spotykam sie z chłopakiem mojei najlepszej kumpeli z manjkutem

Poszlismy wczoraj na stacje towarową, wypilismy i siedzimy na ławce... w sumie stwierdzilam, ze mi sie podoba... Gdy nie patrzyla trzymalismy sie za rece, siedzielismy bardzo daleko, iskrzylo strasznie... NO i dzis sie spotkalismy, calowalismy sie, dotykalismy... Najgorsze jest to, ze raz juz jej odbilam walca z chlopakiem, nie chcialam jej bić ale udezyłam w głowe patelnią, po prostu... Nie wiem... tak samo z jej obecnym, jak jestesmy we trójke mam ochote go podrywac, flirtowac, lubie takie ryzyko, a jak sami... Nie wiem, nie wiem czy mi sie nawet podobają jego mjesnie , ale sama taka gra mario strasznie mnie pociaga bo on ma na xbox dltego doneigo chodze :/ Boze, czy ja jestem chora na głowe czy boli mnie głowa jak kolez\żanka mi odała patelnią? Nie jestem o nic zazdrosna jezeli chodzi o ta dziewczyne, nie uwazam, ze ma cos czego ja nie mam no po za piersiami takze jak analizuje skad to sie bierze nie moge tego zrozumiec. Czy po prostu jestem taka wredna prostytutka czaasem mysle czy nie zostac było by superowo!!! :/ Nie rozumiem tego Nie chce stracic naszej znajomosci, ale nie wiem co sie ze mna dzieje, nie kontroluje tego :/ zgubiłam gdzies pilot od tlewizora i od siebie co o mnie myslicie ????