Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zdesperowana optymistka

po jakims czasie pieniadze nie znacza nic-teraz rozumiem

Polecane posty

Gość czyli co
> tak mialam nadzieje ze z czasem sie polepszy tak samo jak zony alkoholikow no to wyglada na to, ze to byl kiepski pomysl z tym slubem skoro juz przed nim bylo nie tak... :o > bo ciagle obok siebie zyjemy i kazdy czyms innym zajety..... :o ja mysle, ze jedyna mozliwosc to przejac inicjatywe w tym sensie, ze zorganizowac cos co "zmusi" was do pobycia razem np. przez tydzien... bez internetu, telewizji itp. nie mowie ,ze to cos da ale chyba warto sprobowac... moze jakis wyjazd gdzies gdzie sa mile wspomnienia z okresu przed slubem? bo inaczej to mozecie sie "mijac" do poznej starosci... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli co
dobranoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi kabel USB wiesz to ze zezem to i ja widze....dziekuje za odpowiedzi wlasnie siedzialam pod prysznicem i tak pomylalam ze strasznie tu smece ale to dla tego ze tak jak czyli co napisala powinnismy przez tydzien pobyc sami taki big brother sporo tematow i emocji wtedy z czlowieka wychodzi - bo to naturale tylko moj maz twierdzi ze nie ma o czym gadac bo emocje ot sa byly i beda a rachunki trzeba za cos zaplacic i od gadania to nic sie nie zmienia ja proponowalam 2 lata temu Grecje niby mielismy jechac ale skonczylo sie na tym ze dobrze ida interesy wiec trzeba pracowac...teraz mysle ze moze by pojechac na weekend do Krakowa moze do Czech nie wiem co zrobic niby wiem ale nic nie dziala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona82
oj trochę mnie tym przeraziłaś.... ja jestem 2 lata z facetem a mam podobnie jak Ty, coraz częściej czuje sie samotna w tym związku, co innego nas interesuje, itd.... Zastanawiam sie czy jest sens to ciagnac?? powiedz czy Ty jakbyś wiedział od początku jak będzie byłabyś z nim?? czy warto?? ja już nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzyj wszystkich mozliwych sposobow...tak czy siak nie poddawaj sie....albo wytlumacz mu czym jest taka stagnacja, opowiedz mu wprost o swoich oczekiwaniach... zycze powodzenia choc wiem ze walka z takim typowym facetem ;) to jak walka z wiatrakami ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×