odrazu bede ja brała.pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mamabagy Napisano Lipiec 5, 2012 Dodżo - dochodzę do siebie,zwłaszcza,że córka gości u dziadków ;) Czy coś mi wyjdzie w tym cyklu?Sama nie wiem.Wczoraj i dzisiaj mam wyższą temperaturę,a to 23dc,poprzedni mój cykl miał 25 dni,więc jak ma być @,to pora żeby tempka spadała.A ona rośnie. Juliasami - brawo,grzeczna dziewczynka ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mamagaby 0 Napisano Lipiec 5, 2012 Kurde,nick sobie przestawiłam i się dziwię,że nie prosi mnie komp o wpisanie hasła :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja-@@@@@ Napisano Lipiec 5, 2012 Część laski Wrocilam z usg widziałam malenstwo i bijące serducho Jestem szczesliwa A teraz uciekam spac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dodźo Napisano Lipiec 5, 2012 Witajcie :)) Widać na forum, że zaczęło się lato, bo wszyscy uciekają od komputerów w plener :) i prawidłowo!!! Trzeba korzystać z lata, bo ani się obejrzymy i umknie... Kaja!!! Odpoczywaj kochana dużo, sen to najlepsze lekarstwo :) Jest cudnie, całym serduchem cieszę się z Tobą!!! U mnie bez zmian, czekam - niecierpliwie, ale czekam, cóż pozostało?! Pankolina, co u Ciebie, napisz choć dwa słówka... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ania500 0 Napisano Lipiec 5, 2012 Ja zaszłam w pierwszym cyklu po odstawieniu castagnusa, a brałam go przez 3 miesiące po dwie tabletki dziennie. Wcześniej bralam po jednej tabletce (ważę 60 kg) i niestety rezultatu nie było :-) potem zrobiłam sobie kilka miesięcy przerwy i postanowiłam powtórzyć kuracje, po tym jak moja ginekolog zlekceważyła moje cykle bezowulacyjne (prowadziłam obserwacje śluzu i mierzyłam temperaturę). Niestety gin powiedziała, że dopiero po roku starań podejmuje się leczenie i na żadne badania hormonów mnie nie skierowała. Postanowiłam więc wziąć sprawy w swoje ręce i już w pierwszym cyklu zauważyłam wzrost temperatury i pojawienie się śluzu owulacyjnego :-) Myślę, że na początek dobrze jest zacząć od castagnusa (jeśli ma się problem z hormonami lub się to podejrzewa), bo lekarze często lekceważą nasz problem lub wręcz przeciwnie faszerują różnymi hormonami, co tez nie zawsze jest dobre. Pozdrawiam i życzę szybkiego zafasolkowania :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juliasami 0 Napisano Lipiec 5, 2012 Hej ja mam w miare dobrą ginekolog jak do niej trafiłam prywatnie oczywiście to od razu zrobiła mi serie badań i to ona płacila bo miała podpisaną umowe z laboratorium na początku brałam bromergon i nic mi nie pomógł a później po pół roku poleciła mi castagnus no i prawie by było.od pól roku miesiączkuje mam cykly32dni ale bez owulacyjne i dlatego znowuż powróciłam do castagnusa tylko teraz będę mądrzejsza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juliasami 0 Napisano Lipiec 5, 2012 kaja trzymam kciuki i wypotrzywaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pankolina 0 Napisano Lipiec 5, 2012 Cześć dziewczyny.Byłam dziś u gina.Na razie nie widzi niczego,co wskazywałoby na ciążę choć nie wyklucza takiej możliwości-ja wykluczam coraz bardziej:/plamię na czerwono czyli @ nadciąga:(na USG widział i pokazał mi 3(sic!)dominujące pęcherzyki nad prawym jajnikiem-żaden nie pękł.Kazał mi powtórnie zbadać TSH(i tak mam zamiar zrobić komplet badan tarczycowych bo 11 mam wizyte u endokrynologa),więc pewnie pomyślał że może tarczyca zablokowała mi owulkę?Nie wiem.Powiedział,że mam się nie spidować i wrzucić na luz bo inaczej nic nie wyjdzie.Wiem,że ma rację więc od dziś-dla odmiany-żadnych testów OWU,porzucam Casta i Wiesia i lecę na freestylu.Daję sobie 4 m-ce,jak się nie uda rozpocznę prawdziwą interwencję.Pozdrawiam Was serdecznie!3mam kciuki za Mamęgaby i gratuluję Tobie Kaju-bardzo się cieszę:)Bijące serduszko kruszynki to najpiękniejsza rzecz:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
85nadia85 0 Napisano Lipiec 6, 2012 Franiu - zdolna dziewczynko - gratuluje super wyniku z obrony :) Teraz tylko poszukaj jakieś szpitale niedaleko Twojej miejscowości i próbuj dalej, na pewno się uda, bo w życiu nie można mieć cały czas pod górkę... Pankolina mi tez niektórzy mówili, nie myśl o tym, więc nie brałam cast. do końca, tylko 2 i 5 miesiaca i zaprzestałam robić testy owulac. i nie spr. dni płodnych, tylko przed okresem ewentualnie zajrzę w kalendarz, kiedy orientacyjnie mogły być. KAJA - przeżyj tę ciążę w uśmiechem na twarzy - gratuluję jeszcze raz:) Dziś ostatni dzień pracy i w dodatku na 5:30 ;/ jakoś wstałam, i urlopik :D:D:D całe 3 tyg. :) yupi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pankolina 0 Napisano Lipiec 6, 2012 Nadia85-normalnie Ci zazdroszczę..Mi też przydałby się teraz urlop-jak najszybciej,żeby wyluzować i odpocząć.Tak sobie myślałam,myślałam i chyba coś wymyśliłam.Mam plana;p Najpierw kino we wtorek z mężem(Jak urodzić i nie zwariować)podobno świetna komedia i chyba zdecyduję się obciąć włosy-walnę sobie krejzi blond irokeza,a co;D!Później-jak znam to z autopsji-będę kombinować jakby tu zapuścić włosy;p zawsze to jakiś cel..Póki co mam fryzurę typu "włosy do ramion i nie wiem co z nimi robić"-jak pomyślę,że muszę je myć i rozczesywać to mnie trzęsie,a do tego noszę je w stylu japońskim NiTo-NiTo(ni to kucyk,ni to kok)bo prostowanie mnie dobija a jak je zostawiam bez prostowania wyglądam jak młody Wodecki;D Więc włosy i diametralna zmiana to cel nr 2.Celem nr 3 będzie chyba schudnięcie(rowerek stacjonarny w domku się kurzy a moje biodra aż za nim płaczą)i jest to bezpośrednio związane z kolejnym pomysłem-2 pierwsze tyg.września to nasz urlop.Pomyślałam o wypadzie do Grecji,Hiszpanii lub Chorwacji-nie nad polskie morze jak co roku.Wypadałoby mieć figurę,która nie będzie kusiła działaczy Greenpeace aby wrzucić mnie spowrotem do morza:D Takie mam wewnętrzne przemyślenia na dziś.Dziękuję za uwagę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
85nadia85 0 Napisano Lipiec 7, 2012 Świtne plany :) Ja mam włosy już nawet długie (rozpuszczone zakrywają cycki :P i tez mnie dobijają, ale po lecie je podetne, ok. 5 cm - zwsze coś :D hihi. A na wakacjach sobie farbnę lekko - mam blond (nawet jasne), ale jakiś szamponik blond sobie zrobię - a co :D hehehe My dziś na basenik odkryty jedziemy :) Tylko niech będzie troche słońca, bo po burzy nocnej, jakieś chmurska zostały ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pankolina 0 Napisano Lipiec 7, 2012 Nadia 85 u mnie też chmurska zostały po wczorajszym armagedonie ale na co mi pogoda,ja ja cały dzień w pracy jestem?:/ jutro to samo i pon i we wt....Arbeit macht frei podobno;p życzę Tobie duuużo słońca,zrelaxuj się za siebie i za tych co nie mogą;)pozdrowionka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27a Napisano Lipiec 7, 2012 ja tez w pracy i sie ciesze bo mam klime... u mnie dzis jest taki skwar ze nie da sie funkcjonowac normalnie... a jutro wybieramy sie nad wodę ;)) a w piatek najprawdopodobniej CHORWACJA ;))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
85nadia85 0 Napisano Lipiec 8, 2012 Słonka w sob. mało było (wyladowaliśmy na piaskowni), ale woda cieplutka i grono 8 osobowe - więc było extra. A dziś... mam zaje...fajny podkład nad morze - masakra cały dzień słonko (bez chmur) i basen :) Także już do solarki nie muszę iść, tylko czekoladkę na balkonie podtrzymać :) Także wypoczęłam za Was dziewczynki :) Spotkałam znajomych dalszych i od razu pyt. a czy Ty może w ciąży już (bo byli u nas na ślubie 2 lata temu),a my że czekamy i liczymy na wakacje i relax :) Buziaki dla Was, teraz pifffko wypiję, bo się uchowało w domku (a że byłam kierowniczką,więc teraz auto w odstawkę i ja za Wasze dobre, płodne dni wypiję :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
85nadia85 0 Napisano Lipiec 8, 2012 Justynko - to razem wakacjujemy :D Bo my w pt. 13-go wyjeżdżamy, ale po północy parę minut - żeby jednak już ten 14-ty był ;);) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justa27a 0 Napisano Lipiec 8, 2012 ja tez aby jeszcze do 13 przetrwac a pozniej wymarzone wakacje ;))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kara07 Napisano Lipiec 9, 2012 witam, poniewaz planujemy z mezem dzidziusia, zaczelam zagladac na fora by dowiedziec sie co pomoze mi zajsc w ciaze. biore juz wiesiolek, castagnusa, witamine b6, pije magnez i zelazo. Zoladek kiepsko znosi taka mieszanke bo od tygodnia czyli odkad biore wspomagacze ciagle biegam do toalety. Cykle mam nieregularne miedzy 21 a 26 dni przez co zastanawiam sie nad kupnem testow owulacyjnych. Jak myslicie, pomoga? Obecnie czekam na miesiaczke i dopiero po niej zaczynamy pierwsze starania. W srode ide do gina-przemoglam sie ale boje sie ze sie okaze ze jestem chora albo ze musze brac jakies hormony..:( Powiedzcie mi czy dni plodne sa przez tydzien czasu po miesiaczce a owulacja w okolo 6,7 dniu? kompletnie sie na tym nie znam:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma77 0 Napisano Lipiec 9, 2012 Witam Cię polecam Ci stronkę z kalendarzykiem, który pomoże Ci określić dni płodne, wystarczy podać kilka podstawowych danych :D http://piekielko.com/kalendarzyk Jeśli wolisz coś bardziej zaawansowanego, zdecydujesz się mierzyć temperaturę itp. polecam Ci stronkę 28dni.pl ale tam trzeba już trochę samodyscypliny, marzenie temperatury i obserwacja własnego organizmu, niemniej jednak polecam, bo to bardzo dobra stronka godna uwagi i polecenia :D Sama korzystam. Testy owulacyjne jak najbardziej polecam, kup sobie na allegro, bo najbardziej opłaca się kupić, dodatkowo do testów podam Ci link gdzie możesz dowiedzieć się dużo więcej :P http://www.megapedia.pl/testy-owulacyjne.html Pozdrawiam, życzę owocnych starań Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach