elus1982 0 Napisano Maj 8, 2010 co do badań nasienia- my robiliśmy. i w czerwcu idziemy znów. jakie wyszły wam wyniki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Maj 9, 2010 Eluś, ja to wszystko wiem wiem..dlatego też nie nakręcam się na 100% bo wiem że życie płata różne figle u mnie owulacja jest w 20-21dc.. zatem we wtorek będzie równe 4 tygodni od owulacji, nie śpię od 3... rano zrobiłam test... i są dwie kreski, ta testowa jeszcze nie aż tak mocno rózowa jak w okienu C, ale widoczna gołym okiem testy powtórzę jeszce ze 2 razy w tygodniu, i tak na przyszły wtorek jestem umówiona z ginem... miłej niedzieli dziewczyny ;D dzień dobry ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amarantowy 0 Napisano Maj 9, 2010 witam Tosiak- ja tez miałam najpierw ledwo widoczną kreseczkę więc może się uda będę bardzo mocno trzymać za ciebie kciuki żeby jednak się udało!!! fluidki dla was dziewczynki :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aska13 Napisano Maj 9, 2010 hej.tosiakk jezeli sa dwie kreseczki,i nie ma znaczenia jakiego natezenia...to jestes w ciazy.teraz tylko kwestia czy jajeczko zagniezdzilo sie wlasciwie.wierze ze tak.dbaj o siebie :)milego dnia zycze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
antonina01 0 Napisano Maj 9, 2010 GRATULACJE DLA TOŚKA I MUCHY!!!!!!! jest jakis promyk nadziei dla reszty dziewczyn.... u mnie chyba owu wczoraj...powiem wam że odkad wiem ze bede miała tą laparo i drożnosc to jakos juz tak nie wierze ze moge normalnie zajsc w ciaże. ten ostatni miesiac no i teraz tak jakos olewam te starania bo nie wierze w ich powodzenie. Bo niby dlaczego miało by sie udac teraz jak przez ostatnie 9 m-cy regularnego wspołzycia w dni płodne (na 95% płodne bo mam raczej wyraźną owulację co m-c) sie nie udawało. Coś jest ewidentnie nie halo. straciłam zapał do starań, moje koleżanki mają maleńkie dzieci albo są w ciąży....to dodatkowo wpedza w jakies zastanowienia o co ze mna chodzi... dlatego juz tu nie pisuje zeby wam nie smęcić i nie wprowadzeć mętnego nastroju pozdrawiam Was wszystkie i życze kolejnych zafasolkowań :-))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Maj 9, 2010 antonina01- wiem co czujesz :( przytulam Cie mocno. Ja sie wczoraj przywitalam, ale nawet mnie nikt nie powital...no coz... chyba kazdy zyje swoim zyciem i swoimi zmartwieniami... 3maj sie kochana i ma nadzieje, ze mimo tej ciezkiej drogi doczekasz sie malenstwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elus1982 0 Napisano Maj 9, 2010 Tosiaczku jak jest kreseczka nawet blada to ejst ciaza :) u mnie moja gin tez potwierdziła ze to musiała byc ciaza, i tez byly kreseczki jasne ale były :) smily witam cie :* ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rybcia1982 0 Napisano Maj 9, 2010 Tosiaczku gratuluje ci serdecznie:) Kama witaj pourlopowo :)) Mam nadzieje ze wypoczełaś i szalenstwa z mezem zaowocuja hi hi:)) Wiecie co........ nasze grono staraczek sie zmniejsza, coraz wiecej dziewczyn z tego castagnusowego forum zachodzi w ciaze. Super to jest ze chociaz innym sie udaje........, ale patrzac oczami starczki jest mi cholernie przykro ze nie moge sie cieszyc z dwoch kreseczek buuuuuuuuuuuuuuu :(( :(( Chyba man jakiegos dolka dzisiaj. Pozdrawiam was serdecznie, a mamusiom zycze zeby sie zdrowo rozwijały :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Maj 10, 2010 cześć dziewczyny.. witam wszystkie ... i proszę nie dołujcie się ..głowa do gory trzeba być cieprliwym mimo wszystko "gratulacji" jeszcze nie przyjmuję.. bo caly czas się boję..nie chcę niczego zapeszyć w przyszlym tygodniu do gina... i wg mnie wtedy się wszystko wyjaśni na 100% miłego dnia ja już w pracy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
antonina01 0 Napisano Maj 10, 2010 Tosiak a który to Twój cykl starań (mam nadzieje ze zakończony pomyślnie;-)??? miałaś jakies problemy lub Twój partner...w sensie zdrowotne ;-)...czy generalnie nie było jako takich przeciwwskazań sorry ze tak pytam ale nie bardzo chce mi sie wstecz szukać postów bo zaraz lece do pracki...a juz niestety nie pamiętam szukam nadal promyków nadziej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Maj 10, 2010 staralismy się " spontanicznie" od sierpnia zeszłego roku, kontrolowanie ;) cyklu od grudnia2009, od stycznia 2010 zaczęłam brać castagnus i wiesiołek i folik + sprawdzanie owulacji przez testy castagnus brałam tylko przez miesiąc, wiesiołek do owulacji w tym cyklu, folik cały czas łykam przed grudniem 2cykle długie po 40-46dni z plamieniem brunatnym, po braniu wiesiołka te zaburzenia ustały, cykl 35dni - owulacja 20-21dc mój mężczyzna - od 1,5 miesiąca łyka salfazin wcześniej ok 4-5lat temu miałam regulowany cykl hormonami, 2 lata temu prolaktyna lekko powyżej normy - od tamtej pory nie robiłam szczegółowych badań mam nadzieję, że lekarz w przyszłym tygodniu będzie miał dla mnie dobre wiadomości ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
muchy w nosie 0 Napisano Maj 10, 2010 cześć dziewczynki :) Tosiak trzymamy kciukasy :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowa1983 0 Napisano Maj 10, 2010 Witam dziewczyny . Ja byłam w sobotę u ginekologa i mam mieć laparoskopie bo przez 2 cykle brałam clo i nic powiedział że mam PCO choć raz byłam w ciąży . Nie wiem czy ta laparoskopia nie zaszkodzi jestem taka rozbita nie wiem co robić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Maj 10, 2010 Czesc! Ja na chwilke tylko, bo zabiegana jestem w pracy po powrocie z urlopu? A kiedy agi27 wraca? Szkoda, ze smutna NIEmama przestala tu zagladac. Ciekawe jak sie trzyma i w ogole... Gdyby kogos to interesowalo to u mnie 25 dc i straszna grzybica mnie dopadla. Poza tym nieziemski tradzik i bol sutkow, ale czekam do nastepnej @ i sie noe sttesuje, bo juz jakos nie wierze, ze moglo sie udac Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Maj 10, 2010 Smily... Agi czasami zagląda i zdaje relacje ;D musicie wierzyć że się uda... no kurcze, nie poddawać mi się ...!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rybcia1982 0 Napisano Maj 11, 2010 Czesc dziewczyny u mnie dzis 30dc i nic. Przed wczoraj miałam lekkie plamienie i na tym sie skonczyło. Pisalam juz ze w połowie cyklu mialam plamienie ok.5 dni ale lekarz stwierdil ze to po Duphastonie. I tak juz go nie bede brac bo zle na mnie wpływa i przede wszystkim przytyłam po nim, wiec teraz jestem na diecie :( Zegnajcie moje batoniki........................... Tosiaczku a jak ty sie czujesz?? Masz juz jakies konkretne objawy?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Maj 11, 2010 Rybcia... nigdy nie brałam dupastonu... ale wiem jak to jest jak się łyka jakieś hormony...czy sterydy.. a wrrr, ja do tej pory nie mogę zgubić 8kg..no ale jak się czuję ... nawet nawet dobrze z dolegliwości to tylko lekkie zawroty głowy, wzmożony apetyt, i piersi bolące piersi...ale tak do wytrzymania urosły mi w ciągu 3 dni chyba o rozmiar, aż popękaly mi lekko naczynka a i cały czas biały śluz, ale nie jakoś strasznie dużo dzień dobry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Maj 11, 2010 a i jeszcze jeden z objawów to to że po każdym posiłku, nawet łyku wody od razu tak po ciuchu mi się odbija ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marturka Napisano Maj 11, 2010 Tosiak te popekane naczynka na piersiach to też jest często objaw ciąży :) Trzymam kciuki mocno za Ciebie i resztę dzieczyn!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
muchy w nosie 0 Napisano Maj 11, 2010 czesc dziewczynki :) Tosiak ja tez mam popękane naczynka na piersiach :D i bolą mnie tak mocno ze je sobie nosze w rączkach w domu jak chodze :D hihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Maj 11, 2010 Witajcie kochane...aj widze ze u was wraz z wiosna piekne mziany:) Muchy I tosiak SERDECZNE KOCHANE GRATULACJE!!!!!!! no w koncu:):):) Kochane staraczki na pewno kazdej z was powoli sie uda...ja troszke ten temat odłozyłam na bok,ale co tam.....kazdy ma swoj czas....i odpowiedni moment;):) i wiem,ze ja tez;):) troszke zycie mi sie pokopało,ale musi w koncu byc good:):) tak strasznie sie ciesze waszym szczesciem i za kazda z was trzymam kciuki:):):) super;):):) az sie krzyczec z waszej raosci chce;):) Buzki kochane;):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amarantowy 0 Napisano Maj 11, 2010 cześć dziewczyny! Tosia - mi też od razu piersi zrobiły się ogromne i pełno żył powychodziło, a teraz jeszcze brodawki mocno pociemniały...trzymam kciuki!!! i za was kochane strączki też !!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Andziulek22 0 Napisano Maj 11, 2010 Czesc Dziewczyny, Wczoraj dowiedzialam sie ze jestem w ciązy, to był moj pierwszy cykl z Castagnusem. Prosze poiwedzcie czy mam od razu go odstawic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aska13h Napisano Maj 11, 2010 hej kobietki:) u mnie najbardziej stresujacy czas w cyklu.oczekiwanie na @...przyjdzie czy nie?????to rowniez moj pierwszy cykl z cast i licze ze moze cos zdzialalismy...jest inny od poprzednich,przede wszystkim nie ma plamien ,nic a nic. andziulek22 gratuluje!!!!!z tego co wiem nie nalezy radykalnie odstawiac choc w ciazy nie powinno sie go brac.wyczytalam gdzies na forum ze nalezy lykac mniej a pozniej zaprzestac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aska13h Napisano Maj 11, 2010 tak czytam wasze komenciki na temat piersi w ciazy...uwierzcie, mi w ani jednej ciazy nie urosly ,nie bolaly-znak rozpoznawczy,nie pociemnialy brodawki.jakas malo ksiazkowa jestem hehe;)ale co tam cycki wazne zeby dzieciatka zdrowo sie rozwijaly:))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Maj 11, 2010 Hej dziewczyny! To w koncu Tosiak wiesz juz na 100% czy jestes w ciazy czy nie? Bo nie wiem czy moge gratulowac a nie chce czegos palnac... Musze Wam sie przyznac ze w polowie cyklu odstawilam Castagnus tak na probe. Nie wiem czy dobrze, bo powinno sie brac 90 dni z rzedu, ale cos mnie naszla taka mysl. Poza tym dostalam mieszanke ziolek z allegro i dzis bede zaparzac pierwszy napoj. Ciekawe czy bedzie w miare smaczne. Poza tym 26dc i procz bolu piersi i ochoty na slodycze jakos wszystko wyglada normalnie. Czekam ze spokojem na @ i sie nie stresuje. Jakos tak sie nastawilam, ze bez tej luteiny nie uda mi sie zajsc a nie mam ochoty isc do gina i o tym gadac. W ogole w takim zawieszeniu teraz zyje. Smutna NIEmama- jak dobrze, ze zajrzalas. Od razu mi lepiej, bo juz sie zastanawialam co tam u Ciebie. Buziaki Sloneczko! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość muchyw nosie Napisano Maj 11, 2010 Smilly czesc :) jezeli moge cos zasugerowac to mi te ziola kompletnie nie pomogly a co do castagnusa to bym sie jeszcze na Twoim miejscu zastanowila bo przynajmniej u mnie juz po raz drugi sie po nim udalo no ale oczywiscie u kazdego inaczej ale wierze ze Ci sie uda :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agi28 0 Napisano Maj 11, 2010 hej hej:) kolejna relacja z Polski:)! KAma super, ze urlop Wam sie udal:) mam nadzieje, ze z mezem macie juz lepsze relacje:) zycze Wam tego:) ja juz wspomnalam o wynikach moich badan prolaktyna 36 ng a norma jest do 25:( mimo wszystko uwazam, ze nie wiem co jest grane skoro mam regularne cykle i objawy ow, teraz tylko chce na szybko skonsultowac z lekarzem! Tosiak Muchy wielkie gratulacje;) !!!!! przyszy mi ziola i 5 testow! prezent od siostry:) kupie tu jeszcze poslki castagnus:) i dzialam:)!!! w niedziele lecimy do Londynu....bede pisac czesciej buziaki i napiszcie co sadzicie o tej mojej plrolaktynie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Maj 11, 2010 agi27 - super, że zajrzałaś :))) Moje relacje z mężem mocno się ociepliły po urlopie i moje wątpliwości na razie się rozmyły także nie ma powodów do zmartwień. Może faktycznie jest tak, że w tej bieganinie i codzienności człowiek zapomina, że ma obok siebie osobę, którą kocha. Co do Twoich wyników to możesz podać jeszcze jednostki? Jeśli natomiast faktycznie jest tak, że masz za wysoką to nie ma to nic wspólnego z owulacją i regularnymi cyklami. W moim przypadku miałam podwyższoną prolaktynę i też miałam normalnie owulację i regularne cykle. Lekarz właśnie na zbicie prolaktyny zaproponował Castagnus, bo u mnie nie wiele odbiegała od normy. Pamiętaj, że prolaktynę można mieć podwyższoną nawet jeśli źle spałaś, jesteś poddenerwowana, masz jakąś infekcję, przeziębienie, etc. Poza tym poziom prolaktyny może ulegać zmianom nawet kilka razy na dzień. Mój lekarz twierdzi że najlepiej badać prolaktynę do 10 dc bo wtedy wynik jest najbardziej wiarygodny o ile nie ma innych czynników wpływających ( jak powyżej ). Jeśli chodzi o samą owulację, to w tym wypadku liczy się poziom progesteronu. Można mieć odpowiedni poziom progesteronu aby występowała owulacja, ale jednocześnie może być on niewystarczająco wysoki żeby czynność ciałka żółtego była prawidłowa, a więc żeby zarodek mógł się właściwie zagnieździć i rozwijać. Progesteron utrzymuje ciążę w jej pierwszych tygodniach i jego rolę przejmuje później łożysko. Radziłabym Ci skonsultować się z lekarzem jeśli faktycznie ta prolaktyna jest za wysoka, ale pamiętaj, że jeśli wystąpiły jakieś czynniki zakłócające wynik, bądź badanie było wykonane w nieodpowiednim dniu cyklu lekarz może zalecić ponowne badanie i odesłać Cię z kwitkiem. No i przydałoby się ten progesteron sprawdzić. Jakbyś czegoś jeszcze potrzebowała, to pytaj śmiało :) Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Maj 11, 2010 muchy - wiesz, z tymi ziółkami to nie nastawiam się jakoś specjalnie bo ja generalnie nie wierzę w jakieś takie wynalazki ale zaszkodzić raczej nie zaszkodzi więc czemu nie? A co do Castagnusa, to w pierwszym cyklu jego brania się nie udało, a w drugim wzięłam tylko do owulacji. Pewnie jak się okaże, że się nie udało to od następnego cyklu zacznę znowu brać. Postanowiłam tak zaeksperymentować :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach