bycie z kim kto sie Wam nie podoba

ale ja wcale mu nie powiem, ze chodzi o wyglad!!!!! pewnie, ze bym nie chciala...ale chyba abrdziej bym nie chciala, zebym byla z kims na sile, komu sie nie podobam...

mam podobnie, sama nie wiem jak teraz z tego wybrnąć

Do ciężkoooooo A mnie się wydaje, że jednak trzeba by go jednak najpierw poznać tak od środka , bo skoro coś się już zaczęło, to jednak jakaś maleńka iskierka poszła. I tak mi się wydaje, że Ty predzej się koleżanek wstydzisz, że on (według Ciebie) taki niewyjściowy.

ciezkoooooooooooooo jakies 178 cm wzrostu? no niewiele wyzszy ode mnie nie wiem jak go opisac, w tlumie nie wyroznia sie niczym... normalna budowa ciala, zwykla, przecietna twarz... Bartłomiej Topa:P

moglabym byc i nawet bylam jakis czas, zrobilam gosciu nadzieje a teraz nie wiem jak z tego wybrnac :o raczej odradzam. jak widzisz na pierwszej randce, ze nie w twoim typie to od razu mu o tym jakos delikatnie powiedz, a nie ciagnij tego bo boisz sie zranic.

ale nie bylo zadnej randki :P wczesniej, zanim zaczelismy krecic przyjaznilismy sie iskierka jest, nie widzimy sie 3 dzien, tesknie, chcialabym sie do niego przytulic ;) coraz bardziej przekonuje sie, zeby z nim porozmowiac, sprobowac, ale z mozliwoscia wycofania sie bez placzu i zalu ;)

Jeśli ktoś nam się nie podoba, to znaczy, że nie jesteśmy w nim zakochane. A wtedy lepiej nie być niż być ;). Mój chłopak nie jest ani przystojniakiem, ani w moim typie (zawsze lubiłam męskich blondynów z długimi włosami i mocną szczęką, on jest z tego tylko męski :)))). Gdybym minęła go na ulicy, to pewnie w ogóle nie zwróciłabym na niego uwagi, zresztą przy pierwszym spotkaniu nie zwróciłam (ale wtedy tylko kolezanka nas sobie przedtsawiła, na przystanku :))). Ale przy drugim zaczęliśmy rozmawiać, spędziliśmy razem trochę czasu i wpadłam po uszy, okazało się, że on jest moją bratnią dusza, że jest mądry, wrażliwy, zabawny, uroczy...I potem jego twarz i ciało zaczęły mi się podobać, a mankamenty rozczulać :)

a jesli podnieca mnie jego dotyk, ale nie mam kiseislu w gaciach na jego widok? :P

uppppppppppppppppppppppppp

ładna miska jeść nie daje, ale z ładnej lepiej smakuje...

tak...jestem z kims kto nie do konca mi się podoba :) Ale ok wygląd nie jest az taki wazny, fajny ma charakter :)

Jakis tydzien temu pisalam tu na forum, bo mam identyczny problem. Poznalam cudownego faceta. Spotkalismy sie kilka razy. Jest cudowny z charakteru i uwierzcie kazdej kobiecie zyczylabym takiego faceta, ale niestety On nie jest w moim typie. Nie moge sie przelamac, mam jakas taka bariere. Chce mi sie czasem nawet plakac, bo facet ma naprawde cudowna osobowosc.

ja byłam, znajomi pytali się czy coś biorę, a ja się orostu zakocałam, wcześniej spotykałam się z bardzo przystojnymi facetami i nic z tego nie było, poprostu uważam że uroda faceta to nie zaleta, z brzydkim rozstałam się po 7 latach, ale i tak uważam e było warto, przy nim czułam się jak księżniczka, przy przystojniakac jak jedna z wielu fajnych lasek, od tej pory nie skreślam facetów za nieatrakcyjność, ba powiem więcej mi się on podobał, miłość zaślepia i oślepia i to jest piękne

Ot właśnie... jesli się kocha, wygląd schodzi na dalszy plan. A na starość, ten wartościowy zostanie, a ten piekny zbrzydnie i tak, a do tego zgorzknieje :))

mozna byc z takim kims, ja tez tak mialam ze jeden facet mi sie nie podobal, czym bardziej go poznawalam i jego charakter tym bardziej mnie pociagal i zaczal mi sie podobac fizycznie

powiem Wam, ze czaem sama sie tak nakrece, wydaje mi sie, ze jest tak malo atrakcyjny i a jak sie wizimy to stwierdzam, ze kurcze...nie jest zle! troche nawet mi sie podoba, ale nie ejst moim wymarzonym idealm ;)

daj mu szansę, uroda to nie wszystko, a w dzisiejszych czasach trudno o piękną duszę

nie patrz na urode....patrz na charakter

a ty jesteś piękna :) ? co ?

nie mowie, ze jestem piekna, przeciez to normalne, ze komus sie nie podobam. na charakter mowicie? on sie dla mnie zmienia ;) tzn. nie mowi tego wprost, ze dla mnie, ale tylko ja o tym wiem i zmienia to co mi sie nie podobalo ;)

upppppppppppppppppp :P

co nowego ?

co dobrego ciezkoooooooooo ?

up

mam problem...

moglabym sie z czasem przekonac ale na początku byłoby ciezko.

Nie na dłużej....