Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zlotkooo

zdradzone, ale dalej kochające... JAK ZAUFAĆ JESZCZE RAZ?

Polecane posty

zlotko to nie jest dobry przyklad bo przed smiercia uciec nie mozna, a o zdradzie zadecydowal sam. widac, ze bedzies go bronic za wszelka cene, ale wydaje mi sie, ze po zdradzie juz nigdy nie jest normalnie, ale lepiej zastanowic sie czy warto. to co dzis jest miloscia jutro moze byc nienawiscia, a 3 lata z kims sa niczym w porownaniu z calym zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"wspolczuje kobietom, ktore wybaczyly zdrade" ja nie. każdy jest kowalem swego losu i jak daje się poniżać i wykorzystwać to jego sprawa. obojętnie czy to facet czy kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
prozaa życia... a czy on Cie zdradzil? to takie dziwne uczucie jak sie mysli o tym, jak On i jakas ina dziewczyna..... brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wam sie wydaje, ze zdrada to jest tak, ze facet pojdzie zdrobi swoje i koniec? to jest proces, ktory narasta, jego chcec, wlasna wola. cos co go pociagalo, intrygowalo zaciagnelo do lozka. inna kobieta, osobowosc. to nie jest tak, ze tam nic nie bylo i w jego glowie nic juz nie ma. dziwie sie, ze chcecie sie z tym mierzyc z czyms co wasi faceci swiadomie wybrali zamiast was. jest to bardzo przykre, ze kobiety nie chca postawic na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatno w ddt bylo o toksycznych zwiazkach i wypowiadano sie tam tak, ze ludzie z takich zwiazkow dobieraja sie idealnie na podstawie swego rodzaju fetyszu. jesli jedno zdradza to drugie lubi o ta osobe walczyc, jedno bije drugie jest od wybaczania itd. ianczej nie potrafie sobie tego wyjasnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
po co mi to wiedziec? licza sie fakty.... nie chcialabym sluchac opowiesci o tym jak to z kims innym robil.... jezeli ktos lubi sluchac o zdradach swoich partnerow to ok. nic mi to nie da, jezeli on mi to opowie... chyba ze dodatkowy bol... i moje lzy ... bo wszystko znowu powroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
nie chcialabym przezywac tego po raz kolejny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że to Ty nie
Droga Autorko powiem Ci jako kobieta juz w starszym wieku, która i sama wiele przeżyła i na wiele ludzkich dramatów sie napatrzyła. On Cie zdradzi. A wiesz, dlaczego? Bo Ty mu na to powolisz. Może nie wprost, ale miedzy wierszami dasz mu przyzwolenie. Bo jego kochasz bardziej niz samą siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
to znaczy?? wrocmy do sytuacji jeszcze sprzed zdrady.... w jaki sposob mogl odebrac jakies sygnaly ze moze to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
przepraszam zle zrozumialam. chodzi o to, ze on wie za ja i tak mu wybacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
nie wybacze mu nastepnym razem.... jezeli ta sytuacja sie powtorzy PRZYSIĘGAM ze go kopne w ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"nie chcialabym sluchac opowiesci o tym jak to z kims innym robil...." właśnie o to chodzi. ty stosujesz strusią politykę. uważasz że jak o czymś nie będziesz mówiła to jakby tego nie było. nie chcesz poznac motywów bo dla ciebie one są nieistnotne. za wszelką cenę chcesz być z tym kolesiem bez względu na to że on ma cię gdzieś. najbardziej byś pewnie chciała żeby cię ktoś zahipnotyzował i żebyś całą sprawę wymazała z pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jeses slepo zakochana? bo nie dopuszczasz mysli, ze moglibyscie sie rozejsc? ma swietne warunki aby robic to dalej. powinnas jeszcze raz wszystko przemyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo sie rozplakal :O wiekszosc osob placze w takiej sytuacji co nie znaczy, ze mu na tobie zalezy. ciekawe czy plakal jak spal z inna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
bardzo czesto o tym mowilam, pytalam go kilkaset razy dlaczego to zrobil? rozmawialam z nim.... do tej pory mu to wypominam, tego sie nie da wymazac z pamieci.... ale co w tym zlego ze dalam mu 2 szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prozaa życia
złotkoo zdradził mnie raz... tzn przyznam szczerze, że mam nadzieję i chcę wierzyć w to, że tylko raz... o innych razach nie wiem i chcę wierzyć w to, że ich nie było :-( minęly 2 lata... ale od tamtego momentu jesteśmy we trójkę... ja, on i mój lek :-( przyznaję, że cały czas się boję... tym bardziej, że wtedy kiedy do zdrady doszło.. dzień wcześniej mówił jak kocha.. nie mieliśmy wtedy kryzysu... potem ten jego płacz... błaganie o wybaczenie itd.... Ja postanowiłam dać drugą szansę.... teraz po tych dwóch latach sama nie wiem czy dobrze zrobiłam... co prawda o zdradzie nowej nic nie wiem.... ale lęk przed następnym dniem i zburzeniem moijego świata jest nie do opisania,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że to Ty nie
Nie znam szczegółów. Nie wiem, jak szybko mu zdradę wybaczyłaś, nie wiem, jak Cię przepraszał, jakich użył słów, jak się w ogóle dowiedziałaś. Ale teraz zachowujesz sie, jak wybacz porównanie - matki, które wiedzą, że ich dziecko jest molestowane przez ojca, ale nic nie mówią, bo boją się naruszyć święty obraz rodziny. Boją się stanąć twarzą w twarz z problemem. Ty też z nim nie stajesz. Wykańczasz się tylko sama psychicznie, bo przecież już nie ufasz jak kiedyś. Ale pewnie kochasz jeszcze bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
wiem ze probujecie mnie zmobilizowac do innego myslenia. Checie pomoc, ale ja nie potrafie go zostawic teraz w tej chwili, kiedy dalam mu druga szanse....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Może nie wprost, ale miedzy wierszami dasz mu przyzwolenie." bardzo ma pani rację, proszę pani. powiem więcej. on już dostał przyzwolenie. nie wiem co ona jemu tam powiedziała ale wcale bym się nie zdziwił gdyby teatr jednego widza pod tytułem "bardzo żałuję że cię zdradziłem" skończył się tym że laska go pocieszała i uznała się za winną tego że musiał szukać u innej czegoś czego ona mu nie dawała. dlatego tak jak napisałem na początku: jezu, jakie te baby są głupie. oczywiście tylko niektóre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prozaa życia
*lęk (leków jeszcze nie biorę) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
proza zycia... z checia porozmawialabym z Toba napisz na gg 2040183

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbys chciala odejsc to bys to zrobila w kazdej chwili, nawet teraz. przemyslalas i jednak odchodzisz, problem w tym, ze nie chcesz. wiec po co pytasz jak to odbudowac? tego sie nie da odbudowac, to sie stalo i nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
to tylko sie tak latwo mowi... jak mi kolezanka powiedziala ze jej chlopak ja zdradzil to powiedzialam jej to samo dokladnie to samo co Wy mi dzisiaj mowicie. a teraz wiem ze tak naprawde to nic jej nie pomoglam.... bo jej nie rozumialam dopoki sama tego nie przyzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po "zdradzie" przerodzilam sie w drewno - nie wiem jak dlugo bedzie sie we mnie to trzymac - odparowalo mi uczucie - chociaz ciezko pstryknac w palce i wymazac z pamieci 5letni zwiazek - to jednak Panowie potrafia wlasnie tak pstryknac w palce i postawic na jedna karte ... ja chyba wolalabym zdecodywac sie na secondhand - niz na one more time ... ale zycie sprawia nam niespodzianki - moze lepiej wogole sie nad tym nie zasnatanwiac - pozwolic sobie zyc - przeciez "oni" tak sie nie rozdzodza nad tym jak my " a co by bylo jesli?" Zycie jest zbyt krotkie żeby bylo male

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotkooo
jestesmy razem naprawde bszczesliwi.... nie chce odchodzic,jezeli bedzie taka sytuacja ze bede musiala to zrobie to i sie nie zawacham... wy nigdy nie daliscie nikomu drugiej szansy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci nie lubia"cieplych kluch", ktore czekaja na nich w domu po zdradzie aby wybaczyc. bo jak szanowac kobiete, ktora sama sie nie sznuje wybaczajac kazde zlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×