miłość przez neta

czy zdażyło wam się zakochac w kims kogo znacie, z kim np studiujecie, pracujecie, ale tylko na gadu czhy skeypie wasze rozmowy są gorące, domniemania jakby było gdyby leżeliście obok siebie, kochalibyscie się, o wspólnych spacerach nad morzem i wspólnym patzreniu na zachód słońca w górach, a potem wspólna kapiel i sypialnia? rozmawiacie o takich rzeczach, czy przez taką rozmowe można się w kims zakochac?

przez smsy tez:) tak sie stalo w moim przypadku...a wlasciwie trwa dalej, tylko ze najczesciej czar pryska po spotkaniu.... ale zawsze mozna pomarzyc:)

ale my się znamy, razem studiujemy, fakt nie spotkalismy się nigdy po zajęciach, on dojeżdza jest z pod krakowa, a ja mieszkam na weekendy u koleżanki ze studiów, ale widze jak się patrzy na zajęciach, jego oczy usmiech ...

zakochałaś sie naprawde:) jezeli tak wyglada sytuacja to fajnie:) mysle, że jak się spotkacie to bedzie naprawde fajnie! życze Ci powodzenia!

a nie przez neta ! głąby wciąż neta i neta.

fuck off!

wow... super angielski ! a pizda głupia nie wie, jak sie pisze poprawnie. haha

to rac zej mało zakochanie przez net jak znasz kogoś na żywo i spotykasz a najwięcej rozmawiacia przez gg