Seks przerywany

Co myslicie na temat seksu przerywanego? Ja z moim pratnerem od jakiegoś czasu stosujemy tę metodę. Czy sądzicie że jest ona bespieczna?

na sto par stosujących tę metodę przez rok około 10 zachodzi w ciążę

oczywiście kobieta z tej pary zachodzi w ciążę, nie para :P chociaż dzisiaj takie równouprawnienie ze nie wiadomo jak mowic ;)

Hmm troche mnie to niepokoi. Chyba czas to zmienić. Jestesmy za młodzi na dzieci. Ale jak myslisz dlaczego są wpadki? Bo facet nie wyszedl odpowiednio wczesnie? Czy moze przed spermą w płynie nasiennym były plemniki czy jak?

Mija kolezanka tak zaszla. Powiedzialam jej, zeby dla pewnosci poszla sobie po tabletki do ginekologa. Poszla, tylko, ze okresu, zeby zaczac je brac juz nie dostala :/

lat?

ja mam 20 on 24

Ale ciekawi mnie jak może dojść w ten sposób do zapłodnienia. Orientujecie się?

przy przestrzeganiu wszystkich standardow UE w tej metodzie xD podany wczesniej wskaznik schodzi do ok 4 par na 100, ale i tak nie jest to bezpieczna metoda i jeszcze niekorzystnie wplywa na faceta ktory wie ze MUSI zdazyc wyjac, a to nie takie hop siup ;) wpisz w Wikipedii "wskaźnik Pearla" albo "stosunek przerywany" i sobie poczytaj ;)

a do zapłodnienia dochodzi ponieważ w wydzielinie wydobywajacej się z członka przed orgazmem też są śladowe ilości plemników

Juz sobie poczytałam :P Chyba zrezygnujemy z tej metody niestety :( A wy jakie stosujecie metody antykoncepcji?

stosunek przerywany to NIE JEST METODA ANTYKONCEPCYJNA , jezu do szkoly nie chdozilas ??? to zacznij :O romantyk - 10 par na 100 ?? chyba tych, ktore pomimo oblicznia dni plodnych, znajomosci swoich dni, wyciagania przed pojawieniem sie plynu itp i tak zachodza bo sie nagle po 4 latach dni plodne przesunely :O w stosunku przerywanym nie wystarczy wyciagnac przed orgazmem faceta :O musisz byc pewna swojego ciala, wiedziec dokladnie kiedy masz dni plodne a kiedy nie (co i tak nie jest na bank zawsze tak samo), plemniki moga pojawic sie takze w plynie przedejakulacyjnym :O

może i to żadna metoda antykoncepcji ale jakoś ja ją stosowałam z dobrych 5 lat i nic

ja tez stsoswałam ja 5 lat i nic a w w kolejnym roku wpadka... a potem następna

może nie możesz mieć dzieci i tyle...

Ktos jeszcze wypowie się na temat seksu przerywanego? Dużo o tym czytałam i mam mieszane uczucia. To chyba bardzo indywidualne. Ja raczej zrezygnuje z tej metody bo to tylko stres. Teraz boję się ze moge byc w ciąży. Kupię sobie test i się okaże...

przez dwa lata uzywalam tabletek ale libido spadlo mi po nich nieomal do zera i rzucialam to w cholere, na kondomy jakos sie przerzucic nigdy nie potrafilam, zreszta zkondomem wiadomo ze niefajnie, z moim bylym z ktorym sporadycznie niezobowiazujaco sie bzykamy w sumie stosujemy metode przerywana tez od 5 lat, choc znam statystki i minusy jej stosowania, to jednak gdy przychodzi co do czego to puszczaja u mnie hamulce i nie potrafie sensownie mysle co zabezpieczaniu sie. Jak mam plodne(a przyznam sie szczerze ze moj cykl nie jest jak w zegarku) to czasem sie zmusimy do gumy. glupia jestem ale jakos poki co mialam fuksa a z typem chociaz nie jesem to gdybym miala z nim miec dziecko nie bylaby to dla mnie najwieksza tragedia moja kumpela studiuje fizjologie i gdzies znalazla jakies informacje o tym ze w plynie przedejakulacyjnym owszem sa plemniki ale ich ilosc, a konkretniej jakiegos kwasu wydzielanego razem z nimi, jest zbyt malo by byl w stanie przezrec sie przez sluz i utorowac im droge do jajeczka, i prawdopodobienstwo zajscia z owych \"kropelek milosci\" jest pomijalnie male...

od ponad 20 lat i nic, przyrost sie nie zwiększył. Ale to trzeba mieć do siebie i partnera zaufanie. Mały błąd i ... po wszystkim. P.S. Nikogo do tej metody nie namawiam. To, że mnie odpowiada, nie oznacza, że komuś też musi. W razie wpadki, pretensje miejcie do siebie. Tak napisałem, na wszelki wypadek... przy pracy. ;-)

jest bardzo duże ryzyko że wpadniecie problem w tym że po jakims czasie zaczniesz sie bardziej angażować i czuć się swobodnie podobnie jak partner aż dojdzie do tego że bedziesz miała orgazm a to dla faceta jest podniecające związane ze skorczami pochwy i nie wyskoczy bo zacznie sie wytrysk w nomencie ruchu wejsciowego

Ja stosuje tę metodę od roku i jakoś nie zaszlam w ciąże. Mój partner zawsze zdążył wycofać się w czasie więc z tym nie było problemu:P Bardziej niepokoi mnie to kropelkowanie.

a moja koleżanka tak zaszla w ciaze, w marcu rodzi:)

nie martw sie o ten sluź bo tam plemników prawie nie ma a jeżeli są to i tak mają długą drogę do zapłodnienia bo muszą wejść do jajowodu Problem jest z tym że może nie zdązyć wyskoczyć bo naprawde skórcze orgazmiczne pochwy działaja na penisa w sposob taki że facet nie pohamuje wytrysku aq ci poprzednio opisałem cały mechanizm

ja stosowalam, moj chlopak z poprzednia dziewczyna byl 2 lata, byli zdrowi i nic sie nie stalo, a ze mna po 4 miesiacach spodziewalismy sie juz bobasa...

problem w tym że tamta nie miała orgazmu podczas stosunku a ty miałaś bo są mimowolne kurcze mięsni pochwy i nie wyobrażasz sobie jak to działa na penisa Facet tego nie odczuwa ale nastepuje wytrysk w czasie gdy jest ruch w kierunku do pochwy.To jest wielki problem przerywanych stosunków ,bo nawet facet ktory potrafi opanować wytrysk i twierdzi że kobieta nie musi sie obawiać po jakimś czasie kobieta zaczyna spontanicznie traktować stosunki i nagle następuje u niej orgazm i facet w tym momencie tryska do srodka sperma ku jej i jego zaskoczeniu

facet, ktory czuje orgazm kobiety może mimowolnie się spuścic, ja kiedys tak mialem przy minecie, w momencie kiedy ona szczytowała ja też się spuściłem ;)

Stosuje ja z chlopakiem 4 lata i bez ciazy ale musi to byc partner ktoremu ufasz i dobrze go znasz i bedziesz wiedzec ze cie nie zawiedzie przy takim stosunku :)