sama jestem sobie winna, prawda?

otoz facet mi sie podobal i jak pozniej sie okazalo ja jemu tez a na jego pyt czy sie zobaczymy powioedzialam ze chyba nie wiem glupia jestem i sama zawinilam bo jednak zobaczylam go po paru mc ale on juz nie jest sam ale ja glupia mam nadzieje ze tutaj ktos mi odp bo na ogolnym zero rekacji

niestety po czesci zawinilas:O

tak bywa czesto

stracilam go przez wlasna glupote:O

pieprzysz od rzeczy i tyle Ile ty masz lat? jak to straciłaś go ? Przecież on nigdy nie był twój, a że ty lubisz pomarzyć to już twoja sprawa :)

niestety zawinias....

zjebalas sprawe... jestes dnem i zerem... a to dlatego ze chcialas cos swoim durnym zachowaniem osiagnac... i wiesz co udalo ci sie

ja zawsze tak mam:) ale pocieszenie jest takie, że gdybyś pewnie bliżej go poznała to dużo by stracił w Twoich oczach i nie koniecznie musiałoby coś z tego wyjść. A teraz to go idealizujesz. Pojawi się inny.