wiem,że to głupie ale....

kurcze dziewczyny pomocy...pewnie uznacie mnie za jakąs idiotkę ale co tam..otóż sprawa wyglada tak....mam 30 lat mój facet tez, parę dni temu dowiedziałam się ze jestem w ciązy...fajnie bo bardzo chciałam miec dzidziusua.Fakt,że pokrzyżowało nam to szyki bo ślub planowaliśmy dopiero pod koniec przyszłego roku.Na dniach wyprowadzamy się do swojego mieszkania....no i jest jedna sprawa...o tym że jestem w ciąży wiem na razie tylko mój facet..dzisiaj musimy oznajmic to naszym rodzicom i nie wiemy jak to zrobić...w sumie to rodzice mojego faceta to OK ale ja mam bardzo kiepskie relacje z moją matką, jest osobą na dystans, chłodną wręcz zimną...nie wiem jak to przyjmnie...kurcze mam 30 lat i zachowuję się jak jakaś gówniara...pomózcie dziewczyny....:)

Najważniejsze, że Twój facet to przyjął. Matce/rodzicom, powiedz, musisz, ale nie przejmuj się reakcją, bo i tak ona niczego nie zmieni, prawda?

wiem...ale moja matka zawsze potrafi zohydzic nawet tak piekne wydarzenia wiec poo prostu boje sie i juz...

Nie przesadzaj. Na Twoim miejscu, powiedziałabym, a jej komentarze puściła mimo uszu.

dzięki..tak zrobie w koncu to moje życie:)Dzięki za dobree słowa:)Pozdro

to wcale nie jest głupie; ja mam 33; moje 4 ciąże - za każdym razem stres żeby to jej oznajmić; za pierwszym razem -pomimo \\\"statecznego wieku\\\" usamodzielnienia, nie mieliśmy slubu więc o to chodziło raczej; drugi raz - ponieważ pierwsza się nie powiodła znów stres taki \\\"z niczego\\\", trzeci raz - stres, bo \\\"po co nam drugie dziecko\\\"? no i czwarty raz (bo trzecia ciąża też się nie udała) już wogóle była traktowana jako fanaberia - po co w mojej sytuacji mam ryzykować zdrowiem a nawet może życiem? cztery razy.... nie jest lekko; dzielnie do przodu i dasz radę :-)