Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 89bvc56

Dlaczego kobieta po 30 bez faceta i rodziny czuje sie gorsza????????/

Polecane posty

Gość oferma ty podobno nie lubisz
o seks chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczkaaa
Ja tego tak nie widzę. Raczej odnosze wrazenie, ze ona nie chce , tak jak jej kolezanki, wypasć spod jednych skrzydełek od razu pod drugie. Chce SAMA SOBIE udowodnic, ze jest niezależna, ze stoi na swoich nogach i ze jak bedzie miała faceta, to dlatego, ze go kocha, a nie po to, żeby ja ktoś woził samochodem, zarabiał na nią i zapewniał jej dach nad głową. Poza tym co w tym złego, ze chce pobyc sama ? Ja na przykład pobyłam trochę sama w swoim życiu i bardzo sobie chwale to doswiadczenie. Nauczyłam się sporo, przede wszystkim dowiedziałam sieo sobie rzeczy, których pewnie bym nigdy nie odkryła, mając ciagle inne osoby wokół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
ej, czytajcie trochę. ja pisałem o tym, że to normalna kolej rzeczy jeżeli chce się mieć rodzinę. jeżeli nie chcesz to oczywiście że nie. ale jak chcesz mieć rodzinę to jak chcesz uniknąć "wspólnego"? w ogóle dziwne jest to patrzenie przez pryzmat kasy na wszystko. no bo nawet jak się dorobisz czegoś tam to zawsze może być tak że facet będzie miał więcej, albo że będzie miał mniej. no i co wtedy? zresztą to całe "udowadnianie". co chcesz udowodnić? przecież nie wszystko da się przeliczać na kasę. ja mam np znajomych nauczycieli. oni nie zarabiają najwięcej ale czy to w jakiś sposób świadczy o ich "porażce"? a to że "niektóre laski" patrzą na facetów pod kątem kasy to ciebie obchodzi? niby z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma ty podobno nie lubisz
oferma a Ty uwazasz za dziwne ze kobiety patrzą sie na majatek faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
na innym temacie ktoś odpowiadał pannie albo facetowi który dziewczynę udawał i mówił/a właśnie w stylu że facet musi zapewnić pieniądze kobiecie itd. odpowiedział tak: "przytaczasz jakies same skrajnosci.teraz jest tak,że zazwyczaj obie osoby zarabiaja i jakos dają sobie rade,ja bym nie chciala na kims pasozytowac mimo wszystko.poza tym moze jestm idealistka ale wolalabym miec kogos kto by mnie kochal i chodzic w ciuchach z supermarketu,niz gdyby mialo byc odwrotnie" no i nie może tak być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak saamo
a gdzie ja pisalam ze facet ma miec tyle samo co ja??? niech ma wiecej, mniej, nie moja sprawa, dla mnie wazne jest ze bede calkiem samodzielna, z praca i mieszkaniem i nic nie chce udowadniac, dopisujesz mi tu jakies teorie jakich w ogole nie mowilam, juz widac jakie emocje niezdrowe wywoluje kobieta ktora idzie inna dorga niz wiekszosc czyli studia, potem od razu maz i dziecko, i absolutnie niech nie wspomina o tym ze chce miec wlasne pieniadze (maz jej powinien dawac) bo zostanie zwyzywana od materialistek ktore mysla tylko o forsie, zenada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat i
5 miesięcy temu zdradził mnie partner. Nie mąż. Na szczęście można powiedzieć. Odeszłam. Zdrada jest dla mnie końcem wszystkiego. Tak, mężczyzna zasługuje na druga szansę, ale u innej kobiety. Kiedy powiedziałam znajomym, że to koniec, od koleżanek usłyszałam - zastanów się jeszcze. Masz 30 lat, kogo teraz znajdziesz? Może mu wybacz? W końcu tylu mężczyzn zdradza? Może to nic wielkiego? Dla mnie było wielkie i obrzydliwe. Straciłam do niego szacunek i zaufanie. Nie czuję się gorsza. Z butą i duma patrzę na siebie w lustrze. Nie sprzedałam własnej godności dla kłamstwa o szcześliwym związku. Dla wielu moich "koleżanek" jestem inna. Trędowata, odmienna, nie mająca dostępu do ich magicznego świata z partnerem. Przestałam być zapraszana na imprezy, bo jestem bez pary. Nawet mąż jednej znajomej dostał zakaz podrzucania mnie do pracy - pracujemy w tym samym budynku, mieszkamy na jednym osiedlu. Nie może, bo jestem zagrożeniem. Oczywiście, nikt nie powiedział mi nic złego prosto w twarz, ale to się wie i czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma ty podobno nie lubisz
mam 30 lat i >>>>>>> mądra jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma ty podobno nie lubisz
mam 30 lat i >> wiesz dlacxzego Cie zdradzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat i
dzieki :) To jedne z niewielu miłych słow, jakie usłyszałam pod swoim adresem od czasu rozstania, choć wcale mądra się nie czuję... ;) Aczkolwiek to doświadczenie pozwoliło mi zrozumieć wiele rzeczy. Między innymi to, dlaczego tak dużo kobiet jest w niesatysfakcjonujących związkach. Ze strachu... przed samotnością, opinia społeczeństwa, stereotypem starej panny ze stadem kotów albo złośliwej rozwódki. Strach przed byciem inną ma ogromna moc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat i
Zdradził, bo... zawsze była jego ideałem kobiety. Wtedy zostawił ją żonaty kochanek, była impreza, oboje wypili za dużo i stało się... Tak powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat i
W sumie, czy ważne dlaczego? Ważne że zdradził. Nie ma dobrego wytłumaczenia na zdradę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak saamo
mam 30 lat--> dobrze postapilas, pewnie bedziesz miec duzo lepszy zwiazek z kims kto cie szanuje niz twoje kolezanki co zostaja ze zdradzajcymi je facetami, "bo co ludzie powiedza" itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma ty podobno nie lubisz
tak dużo kobiet jest w niesatysfakcjonujących związkach bo są słabe, nie czują sie wartosciowe, przebaczają zrady tylko zeby byc z facetem, nic nie zmieniac, boja sie znowu szukac, moze myslą ze juz nikogo niz znajdą, no ale jak tak myslą o sobie to nic dziwnego [Czyli zdradził z jakiegos bezsensownego powodu i oczywiscie pewnie teraz załuje :O A co do kolezanek namawiajacych zeby zdrade wybaczyc, myslalas moze ze one wcale dobrze Ci nie zyczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"juz widac jakie emocje niezdrowe wywoluje kobieta ktora idzie inna dorga niz wiekszosc czyli studia, potem od razu maz i dziecko" przepraszam bardzo ale u kogo wywołują te emocje bo nie zauważyłem? ja raczej ze zdziwieniem patrzę na trzymanie się rozmaitych ideologii. tak samo tych w imię których bierze się ślub z kim popadnie "bo tak trzeba" jak i tych w imię których zastrzega się że "nikt mi nie jest potrzebny bo taka jestem wyzwolona". po prostu mówię to co myślę. a myślę że lepiej się żyje z kimś kto nas potrafi zrozumieć niż samemu sobie być "sterem, żeglarzem, okrętem". rozumiał bym opory przed "wżenieniem się" (nie wiem jak to z mężem napisać) w majątek bogatego faceta i faktycznie życiu na jego koszt, ale takie coś "najpierw się dorobię a potem facet" jest dla mnie takim samym przegięciem jak to twoje "studia, mąż, dzieci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat i
Wiecie... ja czułam, że zdradził. Tydzień nosił to w sobie zanim mi powiedział. Odbylismy bardzo długą rozmowę, spokojną nawet, jak na takie okoliczności. Powiedziałam mu wszystko, co leżało mi na sercu. Nie bawiłam się w kurtuazje. Oczwyiście, że żałuje. Żałował i będzie żałować. Na początku jechał na haju, iż może ona będzie chciała z nim być, ale pomylił sie. Dla niej to był tylko głupi seks po pijaku. O ironio? nie mam do niej żalu. Nie jestem na nią zła, nie czuję nienawiści. To on powinien być wobec mnie lojalny - nie ona - obca kobieta. Koleżanki życzą mi tego, co sobie. Bym była jedna z nich. Samotną w związku tak naprawdę. Zresztą... Dwie wyszły za mąż, bo zaszły w ciążę, kolejne dwie, bo skończyły 25 lat i trzeba było, aby ludzie na gadali, ostatnia złapała pierwszego chętnego, kiedy zaczęła niebezpiecznie zbliżać sie do 30-tki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma ty podobno nie lubisz
aha czyli bardziej żałuje ze mu nie wyszło z tamtą :O A koleżanki wolą zebys miala tak jak one, jeszcze bys mogła znalezc lepszego partnera i co wtedy, zazdrosciłyby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat i
oferma - czemu taki nick?? ;) zgadzam sie z Tobą. Nie ma co przeginać w żadną ze stron. Związek a wszelką cenę, by chłop był, nie ma szans. Zawsze rozczaruje, bo zostanie zawarty ze złych pobudek. Z drugiej strony postawa - chłop mi niepotrzebny i basta - tez nie prowadzi do niczego dobrego. Trzeba się cieszyć z tego, co w danej chwili jest naszym udziałem. Jestem w związku - ok, nie jestem - też nie ma tragedii. To trudne, ale możliwe. Uczę się ;) Dobrej nocy wszystkim 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat i
Tak - chyba na początku bardziej żałował, że nie wyszło mu z tamta. Teraz pewnie bardziej żałuje mnie... Nie wnikam. Nie jest to już mój problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma ty podobno nie lubisz
na pewno żaluje, ale ma co chciał, teraz nie ma ani jednej ani drugiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Uczę się" i bardzo brawo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
30+ nie są gorsze. Dwudziestki mają po prostu ładniejsze ciała - i tyle :P A że wraz wiekiem szanse na fajnego partnera spadają - wiadomo. Zwłaszcza kobiecie. Jeśli są dwie baby akceptowalne baby pod względem charakteru, zawsze wybiera się młodszą. Proste. Chwalić wszystkie bogi, że urodziłem się facetem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma ty podobno nie lubisz
oferma czemu nie chcesz zony miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
ten temat założył jakiś podszywacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ofe rmo, emerytury sprzedajesz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Ofe rmo, emerytury sprzedajesz?" dlaczego zadajecie mi takie dziwne pytania? nic z tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma ty podobno nie lubisz
aha juz myslam ze zgłupiałes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
OFE => otwarty fundusz emerytalny... Może znadinterpretowałem twój nick.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
aha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ile lat ma oferma
ktos mi powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×